cytaty z książki "Trik"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Po latach nauki i nauczania zyskał jakie takie wyobrażenie o tym, jaki jest świat, a przede wszystkim, jaki właściwie powinien być. Wyglądało bowiem na to, że istnieją pewne rozbieżności między świetlistą wspaniałością dzieła stworzenia a irytującym i deszczowym dniem powszednim, przez który musimy się wlec my, ludzie.
Naturalnie wiedział, że arcyksiążę Franciszek Ferdynand zginął w Sarajewie z ręki tchórzliwego skrytobójcy. Sarajewo leżało jednak daleko od centrum cywilizowanego świata, gdzieś w głębi Bałkanów, co ludzi obchodziło, kto kogo tam zastrzelił? Przecież goje ciągle do siebie strzelali. Co za różnica, czy po ziemi będzie chodził jeden arcyksiążę mniej czy więcej? Oczywiście każde ludzkie życie jest bezcenne, a gwałtowna śmierć zadana drugiemu jest w oczach Boga hańbą i tak dalej, rabbi wiedział też, że Jego Cesarską Mość Cesarza Austro-Węgier, któremu on i mieszkańcy Pragi winni wierność i posłuszeństwo, trawi zrozumiała zgryzota, tyle że, z ręką na sercu, co ich to obchodzi?
I tym sposobem Lejb Goldenhirsch opuścił dom i pomaszerował na wojnę, której nadal nie rozumiał. Ryfka zaś musiała radzić sobie bez męża, co okazało się nadzwyczaj łatwe. Ze zdziwieniem stwierdziła, że w prowadzeniu gospodarstwa domowego był zupełnie bezużyteczny. Mimo to brakowało go jej. Nigdy dotąd nie tęskniła tak gorąco za czymś tak niepotrzebnym.
Uczniowie rabina cenili go, przynajmniej ci bardziej pojętni. Jego słowa rozjaśniały ciemności bytowania niczym światło świecy.
- Już samo nasze istnienie, samo to, że żyjemy – zwykł ma-
wiać Lejb – jest modlitwą.
Nowe stulecie było jeszcze młode, kiedy wybuchła wojna. W zasadzie nie było w tym nic niezwykłego. Wojny wciąż się zdarzały, podobnie jak przypadki grypy.