"Chłopiec z plakatem" - premiera opowiadania Piotra Goćka tylko u nas!
Czeka Was masowy przeszczep wyobraźni. Piotr Gociek sprawdza się nie tylko jako publicysta, ale jest też doskonałym pisarzem, którego wyobraźnia zaskakuje na wielu frontach. Tajemnica, orwellowski niepokój i obce fascynujące światy łączą się z niebywałą mieszanką historii, współczesności oraz fantastyki. Antologia opowiadań Czarne Bataliony odznacza się popkulturowym miksem, błyskotliwością i poczuciem humoru. Takiej prozy nie powstydziłby się nawet Lem.
Piotr Gociek przedstawia historię powstawania opowiadania, którego przedpremierowy fragment możecie przeczytać tylko u nas:
„Chłopiec z plakatem” wszedł do mojej głowy któregoś bardzo upalnego warszawskiego dnia, kiedy w metrze ogłoszono awarię. Nie wiem, z jakiego powodu, pamiętam tylko, że byłem wtedy na stacji Centrum i nie śpieszyłem się nigdzie. Przez dłuższą chwilę siedziałem na ławeczce w chłodnym powietrzu otulającym podziemny peron i odsuwałem od siebie moment, kiedy będę musiał wyjść na powrót w skwar. To chyba wtedy pierwszy raz uderzył mnie fakt, jak bardzo numery bilbordów i plakatów podobne są do numerów telefonicznych. W pierwszej wersji była to historia o chłopaku, który zakochuje się w dziewczynie z plakatu i odkrywa pewnego dnia, że wybierając numer, może do niej zadzwonić. Choć zanotowałem ten pomysł, to pewnie szybko bym o nim zapomniał, gdyby nie fakt, że często podróżuję metrem. Za każdym razem, widząc bilbordy na stacji Centrum, przypominałem sobie o koncepcie, aż wreszcie, kiedy kilkakrotnie się przekształcił w mojej głowie, nie miałem innego wyjścia, jak pozwolić mu przybrać kształt gotowej opowieści, napisać to opowiadanie.
Premiera zbioru opowiadań „Czarne Bataliony” Piotra Goćka już 5. listopada, a przepremierowe opowiadania możecie pobrać tutaj!
Książka ukazuje się pod naszym patronatem.
komentarze [2]
Pozwolę sobie wypowiedzieć o załączonym wyżej opowiadaniu, lecz od razu zaznaczam, że jest to moja subiektywna opinia. Z góry też zaznaczę, że moje zdanie nie jest w żadnym stopniu kierowane względami politycznymi, a jedynie czysto literackimi.
Gdy już odbębniliśmy wszelkie formułki, dzięki którym nie zostanę od razu zmieszany z błotem, przejdę do konkretów.
Przede...