Prozaik. Od 1898 nauczyciel geografii i historii w warszawskich szkołach średnich. Rozgłos przyniosła mu debiutancka powieść "Śmierć". Napisał także naturalistyczną powieść "Felka" (1894). W 1900 roku opublikował trzytomowe "Pisma", zawierające najlepsze jego utwory. Jest też autorem nowel, wrażeń z podróży.
Sto stron choroby i umierania narratora dla mnie jako czytelnika było dość męczące. Trudno jednak, by książka, której tematyką jest śmierć, była lekka i przyjemna. Bohater patrzy na świat z perspektywy łoża śmierci i chwilami irytuje swoim melodramatyzmem i megalomanią, jednak jego spostrzeżenia i refleksje są niekiedy zaskakująco trafne i nadal aktualne.
Psychologistyczna, naturalistyczna opowieść o poszukiwaniu sensu śmierci. Sporo w niej ciekawych refleksji, równie wiele jednak banałów, naiwności i megalomanii. Ciekawy obraz tendencji, które w pełnej okazałości w literaturze ujawnią się dopiero za kilkadziesiąt lat - myśli o głębokiej samotności człowieka wobec świata. Nie jest ona wyartykułowana szczególnie dobitnie, ale w "Śmierci" już słychać jej echo. Podskórnie tętnią w powieści również ważne tendencje czasu "fin de siècle" - moderna, dekadentyzm, pesymizm - w pewien sposób zabarwiając ją na młodopolską modłę. Utwór od rzemieślniczej strony jest na wysokim poziomie, Dąbrowski dokonuje świadomych zabiegów artystycznych i kreuje wiarygodną stylizację na dziennik. Koniec końców powieść bywa męcząca, jednak nie można jej odebrać tego, że tkwi w niej bardzo istotne ziarno prawdy.