cytaty z książek autora "Amy Tintera"
- Chcesz się przytulić?
- Nie mogę. Jedno z nas musi czuwać.
- Jedno przytulenie. Może dwa. Maksymalnie piętnaście.
Nie potrzebowałam broni. Mogłam w niespełna dwie sekundy go rozbroić, skręcić mu kark i zatańczyć na jego zwłokach.
Pamiętam, że gdy się zbudziłam po restarcie, usłyszałam przeraźliwe wycie odbijające się od ścian i dźwięczące mi w uszach. Pomyślałam: Co za idiota się tak wydziera?
To byłam ja. Wrzeszczałam i dygotałam jak narkomanka na głodzie.
Żenujące.
- Dziękuję. Za to, że przyszłaś ze mną. Za to, że nie wciskałaś mi kitu, gdy powiedziałem, że chcę zobaczyć moich rodziców,
- Zdecydowanie wciskałam ci kit.
- Dziękuję za wciskanie mi minimalnego kitu.
- Nie ma za co.
Skinął głową w stronę drzwi, wycierając ręce o spodnie, jakby w ten sposób mógł się pozbyć zapachu śmierci.
Nie da rady. Próbowałam.
Opuściłam pistolet, zakłopotana jej spojrzeniem. Nie byłam przyzwyczajona do tego, że ludzie patrzą mi w oczy, a ona wciąż to robiła.
- Jaka była? - zapytał.
- Nie wiem. Pamiętam tylko strzępki.
- Teraz więcej?
- Tak.
- Może to znaczy, że za nią tęsknisz.
- Może to znaczy, że mam wredną podświadomość.
[...] przez cały czas byli na haju-kiedy narkotyk przestawał działać, natychmiast szukali okazji, żeby znowu się naszprycować.".