Przyszła na świat w osadzie górniczej w Australii. Dorastała w atmosferze szacunku dla zwierząt i całej dzikiej przyrody. W poszukiwaniu przygód wyruszyła do Wielkiej Brytanii i pokochała tamtejsze krajobrazy. Obecnie mieszka w Szkocji… i jeśli właśnie nie czyta ani nie pisze, to najpewniej szuka pomysłów do swoich powieści pośród wzgórz i lasów.
„Krzewiedźma” to jedna z tych książek, które zostają z nami. Zdaję sobie sprawę z tego, że zanim moja córka do niej dorośnie minie dobrych kilka lat, ale chciałabym, żeby poznała historię Cassie. W tej książce w naturalny sposób zwykła codzienność przeplata się z magią, czarownicami, co najmniej osobliwym lasem i jej nietypowymi mieszkańcami.
Bardzo polubiłam Cassie, której zmianę możemy obserwować. Z samotnej i wycofanej dziewczynki staje się odważną młodą czarownicą. Fabuła w tej książce jest wciągająca i angażująca. Sporo się dzieje, więc czytelnik nie ma szans się znudzić. Czuć też, że całość jest przemyślana i dopieszczona, a wszystkie postacie i wątki pojawiają się po coś. Zakończenie skutecznie podsyciło apetyt na więcej.
„Krzewiedźma” to satysfakcjonująca książka i już nie mogę się doczekać drugiej części. A Was zachęcam do zanurzenia się w ten magiczny świat.
Po lekturze "Krzewiedźmy. Jak zostać czarownicą" Skye McKenny wiem, że muszę czytać więcej tego typu książek. Ta historia była jak kojący okład na serce i duszę.
Cassie Morgan mieszka w internacie. Od 7 lat nie widziała swojej mamy, a za chwilę dostaje informację, że uznano jej rodzicielkę za zmarłą. Ma zostać przeniesiona do sierocińca. I wtedy Cassy postanawia uciec. Spotyka na swojej drodze mówiącego kota! Następnie gobliny próbują ją złapać. Ucieka od nich lecąc na miotle. Po tych rewelacjach nasza mała bohaterka dowiaduje się, że pochodzi z rodziny czarownic i rodzina jej oczekuje w Krzewinie. I wtedy dopiero kłopoty się zaczynają...
Zdecydowanie ta książka jest dla fanów Harrego Pottera bo tak ciut, ciut go przypomina. Ale to jest jak najbardziej na plus! Historia ta jest napisana prostym, przystępnym językiem co sprawia, że genialnie się to czyta. Jak w to książkach dla młodszych czytelników znajdziemy tutaj takie wartości jak przyjaźń, lojalność czy moc więzów rodzinnych. Można przy niej się śmiać jak i również wzruszyć. Podczas lektury towarzyszyły mi tylko dobre emocje. I najważniejsza wiadomość z pewnością będzie kolejna część! Na pewno się w nią zaopatrzę i przeczytam. Polecam tę historię z całego serca. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Zarówno dorosły jak i dziecko.