-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "jon krakauer" [3]
[ + Dodaj cytat]
Widok był szokujący. Beck leżał na plecach w poprzek zawalonego schronienia, wstrząsany konwulsyjnymi drgawkami. Miał ohydnie spuchniętą twarz, a nos i policzki pokryte czarnymi jak atrament plamami głębokich odmrożeń. Wichura zwiała z niego obydwa śpiwory, był więc wystawiony na dwudziesto-stopniowy mróz. Mając poodmrażane ręce, nie był w stanie naciągnąć na siebie śpiworów ani też zasunąć zamka u wejścia do namiotu.
- Kurwa! Jezu Chryste! - zaszlochał z twarzą wykrzywioną grymasem bólu i desperacji, kiedy mnie zobaczył.
Kruczoczarny klin piramidy szczytowej był wyraźnie widoczny, górując nad otaczającymi graniami. Wyniesiony wysoko w zasięg prądów strumieniowych o prędkości ponad 200 km/h, rozcinał swoją masą opływający go huragan, tworząc w nim wyłom, za którym ciągnął się na wschód pióropusz lodowych kryształów - jak długi jedwabny szal. Wpatrując się w tę smugę na tle nieba, uświadomiłem sobie, że wierzchołek Everestu sięga dokładnie tego samego poziomu, co niosący mnie w przestworzach hermetyczny Airbus 300. W tym momencie dotarło do mnie, że chcę wspiąć się na wysokość przelotową odrzutowca, i zamiar ten wydał mi się niedorzeczny, a nawet szalony. Poczułem, że pocą mi się dłonie.
Po opuszczeniu względnego komfortu bazy wyprawa faktycznie stawała się niemal masochistycznym przedsięwzięciem. Stosunek cierpienia do przyjemności wypadał zdecydowanie na korzyść tego pierwszego i był o rząd wielkości większy niż na jakiejkolwiek górze, na której się wspinałem. Szybko doszedłem do wniosku, że zdobywanie Everestu jest głównie czymś w rodzaju szkoły wytrzymywania bólu. Przyszło mi na myśl, że poddając się trwającym całe tygodnie doznaniom znoju, nudy i cierpienia, większość z nas prawdopodobnie poszukuje przede wszystkim swoistego katharsis.