Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
- Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
- ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Bartniczak
Źródło: Zdjęcie autorskie
1
9,5/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzona: 13.03.1985
Maria Bartniczak. Rocznik 1985. Jestem muzykiem ze specjalnościami: emisja głosu, edukacja muzyczna i dyrygentura chóralna. Mieszkam w Szczecinie. Pracuję, łącząc się online z wieloma miejscami na świecie.
Zajmuję się emisją głosu w mowie i śpiewie. Od ponad 15 lat pracuję z dziećmi i dorosłymi zgłębiając tajniki dobrego i naturalnego dźwięku, który każdy ma w sobie. To bardzo przydatna umiejętność – mówić swoim prawdziwym głosem. Poczuć się pewnie ze swoim głosem, mówić wyraźnie i zdrowo. A może zacząć śpiewać? Za każdym razem przeżywam, gdy słyszę jak z niepozornego głosu powstaje taki, że ma się dreszcze podczas słuchania.
Tworzę warsztaty dla osób pracujących głosem, dla tych, którzy używają go jako narzędzia pracy. Pracuję też z ludźmi, którzy chcą poczuć ile siły ma ich głos, oraz z osobami, dla których mowa stała się dyskomfortem.http://ksiazka.muzykaria.com
Zajmuję się emisją głosu w mowie i śpiewie. Od ponad 15 lat pracuję z dziećmi i dorosłymi zgłębiając tajniki dobrego i naturalnego dźwięku, który każdy ma w sobie. To bardzo przydatna umiejętność – mówić swoim prawdziwym głosem. Poczuć się pewnie ze swoim głosem, mówić wyraźnie i zdrowo. A może zacząć śpiewać? Za każdym razem przeżywam, gdy słyszę jak z niepozornego głosu powstaje taki, że ma się dreszcze podczas słuchania.
Tworzę warsztaty dla osób pracujących głosem, dla tych, którzy używają go jako narzędzia pracy. Pracuję też z ludźmi, którzy chcą poczuć ile siły ma ich głos, oraz z osobami, dla których mowa stała się dyskomfortem.http://ksiazka.muzykaria.com
9,5/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Szepty i krzyki. Opowieści o głosie. Maria Bartniczak
9,5
Pasją autorki jest głos i wszystko, co z nim związane.
W książce znajdują się różne historie ludzi, których problemy w życiu były mocno powiązane z głosem.
Korzystając ze swojego doświadczenia zawodowego autorka pokazuje jak wiele można zmienić ćwiczeniami i zrozumieniem problemu. Okazuje się, że strach, stres, nieśmiałość, oddech są mocno powiązane z głosem.
Zachęcałabym do przeczytania książki każdego. Książka jest ciekawa a dla tych, którzy pogodzili się z tym, że coś nie tak jest z ich głosem, może być inspiracją do działania. Do zwrócenia się po pomoc.
Szepty i krzyki. Opowieści o głosie. Maria Bartniczak
9,5
Ten zbiorek opowieści o ludzkich zmaganiach z własnym głosem jest znakomity z kilku powodów:
- Primo: Otwiera oczy na temat, który dla wielu ludzi po prostu nie istnieje. Jesteśmy przyzwyczajeni do życia z własnym głosem jako czymś, co zostało nam dane i po prostu jest takie, jakie jest. Nie mamy pojęcia, że nasz głos może być potężnym narzędziem, ale nie wiemy także, że może poważnie ograniczać nasze życie, czynić je uboższym we wszelkich sferach, nawet duchowej i emocjonalnej. Nie wiemy, że nad głosem można pracować tak, jak pracuje się nad ciałem, nad umysłem, nad duchem. I to jest być może najważniejszy temat tej książki: że głos jest holistycznie zespolony z całym człowiekiem, że nie jest dodatkiem, ale stanowi immanentną część naszej natury, i że pracując nad głosem możemy odmienić samych siebie.
- Secundo: Książka została napisana przez profesjonalistkę zajmującą się zawodowo pracą nad emisją głosu, a zatem opowiedzianym w niej historiom można wierzyć w ciemno. Nawet, jeżeli występujący tam bohaterowie są jedynie inspirowani realnymi osobami, nie zmienia to faktu, że są to ludzie z krwi i kości, a ich przeżycia i emocje są prawdziwe – nieraz aż do bólu. Dodatkowym atutem są wplecione w tkankę narracji ciekawostki i fakty naukowe o głosie, jego fizyce i fizjologii, które wzbogacają lekturę i są po prostu diablo ciekawe. Można powiedzieć, że pod względem formy i literackiej materii najbliżej jest „Szeptom i krzykom” do znakomitego „Mężczyzny, który pomylił swoją żonę z kapeluszem” Olivera Sacksa – a kto czytał ten wie, że lepszej rekomendacji niż to porównanie nie potrzeba.
- Last but not least: „Szepty i krzyki” to po prostu kawałek doskonałej prozy „do czytania”. Niekiedy miałem wrażenie, że czytam wciągającą powieść, zaludnioną plastycznie, sugestywnie wykreowanymi postaciami - a to głównie dzięki żywym dialogom, w których obecna jest także sama narratorka, gdy trzeba zaangażowana całą sobą w opisywaną akcję, by znów po chwili nabrać profesjonalnego dystansu stendhalowskiego zwierciadła przechadzającego się po gościńcu. Do tego skrzące się tu i ówdzie mrugnięcia okiem, błyskotliwe nawiązania do popkultury (np. w nazwach śródtytułów) i cała gama smaczków, których odkrywanie dodatkowo pogłębia przyjemność czytania. Finałowy rozdział, będący pod względem kompozycji dialogiem między kobietą i mężczyzną, to prawdziwa wisienka na torcie, napisana z nerwem, a nawet swoistym seksapilem – co w żaden sposób nie pomniejsza wartości zawartej w niej wiedzy oraz ogromu tematów i wątków, o których można potem dyskutować godzinami po zakończonej lekturze.