Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Wójcikiewicz
Źródło: silvamethod.com
6
5,5/10
Jest wykładowcą kursów Samokontroli Umysłu Metodą Silvy w Polsce, absolwentem warszawskiej AWF i psychologiem sportu w Ottawa University w Kanadzie. Przez szereg lat był trenerem kadry olimpijskiej w szermierce w Danii oraz w Kanadzie. Z "Projektem Cheops" zetknął się pod koniec roku 2000 poprzez "przypadkowe" spotkanie z Lucyną Łobos. Od czerwca 2001 przeprowadził z nią szereg sesji regresji wieku do czasów budowy Wielkiej Piramidy w Egipcie, które zainicjowały tzw. "Projekt Cheops". Jest prezesem Zarządu Fundacji Wspierania Badań Archeologicznych DAR ŚWIATOWID, utworzonej w styczniu 2005 roku, której celem jest zbieranie funduszy na badania związane z dotarciem i odkopaniem grobowca Budowniczego Wielkiej Piramidy w Gizie oraz znalezienie wejścia do Wielkiego Labiryntu w rejonie Nekropolii w Hawarze.
Jest autorem książek: "Przebudzenie Cheopsa" (pierwsza część historii "Projektu Cheops") oraz "Gołębica" (metaforyczny opis technik usuwania lęków przed zmianą). Jest również autorem szeregu artykułów naukowych i popularnych z dziedziny rozwoju osobistego i psychologii sportu.http://www.silva.alpha.pl/
Jest autorem książek: "Przebudzenie Cheopsa" (pierwsza część historii "Projektu Cheops") oraz "Gołębica" (metaforyczny opis technik usuwania lęków przed zmianą). Jest również autorem szeregu artykułów naukowych i popularnych z dziedziny rozwoju osobistego i psychologii sportu.http://www.silva.alpha.pl/
5,5/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
55 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Metoda Silvy. Prawdziwe historie absolwentów w Polsce
Arkadiusz Bednarski, Andrzej Wójcikiewicz
6,0 z 7 ocen
20 czytelników 1 opinia
2013
Przebudzenie Cheopsa czyli jak uratować ludzi i ziemię
Andrzej Wójcikiewicz
4,0 z 17 ocen
34 czytelników 5 opinii
2005
Metoda Silvy. Podręcznik dla uczestników kursu podstawowego
Andrzej Wójcikiewicz
6,8 z 4 ocen
17 czytelników 0 opinii
1993
Najnowsze opinie o książkach autora
W poszukiwaniu Wielkiego Labiryntu Andrzej Wójcikiewicz
3,8
Połączenie „naukowych” rewelacyj Geryla o „odwróceniu biegunów” z domieszką „objawień” o „Nibiru”.
„Jedna z legend sumeryjskich mówi, że przed wieloma tysiącami lat z dalekiej planety o nazwie Nibiru przybył na Ziemię statek kosmiczny w poszukiwaniu złota potrzebnego do ratowania tamtego globu przed zagładą. (…) Około 8500 lat temu zapadła decyzja rozpoczęcia budowy systemu zabezpieczenia naszej planety. Głównym jego elementem miała być piramida, której budowę zaplanowano w centralnym punkcie osi Ziemi. W ten sposób powstał plan wybudowania w Egipcie Wielkiej Piramidy. Budowa rozpoczęła się 6500 lat temu, trwała 20 lat i uczestniczyli w niej zarówno ludzie, jak i przybysze z kosmosu.Tyle mówi legenda i przekazy dotyczące zabezpieczenia. Być może – jak w każdej legendzie – jest w niej trochę, a być może nawet dużo prawdy. Trudno to w tej chwili ocenić.”
To „sumeryjska” legenda mówi o Piramidzie Cheopsa ?
I czym ma być „centralny punkt osi Ziemi” ?
„kalendarz Majów kończy się na dniu 21 grudnia 2012 roku” wedle korelacji Thompsona, a są możliwe inne. Vide mój komentarz do „Kalendarza Majów” Gutberleta.
