cytaty z książek autora "Wojsław Brydak"
Jeżeli Bóg mógł rozmnożyć chleb i ryby, to pewnie mógł też rozmnożyć fajnych katechetów. Ale nie zechciał.
Tak to jest, kiedy mieszkańcy zwiną i zabiorą ze sobą magiczny dywan utkany z opowieści, wspominków, przesądów i legend, który szczelnie okrywa domy i zakątki, parki i lasy, każdą przystań i pomost.
Nawet w trumnach błąkała się po twarzach nieboszczyków czekających na pochówek jakaś słoneczność, przy czym należałoby jeszcze dowieść, że w Krakowie przed wojną ludzie umierali.
Każdy ma przydział szczęść i nieszczęść. Tylko że one są rozdane jak w domu wariatów.
Kościoły bywają piękniejsze i brzydsze, okazałe lub poślednie, wnętrza zapierają dech lub żałośliwie ściskają serce, rzadko bywają jednak przytulne.
Znachorzy uchodzili za posiadaczy wiedzy sekretnej, dla wybranych, i jakoś mądrzejszej niż medycyna uniwersytecka wykładana bez skrępowania byle profanom.
Jeżeli wszystko brzmi jak należy, nad widzialną codziennością rozsuwa się sklepienie, odsłaniając następny wymiar.