Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zbigniew Pankiewicz
1
6,3/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnica Hintersee Zbigniew Pankiewicz
6,3
Bardzo lubię jak ktoś, kto od siebie nie dał nic. Nie napisał dwóch stron tekstu, a poucza ludzi o ich talencie lub jego braku. Piszę ten tekst w ramach protestu i zwróceniu się do innych czytelników książek. Rozumiem, że książki mogą się podobać lub nie. Jednak czy to znaczy, że jak tekst mi się nie podoba mam pisać na forach o nim jak o zupełnym beztalenciu ? Bo temu komuś się nie podoba ? Osoba mająca zapędy pisarskie i zaczynająca dopiero co pokazać swoje "dzieło" ogólnodostępnie, dostaje po głowie obuchem i dowiaduje się, że jest do niczego. Bo tak pisze jedna osoba dająca sobie prawo do takiej opinii. Osoba, która w ten sposób ogłasza się wieszczem i wyrocznią, co ma się podobać a co nie. Aby zaistnieć ze swoim blogiem i samemu zaistnieć medialnie opluwa innych coś tworzących. To jest po prostu hejtowanie i nic nie zmieni to, że co jakiś czas napisze się pochlebną recenzję. Dla czytających i pochwalających takie osoby rada. Miejcie swoje zdanie. Zapytajcie siebie, czy może ta osoba czasem nie robi tego, bo ktoś nie chciał się dołożyć do jej zysku. Pochlebna recenzja też kosztuje. Znalazłam teksty pani od "Chłostam Polską Grozę" i do każdej książki, do której dodała ta wyrocznia swój tekst, dodaję moją opinię oraz zawyżająca punktację, aby wesprzeć prawdziwych twórców, a nie hejterów.
Tajemnica Hintersee Zbigniew Pankiewicz
6,3
Po „Głębi” Marka Świerczka „Tajemnica Hintersee” jest drugą przeczytaną przeze mnie w tym roku powieścią grozy (horrorem),której akcja dzieje się na Pomorzu Zachodnim. Motyw przeprowadzki i problemów natury paranormalnej w nowym miejscu zamieszkanie pojawia się dość często w polskich horrorach. „Domofon” Zygmunta Miłoszewskiego, „Szkarłatny blask” Łukasza Henela czy trylogie „Dom na Wyrębach” Stefana Dardy oraz „Pan na Wisiołach” Piotra Kulpy są dobrymi tego przykładami.
„Tajemnica Zajezierza” jest książką rozrywkową, od której ciężko się oderwać. Zamiast powolnie budowanego nastroju grozy mamy tu szybką akcję oraz sporo efektów specjalnych. Momentami tekst ociera się wręcz o pulpę literacką i horror klasy B (co dla mnie nie jest akurat wadą). Znalazło się tutaj też miejsce na kilka akcentów komediowych. Niewątpliwie ocenę tej powieści podwyższa fakt, że autor nie tylko chciał napisać horror, ale również starał się w tej historii przedstawić, jak wygląda sytuacja Polaków, którzy decydują się zamieszkać w Niemczech.
Zdecydowanie książka godna polecenia nie tylko mieszkańcom województwa zachodniopomorskiego, ale również czytelnikom bardziej rozrywkowych horrorów.