„Przewidzieli to Majowie. Wiedzieli, że to wszystko kiedyś się wydarzy i dlatego zostawili nam wyryty w kamieniu przekaz, który ma dwa elementy: jeden ostrzegawczy i drugi nadziei. Obydwa elementy zawarte są w ich siedmiu proroctwach. Oto fragment pierwszego proroctwa, który daje nadzieję, że "świat nienawiści", czyli to, czego obecnie doświadczamy – niebawem przestanie istnieć: "Świat nienawiści i materializmu zakończy się w sobotę 22 grudnia 2012 roku, a wraz z nim nastąpi koniec wszechobecnego strachu. W tym dniu ludzkość będzie musiała dokonać wyboru między zagładą całego gatunku i Ziemi a pójściem w kierunku harmonijnej integracji z całym Wszechświatem, pojmując i uświadamiając sobie, że wszystko żyje i że jesteśmy częścią tej całości, że możemy istnieć w nowej epoce, epoce światła".”
Z czego to cytat ?
„Po chwili milczenia powróciłem jednak do naszego głównego tematu.
–Jeśli grobowiec Budowniczego nie jest już taki ważny, jaki jest teraz cel naszych działań?
– Grobowiec jest ważny, ale pod Wielką Piramidą znajduje się mała, kryształowa piramida, umieszczona tam niedługo po jej wybudowaniu. Wielka Piramida jest fizyczną piramidą. Mała piramida jest szczytem odwróconej piramidy mentalnej, a spód mentalnej piramidy jest ekranem, odbiornikiem, na którym znajduje się czujnik fizycznej piramidy. Rozumiesz, Andrzeju?
Prawdę mówiąc nic z tego nie rozumiałem. Jaka znów mała kryształowa piramida? Jaki czujnik? O co chodzi? Głupio mi było się przyznać przed duchem, że nie rozumiem, ale pomyślałem sobie, że nie będę udawał przed nim mędrca, bo skoro potrafi czytać myśli i emocje – to i tak to wyczuje.
– Nie rozumiem... Wytłumacz jaśniej, jeśli możesz – poprosiłem.
– To jest piramidka – tłumaczył cierpliwie Samuel – która jest szczytem piramidy mentalnej. I ona jest usytuowana dokładnie, pionowo, pod pomieszczeniem w Wielkiej Piramidzie. Nad nią, wysoko u góry jest ten duży sarkofag. Czubek fizycznej piramidy jest odbiornikiem, a z czubka piramidy fizycznej płynie sygnał...
W tym momencie wydawało mi się, że Samuel pogmatwał już dokumentnie cały Projekt. Co z tego, że gdzieś pod Wielką Piramidą jest jakaś mała piramida? Czy mamy z nią coś zrobić, znaleźć ją i "włączyć", tak jak się włącza światło w pomieszczeniu?
– Powiedz mi, jakie ma znaczenie ta piramidka dla współczesnych czasów, dla czasów ery Wodnika? – zapytałem znowu.
– Ona zbierze energię z piramidy mentalnej – odpowiedział Samuel – Ścianami pójdzie energia do piramidy – tej malutkiej. Piramidka skumuluje tę potężną energię, aby puścić ją w górę, przez sarkofag. Energia wyjdzie na zewnątrz szczytem Piramidy fizycznej... Ona wyjdzie... i tu uruchomi się ochrona dla Ziemi. Wszystko będzie się działo w polu energetycznym, w innym wymiarze. Widzieliście już to. Pokazaliśmy wam, Ziemianom, nie w tej Piramidzie, ale w innej piramidzie na Ziemi. Energia ruszyła... Piramida drży... Piramida promieniuje... otwiera się. Mentalna piramida pobudza wnętrze Ziemi. Rozumiecie to?”
Nawet on tego nie rozumiał...
