cytaty z książki "Piąta osoba dramatu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na tym polega najgorsze okrucieństwo teatru życia, że każdy z nas uważa się za gwiazdę, i mało kto rozumie, że jest w rzeczywistości tylko postacią epizodyczną, a może nawet zwykłym statystą.
Nauczyciele dzielą się na trzy mniej więcej równe liczebnie kategorie: dobrych ludzi, którzy są dobrymi nauczycielami, i złych, którzy są złymi nauczycielami, oraz śmiesznych dziwaków i wykolejeńców, których sporo się garnie do nauczycielstwa i którzy często wywierają najsilniejszy wpływ na uczniów. Jeśli nie sposób znaleźć dobrego nauczyciela, dajcie chłopcu raczej człowieka z psychicznym garbem, zawiedzionego w życiu ekscentryka, byle nie nudnego, tępego belfra. Tym właśnie prywatne uczelnie górują nad państwowymi, że mogą zatrudnić kilku kulturalnych wariatów i nie muszą się z tego przed nikim tłumaczyć.
Wstałem z klęczek rozgrzeszony i oczyszczony, przy kolacji prawie nic nie jadłem, jak przystoi zbrodniarzowi. Gdy wieczorem o zwykłej godzinie miałem iŚć spać, matka przywołała mnie, ucałowała i szepnęła: - Wiem, że już nigdy więcej nie będę przeżywała ciężkich chwil z winy mojego ukochanego synka. Rozpamiętywałem te jej słowa przed zaŚnięciem. Jakże pogodzić tę macierzyńską czułoŚć ze wspomnieniem furii, która wrzeszcząc Ścigała mnie po kuchni ze szpicrutą w ręku i chłostała mnie, dopóki nie nasyciła... czego? Żądzy zemsty? Co to było? Później, gdy miałem trzydzieŚci kilka lat i czytałem Freuda po raz pierwszy, zdawało mi się, że znalazłem odpowiedź. Teraz nie jestem już tego pewny. Ale wówczas myŚlałem, że nikomu, nawet rodzonej matce nie wolno ufać w tym dziwnym Świecie, którego dziwów tak mało dostrzec można na powierzchni.
Słyszałeś o obłąkanych świętych? Oczywiście nie. To jest właściwie żydowski pomysł. Żydzi nie są głupi. Obłąkany święty to ktoś, kto wydaje się bardzo bogobojny, wszystkich kocha i spełnia wszystkie możliwe dobre uczynki, ponieważ jednak jest głupi, nic dobrego z tego nie wynika albo, co gorsza, wynika coś złego, bo gdy cnota łączy się z szaleństwem, nie wiadomo, do czego może to doprowadzić. Czy wiesz, że roztropność zalicza się do cnót? Właśnie tego brakuje twojej obłąkanej świętej: roztropności. Na przestawaniu z takimi osobami nic nie zyskasz prócz nieszczęść. Czy wiesz, że pech jest zaraźliwy? Teologia ma nawet nazwę dla tego zjawiska, ale wyleciała mi z pamięci.
Nie spiesz się z zaciśniętymi zębami do sukcesu - radzi - bo wszystko dokoła sprzysięgnie się przeciwko tobie. To fakt psychologiczny.
Człowiek nie może znieść doskonałości, która go przytłacza. Wymaga, żeby nawet za świętymi wlokła się smużka cienia. Jeśli ci najlepsi, którzy tak szlachetnie żyli, lecz ciągnęli za sobą swój cień, zdołali zbliżyć się do Boga, jest nadzieja dla nas, dla najgorszych z nas.
Czasem zastanawiam się, dlaczego tak niewielu świętych oznaczało się mądrością. Oczywiście byli między nimi także mądrzy ludzie, ale przeważają głupi. Często myślę, że Bóg mniej ceni rozum niż cnoty heroiczne. Mądrość jest nieefektowna, nie strzela fajerwerkiem pod niebo. Większość ludzi lubi efektowne widowiska. Trudno ich za to ganić. Ale co do mnie, dziękuję pięknie, mam inny gust.
Cuda w dużym stopniu zależne są od czasu i miejsca, od ludzkiej wiedzy i niewiedzy.
Samo życie dla nas jest tak wielkim cudem, że nie warto robić tyle hałasu wokół błahych, drobnych wyłomów w tym, co pompatycznie nazywamy porządkiem naturalnym.
Przede wszystkim, trzeba sobie przebaczyć, że jest się tylko człowiekiem.
Nie próbowałem bronić Freuda; interesował mnie podówczas głównie fantastyczny przewodnik po najciemniejszych zakamarkach psychiki, C. G. Jung, ale przeczytałem sporo prac Freuda i zapamiętałem jego przestrogę, aby nie spierać się o zalety psychoanalizy z osobami, które są jej wrogie.
Jakże możesz być naprawdę dobry dla innych, jeśli nie jesteś dobry dla siebie?
Och, to chrześcijaństwo! Ludzie nawet jeśli przysięgają, że nie wierzą w nie, mają w szpiku kości piętnaście wieków chrześcijaństwa, które ukształtowało nasz świat, toteż chcą pokazać, że mogą być chrześcijanami bez Chrystusa. Ci są najgorsi, przyjęli okrucieństwo doktryny bez poetyckiej urody mitu.
Diabeł zna takie zakamarki naszej duszy, o jakich zapewne sam Chrystus nic nie wie. Jestem pewny, że Pan Nasz dowiedział się wielu pożytecznych rzeczy o sobie dzięki spotkaniu na puszczy z diabłem. Na ogół traktujemy diabła haniebnie, ale im gorzej odnosimy się do niego, tym głośniej on się z nas śmieje.
Przeżyjemy jeszcze trochę pięknych dni, zanim „piąty” zmiecie nas wszystkich ze sceny!
Cóż to jest prawda? – jak pytał Piłat. Nigdy nie twierdziłem, że umiałbym mu na to odpowiedzieć. Po prostu cieszę się, jeżeli pijak przestaje pić, jeśli mąż przestaje bić żonę, gdy złodziej próbuje żyć uczciwie. Jeżeli przy tym blaguje i przechwala się trochę, to najmniejsza szkoda, jaką mógłby wyrządzić. Wy, niewierzący, stawiacie okrutne, surowe wymagania wierzącym.