cytaty z książki "Osiedle RZNiW"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Najszczersza i najczystsza jest miłość nieodwzajemniona.
Każda inna jest albo rezultatem tego, co robi druga osoba i w jaki sposób chce sobie zaskarbić uczucie, albo odpowiedzią na czyjąś sympatię.
- Jakoś nie wyglądasz mi na dziewczynę lubiącą hip-hop.
- Z pozorów nikt jeszcze nie ułożył prawdziwego obrazu człowieka.
- Pamiętasz, jak kiedyś powiedziałaś mi, że prawda boli tylko przez chwilę, a kłamstwo przez całe życie?
Prawda boli tylko przez chwilę, a kłamstwo przez całe życie.
...miłość jest ślepa.
-A smutek niemy.(...)
Złość jest głucha. Bo nie słyszy głosu racjonalności. (...)
Sprawiedliwość ślepa, ale węch ma doskonały. Zawsze wyczuje strach.
- Prawdziwy świat wygląda inaczej - mówi Żaba. - W nim ofiara najczęściej po prostu nie jest w stanie nic zrobić.
Każdy sam tworzy muzykę - powiedział. - Bo nie ma dwóch osób, które słyszą ją tak samo.
Syfy są trochę jak konstelacje na niebie. (...) Zaczynasz dostrzegać je dopiero, jak ich wypatrujesz.
Wiedziałem o tym, k**wa, lepiej od nich. W przeciwieństwie do nich zdawałem sobie sprawę, że jak się nie ma hajsu, trzeba mieć znajomości. Że w banku bogaty dostaje premię za to, że się nachapał, a biednemu dopierdolą, by wyrównać sobie bilans. Że biedny odwali kitę, zanim dostanie się do lekarza, tymczasem bogaty zostanie przyjęty z biegu ze stłuczonym paznokciem. I że jak znasz dyrektora liceum, to twoja córka będzie miała zajebisty start, jak nie, pożegnaj się z perspektywami. A był to dopiero początek – prawdziwe koneksje zaczynały się liczyć dopiero w momencie, kiedy wchodziło się na rynek pracy.
Przyjęcie? Tylko po znajomości.
Najszczersza i najczystsza jest miłość nieodwzajemniona. Każda inna jest albo rezultatem tego, co robi druga osoba i w jaki sposób chce sobie zaskarbić uczucie, albo odpowiedzią na czyjąś sympatię.
Wszystkie dzieciaki były okrutne, przez co doszłam do wniosku, że przychodzimy na świat z gruntu źli. Dopóki nie nauczymy się empatii i współczucia, pastwienie się nad innymi wydaje nam się czymś przyjemnym. Nasza natura nie ma więc nic wspólnego z dobrem – uczymy się go dopiero dzięki normom społecznym.
Prawda boli tylko przez chwilę, a kłamstwo przez całe życie.
Ludzie dzielą się na tych, którzy tworzą muzykę i tych, którzy jej słuchają.
Kolejne możliwości pojawiały się w jeszcze szybszym tempie. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, jak niewiele potrzeba, by dać się uwieść pieniądzom. Właściwie nie trzeba było ich nawet mieć.
-Każdy sam tworzy muzykę - powiedział - Bo nie ma dwóch osób, które słyszą ją tak samo.
- Co jeszcze możesz nam o niej powiedzieć, Deso? - pyta prokurator głosem rodem z procesów, w których stronami są same dzieciaki.
- A co pan chce wiedzieć?
- Interesują mnie jej upodobania muzyczne, filmowe, książkowe, serialowe... słowem wszystko, co dziś kształtuje młodego cżłowieka.
- Kształtują go realia.
- Właśnie o nich mówię.
- Nie - zaprzeczam. - Pan mówi o otocze, a ja o okolicznościach, w których przychodzi na świat. O rodzinie albo jej braku, o poziomie życia, o ziomkach, o osiedlu, o przekazywanej sferze wartości.
Każda nastolatka przynajmniej raz musi zadurzyć się w jakimś gnojku, który ją skrzywdzi. Inaczej nie nauczy się niczego, co przyda jej się w dorosłym życiu.