„Czytając ostatni rozdział tej książki czytelnik może zacząć się zastanawiać czy autorowi przypadkiem nie przydarzyło się coś niedobrego, lub czy nie zaczął przyjmować jakichś niedozwolonych substancji halucynogennych? W rozdziale jest mowa o jakimś aniele i o rozmowach z En-Ki prowadzonych za jego pośrednictwem. Chciałem zapewnić, że autor nie zażywa żadnych narkotyków i że z jego zdrowiem psychicznym jest wszystko w jak najlepszym porządku. Ostatni rozdział jest symbolicznym przedstawieniem wiadomości o pojawieniu się w Polsce drugiej osoby, która ma informacje, pochodzące z tego samego źródła – czyli od istoty duchowej o imieniu En-Ki. Są one bardzo podobne do tych, które przekazane zostały przez Lucynę, potwierdzają je, dopełniają i rozszerzają.”
Przebudzenie Cheopsa czyli jak uratować ludzi i ziemię Andrzej Wójcikiewicz
4,0
Połączenie „naukowych” rewelacyj Geryla o „odwróceniu biegunów” z domieszką „objawień” o „Nibiru”.
„Na razie moje wędrówki zahaczały tylko o miejsce, gdzie mieszkała Ta, Do Której Uśmiecha Się Każdy Poranek. Wkrótce jednak okazało się, że Wszechświat nie przez przypadek postawił na mojej Drodze jej uśmiech.
– Dlaczego chcesz, abym ci pomagał? – spytałem Tę, Która Na Imię Ma Życie – Przecież się prawie nie znamy.
– Wszechświat powiedział mi, że razem mamy obudzić Faraona – odrzekła. Zdziwiła mnie ta prośba. Nie miałem pojęcia, o czym mówi Ta, Która Na Imię Ma Życie. O jaki wszechświat i jakiego faraona chodzi? Wiedziałem, że wszyscy faraonowie dawno poumierali. Są najwyżej ich mumie, a mumii obudzić się nie da.
– Nie widzę sensu w twoich słowach – odpowiedziałem – wyjaśnij mi to dokładniej.
– Wędrowcze – zaczęła tłumaczyć Ta, Która Na Imię Ma Życie – jest taki poziom istnienia, który ja nazywam Wszechświatem. Rozmawiam z nim na co dzień w moich myślach, on mnie prowadzi przez życie, pomaga spotykać różnych ludzi. To on pomógł mi spotkać Tę, Do Której Uśmiecha Się Każdy Poranek, pomógł mi spotkać ciebie, on dał mi obecne imię.”
I tak przez ileś stron.
„Planeta X, Planeta Dziesiąta, Dwunasta czy Nibiru (to ta sama planeta) jest olbrzymia. Nie kilka, ale kilkanaście razy większa od Ziemi. Jeśli zawadzi o Ziemię ogon tej planety utworzony z meteorów, dokona spustoszenia. Sama planeta nie dotknie Ziemi. Byłoby to niewyobrażalną katastrofą, a do tego dopuścić nie mogę. Dotknie jej ogon. Mówiąc językiem istot z Drugiej Ziemi – zamiecie ogonem biegun północny albo południowy.”
Ogony (o o gęstości znikomo małej) to mają komety.
„Piramida, która stoi w centralnym punkcie osi Ziemi, nie była zbudowana jako kaprys faraona. Istoty ludzkie, przesłanie daję wam: nie odrzucajcie wyciągniętej ręki. Sami, bez pomocy, nic nie zrobicie. Sami doprowadzicie do zagłady całej Ziemi. Istoty ludzkie, dalej daję wam przesłanie: Ziemia zostanie, a wy przez wasz upór doprowadzicie do tego, że wszyscy opuszczą Ziemię. Jak mam jeszcze przemawiać, w jaki sposób? Mogę tylko kontaktować się z ludźmi w sposób telepatyczny, prosić, krzyczeć i mówić: "Ludzie, to jedyna droga. Uruchomcie zabezpieczenie". Zabezpieczenie energomagnetyczne, które jest rozsiane po całej Ziemi. Otwarcie Piramidy, tej głównej bramy, spowoduje, że energie we wszystkich miejscach mocy połączą się.”
