cytaty z książek autora "Winston Groom"
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem. Kiedy się zmęczyłem, szedłem spać. Kiedy zgłodniałem, jadłem. Kiedy musiałem pójść do... no wie pani... to szedłem.
Płyń z prądem, przyjacielu, i gdy Cię będzie unosił, leciutko mu pomagaj, omijaj rafy, walcz z mrokiem i nigdy, nigdy się nie poddawaj.
Jeśli ktoś Ci zarzuca apatię i ignorancję, odpowiedz: "Może... Nie wiem... G*wno mnie to obchodzi.
Najważniejsze są wspomnienia. Kiedy nie zostaje już nic, wspomnienia wciąż żyją.
– Co się stało mamo?
– Umieram Forrest...
– Dlaczego umierasz mamo?
– Nadszedł po prostu mój czas. Niczego się nie bój, kochanie. Śmierć jest częścią życia. Taka jest kolej rzeczy. Mnie było w życiu pisane zostać twoją mamą. Zrobiłam, co mogłam.
No i co? Mogę być idiotem, ale przecież przez cały czas chciałem robić dobrze, a marzenia to marzenia, nie?
Ale powiem wam tyle: jak czasem w nocy leżę tak sobie i patrzę na gwiazdy i całe niebo tak wisi, pamiętam to wszystko. Jak każdy marzę sobie różnie i ciągle myślę, jakby też to mogło być inaczej. A potem, wiecie, nagle mam czterdzieści, pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat. No i co? Mogę być idiotem, ale przecież przez cały czas chciałem robić dobrze, a marzenia to marzenia, nie? Co tam jeszcze będzie, to zawsze mogę popatrzeć w tył i powiedzieć, przynajmniej nie było nudno. Czy nie mam racji...?
Żaden ze mnie orzeł, fakt, ale nie jestem tak głupi jak się ludziom zdaje, bo to co oni widzą nijak się ma do tego co się telepie w mojej łepetynie
Kurde balas, myślę sobie, jestem tylko biedny idiota, dlaczego chcą, żebym to ja odpowiadał za przyszłość ludzkości?
(...) Te prawa nigdy wszystkich naraz nie zadowalają, co nie znaczy, że są złe. Kiedy na przykład tygrys zjada małpę, jest to niedobre dla małpy, ale dobre dla tygrysa. Po prostu takie jest życie.
Mama mawiała, że człowiekowi nie potrzeba aż tak dużo, reszta jest tylko na pokaz.
Powoli znów zacząłem być szczęśliwy. Czułem, że mam cel w życiu, tylko teraz nigdzie się nie spieszyłem, żeby go przypadkiem nie stracić.
- Ale wie pan - mówię mu - ja jestem idiota. Nic a nic nie znam się na polityce.
- Więc bez trudu znajdzie pan wspólny język z innymi senatorami! - ucieszył się pan Claxton.