Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ben Pastor
Źródło: http://www.benpastor.com/en/
Znana jako: Maria Verbena VolpiZnana jako: Maria Verbena Volpi
3
6,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzona: 04.03.1950
Włoska pisarka, autorka powiesci historycznych.
Ukończyła literaturę na Uniwersytecie Sapienza w Rzymie, bezpośrednio po ukończeniu studiów przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie nabyła obywatelstwo amerykańskie (nie tracąc włoskiego). Jest żoną urzędnika Air Force, pracuje jako profesor nauk społecznych w wielu uniwersytetach (Ohio, Illinois, Vermont) oraz, pisze opowiadania dla głównych dzienników kryminalnych (zwłaszcza Alfreda Hitchcock's Magazine, The Strand Magazine i Ellery Queen Magazine).http://www.benpastor.com/en/
Ukończyła literaturę na Uniwersytecie Sapienza w Rzymie, bezpośrednio po ukończeniu studiów przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie nabyła obywatelstwo amerykańskie (nie tracąc włoskiego). Jest żoną urzędnika Air Force, pracuje jako profesor nauk społecznych w wielu uniwersytetach (Ohio, Illinois, Vermont) oraz, pisze opowiadania dla głównych dzienników kryminalnych (zwłaszcza Alfreda Hitchcock's Magazine, The Strand Magazine i Ellery Queen Magazine).http://www.benpastor.com/en/
6,0/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
314 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Złodziej wody Ben Pastor
5,8
Początek lektury szedł ciężko. Przeskoczyłam z wartkiej akcji i oszczędnego języka skandynawskiej narracji (Jo Nesbo) w długie, niespieszne zdania, atmosferę Imperium Rzymskiego początku IV wieku naszej ery, natłok starożytnych nazw, nazwisk i tytułów - i zanim przywykłam do tego stylu, zgrzytał mi nieco (może też dlatego, że w komunikacji miejskiej czasem ciężko się skupić...).
Dość szybko jednak się wkręciłam, bo choć długo wydaje się, że główny bohater - historyk poszukujący prawdy o śmierci młodego faworyta cesarza Hadriana oraz o powiązanych z nią współczesnych mu morderstwach - krąży po omacku w środku sprawy beznadziejnej, to sam wątek kryminalny jest dość ciekawy, a tło kulturalno-historyczne dodaje kolorytu i smaku całej opowieści.
Najlepsze jednak śledztwo prowadzić może sam czytelnik, poszukując informacji o postaciach, o których czyta (i odpowiedzi na pytanie, czy postać to historyczna, czy też wymyślona),miejscach, odwiedzanych przez bohatera, weryfikując i uzupełniając swoją wiedzę historyczną. We mnie rozbudził się głód zwiedzenia Włoch i sprawdzenia, "jak to teraz wszystko wygląda" i "czy to wciąż stoi".
Zdecydowanie sięgnę po tom drugi i trzeci.
Złodziej wody Ben Pastor
5,8
Koncept kryminalnej powieści tak dalece retro, że rozpostartej w granicach panowania bojowego ducha Rzymian czasów Dioklecjana wydał się mojej duszy wart uwagi. Żadna to typowa historia alternatywna ale opowieść detektywistyczna o śmierci na Nilu. Pomysł śledztwa mającego miejsce w starożytności niby nie jest niczym nowym ale nie zauważyłem żadnego podtopienia rynku księgarsko-wydawniczego książkami podobnej treści. Dobre wrażenie jakie udzieliło się mojej osobie to efekt nienachalnej reklamy i innych zabiegów marketingowych jakich wiele oraz przypadek (za wyjątkiem ablativus pretii, że tak sobie zażartuję),który sprawił, iż zauważyłem notkę zachęcającą do zapoznania się z intrygą. Ba! Mało powiedziane. Toż to spisek ośmiorniczy, sabotaż i dywersja na każdym szczeblu władzy oraz tajemnic więcej niż mogłem się spodziewać. Myślę, że nawet autorce brakło sił by umiejętnie zespolić mnogość wątków, niuansów, tropów na miarę swojego głównego bohatera jakim jest Eliusz Spartianus. "Złodziej wody" jest pierwszym tomem z serii, której przewodzi swoją godnością i innymi zaletami wymieniony z imion Mezyjczyk* z urodzenia, a z dalszego pochodzenia Panończyk** . Samo wydanie książki sprawia miłe wrażenie solidności dzięki twardej oprawie i efektownej szacie graficznej, która pozostaje stylistycznie wspólna dla każdego z następnych tomów tej serii.