Jakim „centralnym punkcie osi Ziemi” ?
„Jest to energia zawarta nie tylko w Piramidzie Cheopsa. Płynie też od Piramidy do planety Aszun, czyli ma połączenie z Drugą Ziemią. Powstanie gigantyczny łańcuch energetyczny powiązany z osią Ziemi i pasem Oriona. Centralna oś Ziemi znajduje się właśnie w miejscu, gdzie stoi Wielka Piramida. Kiedy Brama Czasu zostanie otwarta, uaktywnią się wszystkie punkty energomagnetyczne na Ziemi. Nastąpi wystrzał energii w górę, w kosmos, i stworzy coś w rodzaju osłony. Ziemia będzie w osłonie i gdy w jej pobliżu przeleci Planeta X, nie zrobi żadnej szkody.”
Co to ma być ? „Piąty Element” dla ubogich ?
„Wiadomo, że kosmos, gwiazdy i planety cały czas są w ruchu i trudno jest je zatrzymać, ale istnieje inna możliwość zabezpieczenia. Poprzez Drugą Ziemię utworzono zabezpieczenie energetyczne. Połączono obie planety ze sobą po to, żeby w razie potrzeby uruchomić tę siłę i zabezpieczyć Ziemię i ludzi. To zabezpieczenie zadziała w momencie, gdy mumia Faraona zostanie włożona do sarkofagu w Wielkiej Piramidzie.”
Jak poprzednio.
„W ten sposób, przez kolejny przypadek Wszechświat postawił na mojej drodze Patricka Geryla. (…) Słuchał uważnie, ale czułem, że nie był przekonany do tego, co mówię. Po chwili znów powrócił do tematu: Wielki Labirynt w Egipcie. Szukał go od dawna, czytał wszystko, co mógł przeczytać na ten temat i był przekonany, że odnalezienie Labiryntu może uratować ludzi, a przynajmniej tych, którzy się do kataklizmu odpowiednio przygotują.
– Powiem ci w skrócie o Labiryncie – kontynuował swoją opowieść – jest to największa budowla skonstruowana kiedykolwiek przez człowieka składająca się z ponad 3000 komnat. Według Herodota budowa trwała przez 365 lat, od 4608 do 4243 p.n.e. Średnica ze wschodu na zachód wynosi 48 000 łokci egipskich, czyli 25,152 kilometra! Zawiera tzw. "Złoty Krąg" – legendarną komnatę, do której nawiązuje Księga Umarłych. Jest zbudowana z granitu i pokryta złotem techniką przekazaną przez zaginioną cywilizację, dużo starszą niż egipska.
– To niesamowite – byłem zaszokowany tym, co mówił – coś tak ogromnego i nikt nie wie, gdzie to jest?
– Poczekaj, to jeszcze nie wszystko – Patrick rozpalał się coraz bardziej – Na ścianach wypisana jest wiedza astronomiczna Egipcjan. Z hieroglifów można wyczytać ich wszystkie odkrycia astronomiczne. Na gigantycznym zodiaku umieszczone są gwiazdozbiory. Wiele ścian jest ruchomych. Teksty starożytne mówią o ludziach, którzy tam zmarli, nie mogąc znaleźć wyjścia. Mówią też o tajnych komnatach we wnętrzu Labiryntu, wypełnionych dziełami sztuki i dokumentami cywilizacji, która kwitła na Ziemi tysiące lat temu. Są tam komnaty z dokumentami o historii Egiptu i o wiedzy astronomicznej w tamtych czasach.
– Skąd Herodot to wszystko wiedział? – zapytałem.
– On twierdzi, że był tam osobiście i widział większość z tych rzeczy na własne oczy. Poza tym Herodot pisze, że na 36 ogromnych tablicach hieroglifami podany jest sposób obliczenia ostatniego odwrócenia biegunów Ziemi. Jest to wiedza, którą ludzie współcześni powinni jak najprędzej posiąść, bo grozi nam dokładnie to samo.”
