cytaty z książki "Smutek aniołów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
To, co najważniejsze, rzadko bywa skomplikowane, ale przecież by dojść do tak oczywistego wniosku, musimy umrzeć.
Niejeden woli milczeć, gdy życie najboleśniej daje się we znaki, bo przecież słowa to często tylko martwe kamienie albo porwane i znoszone szaty. Mogą też być chwastami, niebezpiecznymi zarazkami, zbutwiałymi deskami, które nie utrzymają nawet mrówki, a co dopiero człowieka. A mimo to słowa są jedną z niewielu rzeczy, jakie mamy pod ręką, gdy wszystko zawiedzie.
Nie zawsze dobrze jest wspiąć się w górę, by zyskać perspektywę. Widzą ocean, widzą, że nie ma końca. Im wyżej w górę, tym mniejszy staje się człowiek i tym większy ocean.
Poezja to świat na zapleczu świata. I jest piękny.
A niektóre słowa zdają się silniejsze od niszczącej mocy czasu, to takie dziwne, oczywiście wietrzeją, być może matowieją, ale trwają i przechowują w sobie wygasłe bicie serca, zagubiony głos dziecka, przechowują stare pocałunki. Niektóre słowa to muszle w czasie, być może kryje się w nich wspomnienie o tobie.
Droga do stabilizacji i odrętwienia to nie wątpić w swoje otoczenie - żyje tylko ten, kto wątpi.
(...) a przecież nigdy chyba nie powinniśmy pisać o czymś innym niż o tym właśnie: o smutku, tęsknocie, niemocy i o tym, co czasem rodzi się między dwojgiem ludzi, niewidzialne, lecz potężniejsze od światowych imperiów, silniejsze od religii i równie piękne jak niebo, o łzach, co są przezroczystymi rybami, o słowach, które szepcemy do Boga lub kogoś, kto jest najważniejszy, o chwili, kiedy kobieta wprowadza członek w swoje łono, a potem horyzont rozrywa się na dwie części. Nigdy nie powinniśmy pisać o niczym innym. Wokół tego powinny się kręcić wszystkie świadectwa, wszystkie raporty i wszystkie wiadomości świata:
Nie przyjdę dzisiaj do pracy z powodu smutku.
Zobaczyłem wczoraj te oczy i dlatego dzisiaj nie będzie mnie w pracy.
Nie mogę dzisiaj przyjść, ponieważ mój mąż jest nagi i taki piękny.
Nie mogę wyjść dzisiaj z domu, bo życie mnie zdradziło.
Nie przybędę na zebranie, gdyż przed moim domem opala się kobieta, a jej skóra błyszczy w słońcu.
Czasem zdarza się po prostu coś wspaniałego, co rozdziela znośne od nieznośnego, od tego czego się znieść nie da".
Zginiemy, jeśli nie będziemy słuchać doświadczenia, ale nadmiernie go słuchając, zgnijemy.