KBR

Profil użytkownika: KBR

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 9 lata temu
33
Przeczytanych
książek
62
Książek
w biblioteczce
22
Opinii
88
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Listy 1956-1978 Stanisław Lem, Sławomir Mrożek
Ocena 7,7
Listy 1956-1978 Stanisław Lem, Sław...

Na półkach:

Tomiszcze to zajęło mi 3 ostatnie miesiące, w tym czasie jednak przeczytałem parę innych książek. Jako, że, ze względu na swoją formę, nie występuje tu fabuła sprawdziła się formuła czytania "z doskoku", pomiędzy innymi rzeczami, albo po prostu gdy nastrój był. I przy każdym takim "doskoku" ciężko było się oderwać, prawdziwą przyjemnością jest śledzenie korespondencji dwójki tak inteligentnych i błyskotliwych ludzi.
Pisarze dzielą się informacjami "co u nich", planują spotkania, rozmawiają o samochodach (wielka pasja obu z nich), ale też przechodzą na tematy "głębsze" - kondycji świata, ich odczuć, filozofują sobie. Tematy te w ciekawy i często zabawny sposób się ze sobą mieszają, w paro-stronnicowym traktacie filozoficznym zdarza się wtrącenie zdania o wyrośnięciu czereśni, problemach z samochodem itp. po czym wraca sens życia:) Z czasem Lem wyrasta trochę na mentora popadającego w mały marazm emigracyjny Mrożka. A wszystko to w PRZEPIĘKNYM stylu, mimo, że jest to ewidentnie intymna forma, każdy z autorów (z szacunku do drugiego) stara się formułować list pięknie, argumenty budować konstruktywnie. Sam Lem zresztą mówi wprost, że epistolografia Mrożkowa bardziej mu się podoba niż jego dramaty i opowiadania :-)
Sporo miejsca zajmuje też właśnie ocena i krytyka wzajemna swoich dzieł. Szczera czasem do bólu, ale nie pozbawiona szacunku dla autora, konstruktywna. Druga strona zresztą często się "broni", naświetla swój punkt widzenia czy motywy nim kierujące, czasami takie recenzje przeradzają się w wielolistowe dywagacje, rzucając inne spojrzenie na książki obu autorów.
Kolejną kwestią jest dokumentacja czasów w którym przyszło obu panom żyć, trudne do wyobrażenia dla nas problemy (np. listowna prośba do mieszkającego we Włoszech Mrożka o uszczelkę do wału w samochodzie, z dokładnym opisem jaka jest potrzeba, bo we Włoszech był salon Fiata...). Wydaje mi się, że musieli też lawirować przed cenzurą (której wszystkiej krytyki nie udało się wyłapać), bo widać w szaleńczym i bezpośrednim pisaniu Lema gdy znalazł się na zachodzie, pod koniec książki.
Już się rozpisałem, a jeszcze wiele by mówić (może kiedyś:P). Dzieło to wielowymiarowe. Kopalnia cytatów i "myśli nieuczesanych". Czytając zaśmiewałem się do rozpuku, dumałem sobie, smuciłem, czasem nudziłem. Na pewno nie spodoba się każdemu, też jeśli czytałbym tylko to to bym się zanudził (brak fabuły jako takiej). Ale doświadczenie to piękne, szczególnie dla fanów obojga Pisarzy. Jak już trzeba, to ocena 8/10

Tomiszcze to zajęło mi 3 ostatnie miesiące, w tym czasie jednak przeczytałem parę innych książek. Jako, że, ze względu na swoją formę, nie występuje tu fabuła sprawdziła się formuła czytania "z doskoku", pomiędzy innymi rzeczami, albo po prostu gdy nastrój był. I przy każdym takim "doskoku" ciężko było się oderwać, prawdziwą przyjemnością jest śledzenie korespondencji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wpadła mi w ręce przez przypadek i bardzo wciągnęła, powieść do zrobienia "na raz" (jedynie 125 stron), ja przeczytałem w trzech podejściach. Jak to u Dukaja - wydarzenia są tylko pretekstem do prezentacji niesamowitego świata przedstawionego, pełnego równoległych fizyk wraz z ich rozbudowanymi prawami i logikami - co bynajmniej nie jest zarzutem. Jak na pretekst zresztą akcja jest bardzo ciekawa;) Tym razem dosyć sprawnie udaje nam się uchwycić świat w którym żyje bohaterka, nawet go po części zrozumieć i wraz z nią odkrywamy "coś nowego" - tajemnicze Miasto, które pojawia się wydawałoby się znikąd. Co zauważyłem podczas czytania, to bogactwo i nieograniczoność wyobraźni - nawet najbardziej absurdalne wydarzenia zostawały przeze mnie zaakceptowane dość szybko - czy to kwestia tak rozległego sci-fi, że "wszystko się może zdarzyć", czy tak dobrego uargumentowania i pewności, że to wszystko jest naukowo możliwe i prędzej czy później zrozumiemy (wg. oczywiście nauki świata przedstawionego, ale jest ona za każdym razem bogata i sensowna).
Od teraz to moja propozycja dla tych, którzy przygodę z Dukajem chcą dopiero zacząć.

Wpadła mi w ręce przez przypadek i bardzo wciągnęła, powieść do zrobienia "na raz" (jedynie 125 stron), ja przeczytałem w trzech podejściach. Jak to u Dukaja - wydarzenia są tylko pretekstem do prezentacji niesamowitego świata przedstawionego, pełnego równoległych fizyk wraz z ich rozbudowanymi prawami i logikami - co bynajmniej nie jest zarzutem. Jak na pretekst zresztą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Doskonały dramat bardzo ciekawej postaci z którą się ostatnio zapoznaję - Pana Mrożka. Klasyka, w barwny i przewrotny sposób poruszą kwestie idei i buntu, konflikt pokoleń jednak postawiono tu "na głowie", postaci zajmują dokładnie opozycyjne stanowiska do tych, których byśmy oczekiwali. Dobrze napisane, błyskotliwe, momentami zabawne, do przeczytania w jeden wieczór. mocne 7/10 w kategorii książka, 8.5/10 w kategorii dramat

Doskonały dramat bardzo ciekawej postaci z którą się ostatnio zapoznaję - Pana Mrożka. Klasyka, w barwny i przewrotny sposób poruszą kwestie idei i buntu, konflikt pokoleń jednak postawiono tu "na głowie", postaci zajmują dokładnie opozycyjne stanowiska do tych, których byśmy oczekiwali. Dobrze napisane, błyskotliwe, momentami zabawne, do przeczytania w jeden wieczór. mocne...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika KBR

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
33
książki
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
88
razy
W sumie
wystawione
31
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
212
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]