Zagadką kryminalną jakiej usiłuje sprostać były legionista jest tajemnicza śmierć Antinousa, legendarnego faworyta cesarza Hadriana. Tak więc, Eliusz Spartianus zajmuje się zdarzeniem mającym miejsce w 130r. naszej ery. Nawet dla współczesnych policjantów tego rodzaju historie rozciągnięte w latach muszą stanowić niecodzienne wyzwanie. Akcja stworzona przez Ben Pastor ma miejsce w 304r. naszej ery, a więc czas jaki upłynął od chwili kiedy nastąpił tajemniczy zgon to znaczny uskok w dziejach. Cesarstwo Rzymskie zdążyło poznać wolę, rozum, a niekiedy jego niedostatek kilkunastu władców z których wielu rozstało się ze światem doczesnym w sposób nagły. Tropienie okoliczności śmierci kilkunastoletniego Antinousa jest wielce kłopotliwe też i z tego powodu, iż żadne z miejsc pochówku ubóstwianego przez cesarza młodzieńca nie kryje w swoim wnętrzu jego zwłok. Podąża zatem Eliusz Spartianus w kolejne miejsca przekonując się o mającym miejsce niebywałym spisku. Wróg czai się wszędzie, zdradzić może każdy, rzetelnych informacji niemal żadnych.
Wbrew pozorom nie pieję z zachwytu nad książką autorstwa rodowitej Włoszki. Lektura, która była tak zachęcającą okazała się być mniej niż przeciętną i to w swej zasadniczej warstwie. Detektyw staje się po pewnym czasie przyciężkim homo viator, którego wędrówka nuży niekiedy na tyle by obawiać się, że z każdym następnym postojem Czytelnik zacznie równo pokasływać kiedy tylko Eliusz po raz kolejny otrzepie się z pyłów i piasków. Co prawda, legioniście przydarza się wpaść w kłopoty, miewa rozterki sercowe i nie jest intelektualnie niezborny ale wszystkie zalety głównego bohatera są niezbyt przebojowe. Detektyw, który napędza całą opowieść zaznacza swoją obecność w mocnym tonie, a nawet można ulec czasami złudzeniu, że jest narratorem jednak oczekiwanego dreszczyku sensacji niewiele. Przyznać też trzeba, że autorka starała się oddać realia z pietyzmem co zaznacza się w tekście przywiązywaniem wagi do szczegółów. Pastor w zwięzłych słowach opisuje stroje swoich postaci, detale architektoniczne, rozwiązania inżynieryjno-konstrukcyjne nie szczędząc przy tym łacińskich odniesień. Akurat to co poczytywałbym na plus nie zazębia się w dostatecznym stopniu z życiem bohaterów i w przewrotny sposób silniej charakteryzuje dynamikę utworu niż ciąg zdarzeń i sytuacji stwarzanych kreowanymi osobami. Odkrywana zmowa pozostaje w dalekim tle, zaś dochodzenie przyczyn zgonu Antinousa kończy się poniekąd zagadką nierozwiązaną, gdyż nie jestem przekonany do finału opowieści. Można wręcz odnieść wrażenie, iż Spartianus decyduje się uznać wyjaśnienie za jedyne, li tylko z braku dowodów o których istnieniu jest jednak przekonany. Niezrozumiałym jest też zaniechanie uwydatnienia wątku złodziei wody. W pewnym momencie pojawia się w książce niezwykle intrygujący sygnał ale Pastor nie kontynuuje tytułowej ścieżki, choć przez chwilę zapowiada się dość ciekawy zwrot akcji. Tajemnice zaklęte w astronomii i astrologii zbyt często prezentują się jakby cierpiące na niedostatek niezbędnej w opisie odrobiny romantyzmu, jakiejś poezji. Z pewnością zupełnie inny odbiór "Złodzieja wody" czeka Czytelnika wydania w języku angielskim czy włoskim. Książka trochę surowa i zwięzła w charakterze jakby na pokrój charakteru rzymskiego żołnierza co w ogólnym podsumowaniu może podobać się wielu Czytelnikom. Na duży minus zasłużył sobie "Złodziej wody" nie decydując się na dodatek w postaci mapki co zawsze jest pomocne bez względu na znajomość realiów. Nie zapomniano za to o "Słowniczku" osób, tytułów, miejsc, nazw statków, jednostek miar, wyrażeń greckich i rzymskich oraz skrótowego przedstawienia ważniejszych cesarzy wedle chronologii
Może jednak warto się przemóc i spróbować ponownie wyruszyć wraz z Eliuszem Spartianusem sięgając po kolejny tom z serii. Co ciekawe, postać głównego bohatera jest w zarysie wspomnieniem historyka o takim imieniu i nazwisku z czwartego wieku naszej ery, a o którym niewiele wiadomo. Ben Pastor przyznaje, że postanowiła popuścić wodze fantazji i ubarwić CV Eliusza.
* - Mezja/Moesia - prowincja rzymska, obejmująca część dzisiejszej wschodniej Rumunii
** - Panonia - prowincja rzymska, obejmująca mniej więcej obszar dzisiejszych Węgier