Gdzie Herodot pisał „budowa trwała przez 365 lat” i „że na 36 ogromnych tablicach hieroglifami podany jest sposób obliczenia ostatniego odwrócenia biegunów Ziemi” ?
„Postanowili także pozostawić po sobie wspólny pomnik, i stosownie do tej decyzji zbudowali labirynt, który leży nieco powyżej Jeziora Mojrisa, całkiem blisko tak zwanego Miasta Krokodyli. Ten ja widziałem, a przewyższa on zaiste wszelki opis. Bo gdyby nawet ktoś razem zliczył wzniesione przez Hellenów mury i wykonane przez nich budowle, pokazałoby się, że kosztowały one mniej trudu i wymagały mniejszych wydatków niż ten labirynt. A przecież także świątynie w Efezie i na Samos godne są uwagi. Były wprawdzie i piramidy wyższe ponad wszelki opis, a każda z nich dorównywała wielu i wielkim helleńskim dziełom; ale oczywiście labirynt nawet piramidy prześcignął. Ma on mianowicie dwanaście krytych podwórców, których bramy stoją naprzeciw siebie, sześć zwróconych jest na północ, a sześć na południe, jedna obok drugiej; a od zewnątrz otacza je jeden i ten sam mur. Są w nim dwojakie komnaty, jedne podziemne, drugie nad tymi w górze, w liczbie trzech tysięcy, po tysiąc pięćset z każdego rodzaju. Otóż nadziemne komnaty sam widziałem i przeszedłem, mówię też o tym z własnej obserwacji, natomiast o podziemnych dowiedziałem się tylko z opowiadania. Przełożeni bowiem nad nimi Egipcjanie w żaden sposób nie chcieli ich pokazać, oświadczając, że są tam groby królów, którzy pierwotnie ten labirynt wybudowali, oraz świętych krokodyli. Tak więc o podziemnych komnatach mówimy tylko to, cośmy usłyszeli, a górne, większe od dzieł ludzkich, widzieliśmy sami. Bo najrozmaitsze wyjścia przez sale i zakręty poprzez podwórce wzbudzały w nas tysiączny podziw, gdyśmy z jednego podwórca przechodzili do komnat, a z komnat do korytarzy, a z korytarzy do innych sal i znowu do innych podwórców z komnat. Dach tego wszystkiego jest z kamienia, podobnie jak ściany, ściany zaś pełne są wyrytych figur. Każdy podwórzec jest dokoła otoczony kolumnami z białego i jak najściślej spojonego z sobą kamienia. A do tego naroża, w miejscu gdzie kończy się labirynt, przylega piramida czterdziestosążniowa, na której wyryte są wielkie figury.” („Dzieje” II, 148 tłum. Seweryn Hammer)
Wymiar „48 000 łokci egipskich” też wzięty z powietrza.
„Lucyna czekała na dalsze pytania. Przypomniałem sobie, że Patrick pisał w książce o ważnych informacjach, które mają być ukryte w Labiryncie, w Złotych Komnatach. Herodot też wspominał o nich w swoich pismach.”
Jak wyżej.
Jeszcze zabawne zdanie:
„Słynny grecki podróżnik i kronikarz, Herodot, który żył w V wieku p.n.e.,pozostawił zasłyszany w jego czasach opis budowy Wielkiej Piramidy.Według niego, przez 100 dni w roku i przez 20 lat, tysiące ludzi wciągało za pomocą specjalnych machin kolejne bloki na budowę. Daje to jeszcze mniej prawdopodobną wersję budowania, według której czas na ustawienie jednego bloku wynosiłby w takim przypadku tylko 31 sekund.”
Tylko 100 dni w roku musieli harować, a przez 265 mieć fajrant ?
Herodot napisał oczywiście ἐργάζοντο δὲ κατὰ δέκα μυριάδας ἀνθρώπων αἰεὶ τὴν τρίμηνον ἑκάστην „Pracowało zaś kolejno przez każde 3 miesiące po dziesięć miriad (100 000) ludzi.”