cytaty z książek autora "Nora Ikstena"
Matka matki ze szczerym współczuciem oglądała długie przemowy naczelnika naszego ogromnego państwa Leonida Iljicza Breżniewa, ale powód ku temu był czysto ludzki: była przekonana, że Breżniew ma bardzo złe protezy zębowe i zawsze się bała, że mu one wypadną w trakcie przemówienia.
Jej dłonie i ubrania pachniały lekami - to był zapach mojej matki, który dzięki dotykowi obudził we mnie nieznaną dotąd miłość. Milość do matki. Matczyną miłość".
Widzicie? - powiedział. - Dzwon ma wyrwane serce, nie ma języka. Już nie może zabrzmieć.
(...)
"Ten dzwon, proszę pana, przypomina mi moją matkę".
Być może to dlatego, że nie otrzymała mleka matki”.
„Jak to, czy pani na coś chorowała?”
„Tak. Nie chciałam żyć i nie chciałam, żeby ona piła mleko od matki, która nie chce żyć”.
Dziecięce oczy patrzą na nią bezradnie i pokornie, glosy natury zlały się w jeden ton, mleko płynące z matczynej piersi jest wodą życia, którą niemowlę pije, a więź między nimi jest wieczna i nieskończona.