cytaty z książki "A Curse So Dark and Lonely"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Śmierć nigdy nie powinna być ważniejsza, niż wspólne chwile spędzone z ukochaną osobą.
Dziwię się, że ludzie zawsze potrafią znaleźć iskrę nadziei nawet w najgłębszych ciemnościach.
W prawdziwej miłości nie chodzi o romans, lecz o oddanie. Chęć poświęcenia własnego życia dla tej jednej osoby.
Pod płaszczem nocy wszelkie wyznania zawsze wydają się mieć o wiele większą wagę.
When my sister died, it was very sudden. I had no time to say goodbye.But she knew I loved her. I knew she loved me. It is not the moment of passing that is most important. It is all the moments that come before.
I am always surprised to discover that when the world seems darkest, there exists the greatest opportunity for light.
Masz dobre serce i łatwo okazujesz innym łaskę. Ale dobroć i łaska zawsze mają swoją granicę, która oddziela je od słabości i strachu.
Już zapomniałam, jakie to uczucie. Zapomniałam, jak to jest polegać na innych i czekać, aż problem zniknie, ponieważ sama nigdy nie mogłam na nic się przydać.
Los ma doprawdy przewyborne poczucie humoru.
Podobno lepiej jest znać dokładny czas, jaki dzieli nas od wybawienia, niż po prostu trwać w nieświadomości i liczyć na rychły koniec tortur.
My father once said we are all dealt a hand at birth. A good hand can ultimately loose - just as poor hand can win -but we must all play the cards fate deals.
Czuć żal to jedno – o wiele trudniej go wyrazić.
Wydaję z siebie głośne westchnienie. W moim sercu budzi się płomyk nadziei, który pospiesznie tłumię. Nie mogę sobie pozwolić na taki przywilej.
Jednak ten płomyk jest bardziej uparty, niż się spiedziewałem. Nadzieja kwitnie w mojej piersi jak kwiat; rozchyla płatki, ukazująć swój piękny kolor.
- Niby jak mam zgrywać księcia? Nawet nie wiem, gdzie jesteśmy!
- W Emberfall. I masz po prostu zachowywać się jak arogancki dupek. Z tym nie powinieneś mieć najmniejszego problemu.
Zaufanie to niezwykle krucha rzecz, którą trzeba pielęgnować.
Ufa mi. A ja ufam jej. To coś o wiele bardziej monumentalnego i cennego niż miłość.
Mój ojciec zawsze powtarzał, że każdy rodzi się z kilkoma kartami w ręku. Dobra ręka zawsze może przegrać partię – podobnie jak zła, ale przychodzi taka chwila, kiedy każdy z nas musi zagrać wszystkie karty, które daje nam los. Wszyscy stajemy przed wyborami. Czasem musimy dokonać tego trudnego.
(...) wszyscy rozporządzamy swoimi kartami, ale z czasem dokładamy kolejne. Nie wierzę, żeby naszym losem kierowało przeznaczenie. Ty sam decydujesz o konsekwencjach swoich decyzji(...) Nikt nie jest skazany na porażkę.
Witaj w domu, myślę ponuro. Jeszcze tydzień temu próbowałam
uratować cały kraj jako księżniczka Disi. Teraz siedzę i zastanawiam
się, czy pobliski sklep spożywczy nie potrzebuje kasjerów.
Harper podchodzi do Freyi.
– Wszystko będzie dobrze. Coś wymyślimy – szepcze uspokajająco, po czym wbija we mnie wzrok.
Ach, czyli to ja mam coś wymyślić.
- Teraz zaczynam się zastanawiać, czy przed nimi też byś nie uciekła. Jak ci się udało tu dotrzeć bez wzbudzania podejrzeń Greya?
– Ach, czyli pewnie nie widziałeś jeszcze stanu treliaży.
– Zeszłaś po treliażach? – Ledwo może wspiąć się na konia. Tej dziewczynie brakuje piątej klepki. – Przecież one nawet nie są pod twoim oknem!
– Uwierz, przekonałam się o tym na własnej skórze, kiedy spadłam na ziemię.
Nic dziwnego, że znalazłem ją na tle płonącego domu w towarzystwie całej kadry fechmistrzów. Następnym razem pewnie stawi czoła całej armii.
Duma i kłamstwo to dwie różne rzeczy, moja miła.
Pod paznokciami mam krew.
Zastanawiam się, ilu ludzi tym razem zginęło z mojej ręki.
- To książę – szepcze. – Musisz przed nim uklęknąć.
Harper napotyka mój wzrok, a w jej oczach płonie bunt, gdy mówi:
– To nie mój książę.
- Rozdarłaś mi suknię – mówi.
– Mierzyłam wyżej – odparowuję. – Ale jeszcze się uczę.
– To może sama ci zademonstruję, jak trafiać do celu.
- A ty to kto?
– Twój koszmar senny – rzucam jadowicie.
- Wyglądam jak księżniczka?
Robi krok w moją stronę i chwyta moją dłoń. Spodziewam się, że poprowadzi mnie w kierunku schodów, ale zamiast tego podnosi ją do ust i składa na niej pocałunek.
– Wyglądasz jak królowa.
Ludzie lubią patrzeć, jak koronowanym głowom coś się nie udaje.