cytaty z książki "Tak sobie myślę..."
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
...nie można z pychą mówić: mam szczęście! Nic mi nie będzie! Ej... A może do wczoraj je miałeś? A już dzisiaj go nie masz? Skąd to wiesz? I za każdy dzień tego szczęścia trzeba podziękować. Bo życie to jest takie pole minowe. Przeszedłeś kawałek? To podziękuj. I zrób następny krok. Jeden. Nie puszczaj się biegiem - jeden krok. To jest wiara.
Aktorstwo to nic innego jak umiejętność zapamiętywania w sobie pewnych stanów nerwowych i odtwarzania ich na zawołanie.
Zobaczyłem Lenkę*. Zobaczyłem jak śpi, budzi się, przeciąga, otwiera oczka niebieskie, kwili, ssie mleczko mamy - żyje. Żyje życiem, którego w części, gdyby nie ja, toby nie było. uświadomienie sobie czegoś takiego jest największym fenomenem, którego w życiu doświadczyłem... i dożyłem."
*kilkudniowa wnuczka, którą J.S. zobaczył po raz pierwszy.
Polak Polaka albo pierdoli, albo certoli. Niczego pośredniego nie ma.
Ciężko żyć w kraju, w którym szef największej partii opozycyjnej uważa premiera mojego rządu za zdrajcę narodu polskiego i element zdecydowanie antypolski (ciekawe, co sądzi o tych, którzy tamtego wybrali), i jak żyć w kraju, w którym premier wysłałby najchętniej, gdyby mógł, tego przewodniczącego opozycji na badania psychiatryczne. Jak żyć? No chyba skoczyć do rowu z mętną wodą.
Od strony artysty tę tęsknotę można przełożyć na ciągłe niespełnienie. Ja tęsknię, żeby znów na chwilę być twórczym. Bo twórcą się bywa, a nie jest. Tęsknię za tym „chorobowym” stanem, który zaprząta wszystkie moje myśli, izoluje mnie od świata, nawet od najbliższych. I chociaż wiem, że nigdy w tym niespełnieniu nie znajdę zadowolenia, to jednak za nim tęsknię.
Ta choroba uzmysłowiła mi, że jeśli się zna źródło i przyczynę, to ból jest mniejszy. Więc starajmy się je poznać i oswoić.
Ta choroba ukazała mi piękno życia, mojego życia. Dała mi siłę, aby tego nie stracić.
Zawsze uważałem, że skoro obdarzony jestem pewnymi zdolnościami, które innym nie są dane, to moim obowiązkiem jest ludziom służyć pod każdą postacią i w każdej formie, od beztroskiego śmiechu po wzruszenie i przerażenie. Oto cała moja misja!
Pamiętajcie: W każdym z nas tkwi leń pchający nas, żeby powtórzyć to, co się już raz nam sprawdziło, przyniosło aplauz, pochwałę. Gonić lenia z siebie! Nie odważcie się nazwać chałtury koncertem, telenoweli wydarzeniem, sitkom hitem. Nie udowadniajcie jakości oglądalnością.
Zbieram książki, których nie zdążyłem przeczytać, filmy nieobejrzane, rozmowy z najbliższymi nieprzeprowadzone, wyznania miłości nigdy z braku czasu, nastroju, skupienia niewypowiedziane. Jest co robić!
Wszystko, co kocham w moim życiu, ma niewiele wspólnego z Polską, o której czytam w gazetach, którą widzę w telewizorze lub o której opowiadają politycy i księża. Znajdź kto to powiedział.
Wyglądało na lenistwo, a ja wiedziałem, że nie mogę popędzać, że w nim, artyście, musi się to urodzić, i to w formie już skończonej, artystycznie opracowanej, i czasem na ten poród trzeba czekać. Tylko zawsze tak jest, że im bliżej premiery, wyporność twórcza artystów i siła talentu wzrasta, i zawsze zdążają, często na trzecią generalną próbę.
Właśnie się dowiedziałem, że moja Marianna będzie miała córkę. Radość rozczulająca! Tyle dobra doświadczyłem w życiu od kobiet. I to trwa. Od kwietnia będę zakochany w kolejnej. Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Reżyseria to przygoda mózgu, aktorstwo - przygoda serca.
