Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kathleen Brooks
20
4,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,2/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Inwestycje walutowe dla bystrzaków. Wydanie III
Brian Dolan, Kathleen Brooks
5,7 z 9 ocen
43 czytelników 3 opinie
2020
Moonshine & Murder
Kathleen Brooks
Cykl: Moonshine Hollow (tom 1)
5,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Bluegrass State of Mind Kathleen Brooks
4,0
Opinia zawiera SPOILERY!!!
McKenna Mason wiodła życie na wysokim poziomie jako prawniczka w Nowym Jorku. Praca w prestiżowej firmie dała jej dostęp do wpływowych ludzi. W dniu urodzin stała się świadkiem wydarzenia, które zmieniło całe jej życie. W trosce o życie opuszcza Nowy Jork i postanawia spróbować swoich szans w niewielkim miasteczku Keeneston, w stanie Kentucky. Skąd ten wybór? Babcia Kenny przyjaźniła się z ludźmi z tego miasteczka. I... a tak, był jeszcze Will Ashton, chłopak, który podarował jej pierwszy pocałunek, jej pierwsze zauroczenie. Ciekawe czy pozna ją po siedemnastu latach? I czy Kenna odnajdzie swoje miejsce w małym miasteczku, gdzie każdy wie o każdym wszystko?
Pani Kathleen Brooks przyciągnęła moją uwagę już dawno temu, jednak wiemy jak jest... wrzucając książkę do folderu "chcę przeczytać" może być tak, że książkę może przeczytam za kilka miesięcy a może nawet nigdy. W każdym razie - to moje pierwsze spotkanie z tą Autorką, ale liczyłam, że to będzie coś naprawdę ciekawego. Romans, tajemnica, zagadka? Lubię takie połączenia. Jednak dla mnie ta książka okazała się niestety rozczarowaniem.
Pomysł na książkę? Naprawdę dobry, nie oryginalny, ale taki, który mógłby trafić w mój gust. Mamy tutaj kobietę na tak zwanym poziomie. Mamy mężczyznę, który wstępnie wiązał przyszłość ze sportem, ale z powodów rodzinnych zdecydował się na prowadzenie rodzinnej farmy by odciążyć rodziców. McKenna wpakowała się w niezłe bagno przez to co odkryła, musi uciekać i znaleźć jakieś bezpieczne miejsce do życia. Ten wątek spowodował, że naprawdę miałam nadzieję, że ta książka obok romansu wciągnie mnie tajemnicą, akcją.
A jaka dla mnie była ta książka? Przede wszystkim okrutnie schematyczna i nudna. Ani wątek romantyczny między McKenną a Willem, ani wątek kryminalny, ani cała otoczka wokół miasteczka Keeneston nie sprawiły, abym wciągnęła się w tę historię. Cała relacja między McKenną i Willem wydaje mi się bardzo skrótowo opisana. Mam wrażenie, że na przestrzeni książki pojawiają się wspólnie tylko kilka razy, tylko w momentach, gdy decydują o kolejnym sporym kroku w ich relacji. No dobra, można by pomyśleć "okej, może jak nie ma za dużo romansu to wątek tajemniczy będzie rozbudowany i na wypasie", ale nie... nie był. Moim zdaniem informacje o tej sprawie krążyły ciągle jak zapętlone, powtarzane było w kółko to samo. To było tak samo nudne jak ten marnie opisany romans.
Dodatkowo myślę, że warto wspomnieć o małomiasteczkowej społeczności. Często te małe społeczności są dla mnie ciekawe, czasami intrygujące, w każdym razie dość często są dla mnie pozytywnym elementem historii, tutaj jednak wydawało mi się to bardzo przerysowane a wręcz nieco wyolbrzymione, zachowania bohaterów drugo- i trzecioplanowych były często mocno irytujące. Ale może to dlatego, że ja bym chyba bym kogoś zatłukła za to, że wtyka nos w każdy najmniejszy aspekt mojego życia. O ludzie, nienawidzę tego!!!!!!!!
Aha, aby nie było, że tylko narzekam... wiecie co mi się podobało w tej książce? Konie. Tak. Konie. A zwłaszcza Boot! Te momenty z Bootem jakoś mnie rozczulały. Lubię też księcia Mohtadiego Ali Rahmena, czyli w skrócie - Mo. Trzeba przeczytać czemu może się on wydawać ciekawą postacią. Moim zdaniem jest najciekawszą z tych, które miałam okazję do tej pory poznać.
Idźmy do podsumowania: Książka mnie rozczarowała dość mocno, bohaterowie mnie nie oczarowali, wątek tajemniczo-kryminalny był totalnie rozczarowujący a społeczeństwo irytujące. Plus jest taki, że jak sprawdziłam kim będą bohaterowie kolejnych tomów - jednak zostałam trochę zachęcona, ponieważ - #2 Mo i Dani, #3 Paige i Agent Cole Parker.
Sięgnę po kolejny tom, ponieważ nie lubię kogoś skreślać po ich debiucie (w gatunku romansu to pierwsza opublikowana przez Autorkę książka),książka według mnie nie jest najlepiej napisana, ale uważam, że jest potencjał. Jeśli drugi tom mnie pogrąży to po prostu sobie odpuszczę tę serię.
Risky Shot Kathleen Brooks
2,0
DNF 65%
Mimo zawodu po pierwszym tomie postanowiłam sięgnąć po kolejny, ponieważ mimo wszystko Mo i Dani wydali mi się bardzo interesujący. No i może byliby interesujący, ale według mnie Autorce tej serii brakuje umiejętności.
Dwa główne wątki tej historii to: 1. wątek miłosny (Mo i Dani) oraz 2. wątek kryminalno-tajeniczy. Żaden z wątków do 65% książki nie sprawił nawet przez moment, że chciałabym pozostać z tą historią. Szkoda, bo miłość i kryminał to bardzo chwytliwe i mnie osobiście pociągające wątki. Wątek Mo i Dani? Żal, po prostu żal, nie wiem jak to inaczej określić. To jest dla mnie romans bez romansu. Zero umiejętności budowania relacji ze strony Autorki. Wątek kryminalny, to jest coś co zazwyczaj sprawia, że mimo męczarni ciągnę do końca książki, ale... ja tutaj się nudziłam na każdym kroku, serio nawet mnie nie interesuje czy złapali Chada, czy ktoś kogoś jeszcze zaatakował i w ogóle, to jest dno.
Według mnie książka pisana jakby prze nastolatkę na wattpadzie, która próbuje swoich sił, aby z czasem rozpocząć karierę bestsellerowej pisarki, ale niestety to nie jest historii nastolatki tylko niby pełnokrwistej Autorki bardzowielotomowej serii... drugi tom wydaje mi się gorszy od pierwszego. A to już naprawdę marnie.
Interesuje mnie jeszcze jedna trylogia od tj Autorki, może sprawdzę pierwszy tom czy jest jakaś różnica, ale ogólnie raczej kończę z panią Kathleen Brooks. Trochę mi przykro, bo wiązałam duże nadzieje z jej twórczością. Ale co poradzić... jest jak jest.
NIE POLECAM!