cytaty z książek autora "Grzegorz Gortat"
Chory się rodzisz, chory umierasz. Ważne żeby reszta nie była do dupy.
Są ścieżki, które trzeba wydeptywać własnymi stopami.
Bezpieczny? Rasmussen zaśmiał się urywanie, gorzko, zażenowany własną naiwnością, cechą, o jaką siebie nie podejrzewał. Nie w jego wieku.
- Każdy chce żyć
- Brednie!
- Nie rozumiem...
- Jak walczyłaś o życie? Wyrzekłaś się na rampie własnego dziecka? Rozkładałaś nogi dla każdego chętnego Niemca? Rachunek był prosty: dziecko mogę jeszcze urodzić, a życia nikt mi nie zwróci. Greckie Żydówki to dobry towar, prawie każdy esesman się skusi. Ale w Auschwitz uroda szybko przemija. Dałabym sobie spuścić całą żydowską krew za kilka kropel twojej dobrej niemieckiej krwi. To ciebie powinni wystawiać nagą przed główną bramą na pośmiewisko! Wyrzekłaś się niemieckiej krwi!
- Nie ma czegoś takiego jak niemiecka krew. Ani żydowska. Jestem lekarzem.
Niemiecki to cywilizowany język, można w nim wyrazić najsubtelniejsze myśli.
Mówił o ciężarze wyboru. O decydujących sekundach, bo często tylko tyle czasu mamy na podjęcie decyzji.
Uczucie straty po śmierci ukochanej osoby, z którą się przeżyło ponad pięćdziesiąt lat, powoduje niemal fizyczne dolegliwości.
Choć naturalnie przyszło mu do głowy, że wychodząc, mógł zapomnieć drzwi zamknąć, natychmiast tę myśl odrzucił. Starość starością, ale na swojej pamięci wciąż mógł polegać.