cytaty z książki "Beethoven i dżinsy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Z chwilą kiedy kobieta zostaje matką, kończy się jej spokój.
...dlaczego nie możesz tego zrozumieć, że właśnie moje wieczne wołanie ratuje naszą miłość od tej zagłady, którą jest przyzwyczajenie? Że już dawno mogłabym ugotować nasze uczucie w kolejnym garnku z zupą, wysmażyć je na patelni razem z setkami sznycli, wyrzucić ze śmieciami, schować na antresoli pośród niepotrzebnych rupieci, mogłabym je stopić razem z miłością do dzieci, zmieszać w jednolitą papkę ze wszystkimi uczuciami, które kiedykolwiek mnie ogarniały!A ty mówisz: Mnie byś nie zawołała!
-Zastanawiałam się czy umyć głowę. Bo widzisz...on i tak nie zobaczy...
Długopis znieruchomiał wreszcie.
-Oszalałaś?
-Nie oszalałam, Mogłabym pojechać poczochrana, w dziurawych butach i starym łachu. (...)
-Miśka, przestań pleść!
-Nie plotę. Dla niego to wszystko nie ma znaczenia!
-Ale twoja obecność!
-Wiem.
-Więc? Przecież reszta to tylko otoczka!
-Nie byłeś nigdy dziewczyną...
-Nie byłem.
-Więc nie wiesz, że otoczka też jest ważna.
-Chcesz, żeby cię podziwiał. Za fryzurę, za kieckę, za nogi?
-To są najczarniejsze zakamarki mojej duszy...-powiedziała Miśka drwiąco. - Chcę!".
(…) teraz masz moją rękę i ściskaj ją, i wbijaj paznokcie, i rób z nią, co chcesz, jest twoja, poczekaj, jeszcze chwila i będziesz ją miała. A myślałam, że ty już nigdy, że zamknęłaś się przede mną na zawsze, tyle nas dzieli, tyle, a jednak opuściłaś ponad tym wszystkim zwodzony most, idę po nim, zawsze będę szła na każde twoje wołanie, a jeżeli nawet jutro podniesiesz go znowu, nie szkodzi w końcu, bo teraz obydwie już wiemy o jego istnieniu, jaki to piękny most.
- Każdy ma swoją koncepcję szczęścia, nie zapominaj o tym.
- W tym wieku nie ma się jeszcze żadnych koncepcji. Ma się porywy i pragnienia. l ty o tym wiesz.
- Wydaje mi się czasami, że my oboje stanowimy jedynie niepotrzebne dodatki w jej miłości do taty. Wyobrażasz sobie, jacy byliby szczęśliwi, gdyby nas nie było? Idylla. Nie ma kłopotów z Alkiem, nie ma kłopotów z Misia, życie wypełnione Beethovenem i ślimakami, od czasu do czasu sukces stomatologiczny!
- Bzdura! - żachnął się Alek gwałtownie. - Jesteś
wściekła i dlatego pleciesz głupstwa!
- Pewnie masz rację - przyznała Miśka bez dyskusji.