cytaty z książki "Projekt: Prawda"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jak widzę oczy drugiego człowieka, kiedy robi się zadowolony, jak czasem nie może wydobyć słowa, bo usłyszał coś miłego, jak tylko jego twarz nagle, w sekundę, przestaje ciążyć do ziemi, to na mnie działa jak narkotyk.
Najważniejszym nawykiem (…), jaki trzeba zdobyć w ciągu życia, jest pogodzenie się ze zmiennością wszystkiego. W życiu tylko zmienność się liczy, ma sens. Nic nie jest nam dane na dłużej, wciąż się dźwigamy i upadamy, wciąż się witamy i żegnamy, i jeżeli tego wszystkiego nie można przy sobie zatrzymać, należy zdobyć przynajmniej umiejętność niebuntowania się przeciw nietrwałości, zmienności. (…) Życie pragnie nas unicestwić, ale my oddajemy mu najcięższy cios – istniejąc. Mimo wszystko istniejąc. Dokąd starcza nam sił i cierpliwości do tej ustawicznej szamotaniny – dotąd zwyciężamy.
Ta naklejka to myśli Kołakowskiego, który zaleca: Po pierwsze, przyjaciele. A poza tym: chcieć niezbyt wiele. Wyzwolić się z kultu młodości. Cieszyć się pięknem. Nie dbać o sławę. Wyzbyć się pożądliwości. Nie mieć pretensji do świata. Nie pouczać. Nie szukać szczęścia. Nie wierzyć w sprawiedliwość świata. Z zasady ufać ludziom. Nie skarżyć się na życie. Unikać rygoryzmu i fundamentalizmu.
świat wyjątkowych słów jest najlepszym światem do zamieszkania.
Prawda nie zawsze wyzwala.Często zniewala i upadla.
Przykra "prawda" powiedziana o kimś wprost - bez empatii, bez wczucia się w drugą osobę, bez chęci pomocy i zaoferowania drogi zmiany, jest agresją i szkodzi. Tak samo jak bezrefleksyjny krytycyzm.
Tak, są książki, są przedstawienia, które sprawiają, że możemy wyjść z domu. Ale są też książki i przedstawienia, które pomagają wyjść z siebie.
Kiedy uspokoiłem się wreszcie, przyszło mi do głowy, że każdy rozsądny człowiek powinien dążyć do prawdy, starać się odkryć w swoim życiu jedną, bodaj najmniejszą prawdę. W przeciwnym razie jego życie jego wydawać się może zmarnowane.
Byłem kiedyś na wykładzie Olgi Tokarczuk o utopii i zapamiętałem wymyśloną przez nią utopię, w której dwie sfery będą wyłącznie prywatne - tak osobiste, że można o nich mówic tylko w domu: seks i religia. Wychodzenie z tym na ulicę byłoby karalne. Podoba mi się to.
(...) w życiu liczą się nie tyle fakty, co konsekwencje faktów, i dopiero owe konsekwencje określają naprawdę.
My nie mamy umiejętności tracenia. Każdy chce zostać!
Pomyślałem sobie, że stojącym z żyrafą pewnie do głowy nie przyszło, że tworzą bardzo homoseksualną kulturę. Tak jak islam czy Kościół katolicki. Pisząc "homoseksualną", nie myślę o seksie. Myślę o kosmosie mężczyzn.
- Może Jezus czasami musi się odkleić od krzyża? Bo nie wytrzymuje?
Doświadczenie nauczyło mnie, że ludzie mówią sobie prawdę i żyją prawdziwą swobodą jedynie w momentach zagrożenia. To oczywiste.
naprzyjemniejszym zajęciem ludzkości to nie być sobą.
(...) zarówno w morderstwie, jak i w pocałunku najlepsza jest chwila tuż przed. A po wszystkim nie wiadomo, co zrobić z ciałem.
- Ja, proszę pana - powiedziała - mam prawdę jak cegłę. I mogłabym nią pana uszkodzić.
Prawdy nie zdradziła i wyszła.
Wiem, wiem... Brzmi to niewiarygodnie. Czasem słyszę: niemożliwe, żeby ludzie mówili ci takie zdania, musisz trochę zmyślać. Cieszę się więc bardzo, że owa dama wypowiedziała te słowa przy dwóch świadkach, których oczy - zauważyłem! - zrobiły się okrągłe ze zdziwienia.
Cud [reporterski] ma miejsce tylko wtedy, kiedy piszę reportaż na temat X. Przez ten czas (muszę nazwać go pretensjonalnie "magicznym") nagle cudem trafiam na przypadki, które idealnie pasują mi do tematu X.
A może to tylko - jak chce Hanna Krall - nagroda od Wielkiego Scenarzysty na uważność? Jeśli zorientuje się, że czemuś się szczerze poświęcamy, rozpościera przed nami to, czego sobie życzymy?
- Prawda umarła, proszę pana. Byłam na jej pogrzebie.
Pamiętajmy: czasowniki w mózgu zostają, przymiotniki od niego odpadają! Myśl najlepiej się upowszechnia, jeśli wokół niej ktoś coś robi.
W byciu człowiekiem najpiękniejsze jest poznanie innego człowieka, którego oczami możemy spojrzeć na to, co widzimy od dawna. Jego oczy patrzą dla nas. Dostrzegają rzeczy, których nie mogły dostrzec nasze. Ktoś znajduje nowe znaczenia tego, co zaliczyliśmy już do oczywistości.