Twórcza tęsknota dla artysty to również tęsknota za stanem bycia lepszym. Stan uniesienia się ponad małostkowości mego przyziemnego życia. I tutaj łączymy się z widzem, czytelnikiem, słuchaczem. Oni poprzez sztukę też tęsknią za światem piękniejszym, w ich życiu niedościgłym. Oczywiście ci, którzy mają tej tęsknoty potrzebę.
Mam poczucie, że jest transcendentna siła, od której mój los zależy. Moją modlitwą jest refleksja nad tym, czy idę ścieżką tego mojego losu w wyznaczonym mi kierunku.
Jestem Polakiem, bo płacę w tym kraju podatki, mówię polskim językiem i mam polski paszport. Wystarczy? Więcej miłości do ojczyzny proszę ode mnie nie wymagać.
Ale wierzę głęboko, widząc tłum młodych ludzi na festiwalach, na retrospektywach, sekcjach tematycznych filmów ambitnych, także tych z przeszłości - wierzę, że oni tęsknią za pięknem, nie za forsą. Pragną sztuki, a nie zakupów w nowym supermarkecie. Wierzę...
Nie to, co jest, pobudza do twórczości, lecz to, co może być, nie rzeczywiste, ale możliwe. - Rudolf Steiner.
Oprócz oczywiście wartości merytorycznej jest w tych rozmiarach i wadze od strony autorów pewna metoda. Na lekturę takiej książki trzeba mieć czas i miejsce przede wszystkim. Kniga eliminuje wszystkie miejsca przypadkowe. Nie możesz przecież prawie tysiącstronicowej biografii Miłosza czytać w metrze, na plaży, nawet w pociągu bo się zastanowisz, czy taką cegłę weźmiesz ze sobą do bagażu podręcznego czy cienkiej teczki delegacyjnej. Te gabaryty zmuszają cię przede wszystkim do posiadania biurka, n którym kniga spoczywa dobrze oświetlona, a ty nad nią, skupiony, zajmujesz się jedynie przewracaniem stron. Zmusza cię do skupienia ta sytuacja. A ilu dzisiaj, zwłaszcza młodszych czytelników, ma biurko w domu? Po co? Zabierze tylko miejsce. Piszą na laptopie na kolanach, esemesa byle gdzie, a potrzebnej do drinkowania w pozycji półleżącej kanapie na środku pokoju kniga też nie jest przyjazna, bo boli ręka nie ma jej jak utrzymać. Na stole nie, bo tam już sushi. Tak więc odpada ogromna rzesza czytelników. Ale za to ci, co przezwyciężą wszystkie trudy i mają biurko, ci przeczytają dokładnie, tak jak autor sobie tego życzy.
Są filmy w których aktor ma obowiązek wystąpić. Filmy, gdzie nie patrzysz, jaka to rola, jak tu się jeszcze możesz popisać i przekazać swe zdolności, nie kreujesz. Są filmy, w których musisz wystąpić, bo musisz się podpisać pod sprawą, jaką reprezentują. I już nie patrzysz na rolę, tylko w czym bierzesz udział.
Każde działanie jest po to, aby drugiemu zrobić przyjemność.
Wszyscy teraz mówią, że idą "na scenę": piosenkarka, konferansjer, polityk, zespół młodzieżowy, a przecież to jest estrada. ESTRADA! Zapamiętajcie to sobie! Idziecie na estradę, bo na scenie to są panowie Trela, Englert, Seweryn, panie Polony i Krzyżanowska, i scena jest tylko dla nich.
lojalność w stosunku do kogoś, komu coś obiecałem, przyrzekłem, etos pracy i nobilitacja przez pracę, dążenie do czystości sumienia, nienaruszanie czyjegoś obszaru prywatności…, obowiązek przechowywania i otoczenia opieką pamiątek i mienia rodzinnego, nieobmawianie innych
Jestem Polakiem, bo płacę w tym kraju podatki, mówię polskim językiem i mam polski paszport. Wystarczy?
Więcej miłości do ojczyzny proszę ode mnie nie wymagać.