cytaty z książek autora "Pierre-Joseph Proudhon"
Władza na świecie nie tyle została ustanowiona, ile stała się przedmiotem powszechnego współzawodnictwa. Autorytet, rząd, władza, państwo — wszystko to są słowa oznaczające jedno i to samo; każdy widzi tu środek ucisku i wyzysku swych bliźnich. Zwolennicy absolutyzmu, doktrynerzy, demagodzy i socjaliści nieustannie zwracali wzrok ku władzy jako ku jedynemu biegunowi.
Nowocześni socjaliści żądają, aby nauka była jedna i niepodzielna, ale nie mogą dojść do porozumienia ani co do treści, ani co do granic, ani co do metody tej nauki; ekonomiści ze swej strony twierdzą, że nauka społeczna to nic innego jak ekonomia polityczna.
Ale i na socjalizmie, i na ekonomii politycznej ciąży wina niewierności nauce i wzajemnych zniewag, skoro ekonomia polityczna, biorąc te strzępy teorii za naukę, wyrzeka się wszelkiego postępu w przyszłości i skoro socjalizm, wyrzekając się tradycji, dąży do odbudowy społeczeństwa na podstawach, których znaleźć niepodobna. Tak wiec socjalizm jest niczym bez głębokiej krytyki i nieustannego rozwoju ekonomii politycznej; i że posłużymy się tutaj słynnym aforyzmem: "Nihil es t in intellectu, quod prius non fuerit in sensu", w hipotezach socjalistów nie ma nic takiego, czego nie można by znaleźć w praktyce ekonomicznej. Ekonomia polityczna zaś nie jest niczym innym, jak nieskoordynowanym zlepkiem, skoro uwaŜa za bezwarunkowo pozostające w mocy fakty zgromadzone przez Adama Smitha i J.B. Saya.
Gdybym miał odpowiedzieć na pytanie: czym jest niewolnictwo? i gdybym odpowiedział na nie jednym słowem: jest morderstwem - myśl moja byłaby od razu zrozumiana. Nie potrzebowałbym wygłaszać długiej mowy, aby wykazać, że władza, która odbiera człowiekowi myśl, wolę, osobowość, jest władzą nad jego życiem i śmiercią, i że uczynić z człowieka niewolnika jest tym samym, co zamordować go. Dlaczego więc nie mógłbym na to drugie pytanie: co to jest własność? odpowiedzieć podobnie: własność jest kradzieżą. Dlaczego w tym wypadku nie miałbym mieć pewności, że nie zostanę zrozumiany, skoro to drugie twierdzenie jest tylko przekształceniem pierwszego?
Wolność jest dumna, zapalczywa, szlachetna, nosi berło i miecz.
Cześć wam, Mieszczanie, za te nowe próby. Wyście byli zawsze najbardziej nieustraszeni,
najzdolniejsi pośród rewolucjonistów.
Otóż skoro przyroda sama uczyniła ludzi podobnymi, jeśli nie zupełnie jednakowymi, to w każdym razie mniej więcej równowartościowymi; skoro obdarzyła ich wysokim stopniem poczucia własnej godności; skoro stworzyła jednakową ilość osobników obu płci; skoro łącząc ich w pary sama sugerowała wyodrębnienie rodziny — najwidoczniej nie żąda od ludzi aż tak zabójczego podporządkowania.
W komunizmie społeczeństwo, państwo, w stosunku. do jednostki zewnętrzne i nadrzędne, ma wyłączne prawo inicjatywy; poza nim żadna wolność działania nie istnieje. Wszystko wchłania władza bezimienna, autokratyczna, nie podlegająca dyskusji, która niby jakaś opatrzność łaskawa lub mściwa zsyła z wysokości na kornie pochylone głowy nagrody lub kary. To nie jest społeczeństwo, to nie jest państwo, ale stado rządzone przez władcę, który z prawa dzierży w swym ręku cały zasób rozumu, wolności i godności człowieka.
Pracowałeś! Czyżbyś nigdy nie zatrudniał innych? W jaki więc sposób, pracując dla siebie, stracili to, co ty potrafiłeś zyskać nie pracując dla nich?
Handel rzeczami świętymi powinien być, jak każdy inny, poddany działaniu prawa podaży i popytu, nie powinien korzystać ze szczególnego poparcia ani subwencji państwowych; że jest to przedmiot wymiany, a nie rządzenia.
Demokracja czuje wstręt do kandydatów prawdziwie demokratycznych!
Własne państwo nie przyczynia się więc do wzbogacenia życia duchowego narodu, jego kultury, lecz przeciwnie, zuboża ją.
Czy własność jest sprawiedliwa? nie! (...) Własność jest największą siłą rewolucyjną jaka istnieje i jaka pozwala przeciwstawić się władzy...