OPINIE UŻYTKOWNIKÓW

Dodaliście już:
3
8
1
4
7
5
3
opinii o książkach

Najnowsze opinie

awatar dziecimajag...
278
278
Video-opinia Jak to będzie w szkole? Asia Olejarczyk
9,0 / 10
13.05.2024
awatar Krystian Oz...
1581
704
Opinia Świat według Clarksona, część 3. Na litość boską! Jeremy Clarkson
6,0 / 10
13.05.2024

Trudno nie docenić talentu Clarksona. Jego styl jest niezaprzeczalnie magnetyczny. Czyżby tylko maruderzy tacy jak ja znajdowali przyjemność w jego ‘zrzędzeniu’? Clarkson nie boi się wyrażać kontrowersyjnych opinii, często kpiąc z polityków i ekologów. Choć jego komentarze mogą wywoływać uśmiech, często kryją w sobie trudną do...

Czytaj więcej
Filtry

Opinie i Video-opinie [3 814 753]

Sortuj:
więcej

Na półkach: ,

Uwielbiam trylogię Flaw,,Less"jest przecudowna.
Polecam ją bardzo !

Uwielbiam trylogię Flaw,,Less"jest przecudowna.
Polecam ją bardzo !

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała postać polskiego artysty. Historia solidna, widać czerpanie informacji z wielu źródeł. Jednak, jak na biografię, zawiera zbyt dużo fantazji i wyobrażeń autorki, typu - co czuł Mitoraj, co widział, gdy na coś patrzył, dlaczego tak zrobił itp. Starałam się omijać te fragmenty, by nie tworzyć fałszywego obrazu.

Wspaniała postać polskiego artysty. Historia solidna, widać czerpanie informacji z wielu źródeł. Jednak, jak na biografię, zawiera zbyt dużo fantazji i wyobrażeń autorki, typu - co czuł Mitoraj, co widział, gdy na coś patrzył, dlaczego tak zrobił itp. Starałam się omijać te fragmenty, by nie tworzyć fałszywego obrazu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno nie docenić talentu Clarksona. Jego styl jest niezaprzeczalnie magnetyczny. Czyżby tylko maruderzy tacy jak ja znajdowali przyjemność w jego ‘zrzędzeniu’? Clarkson nie boi się wyrażać kontrowersyjnych opinii, często kpiąc z polityków i ekologów. Choć jego komentarze mogą wywoływać uśmiech, często kryją w sobie trudną do zaprzeczenia prawdę.

Trudno nie docenić talentu Clarksona. Jego styl jest niezaprzeczalnie magnetyczny. Czyżby tylko maruderzy tacy jak ja znajdowali przyjemność w jego ‘zrzędzeniu’? Clarkson nie boi się wyrażać kontrowersyjnych opinii, często kpiąc z polityków i ekologów. Choć jego komentarze mogą wywoływać uśmiech, często kryją w sobie trudną do zaprzeczenia prawdę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

🖤🎸 RECENZJA PATRONACKA PRZEDPREMIEROWA 🎸🖤

Cześć, kochani dziś przychodzę do was z moim czerwcowym patronatem, jakim jest „Sunset Strip”.
Jeśli lubicie, hart rockowy klimat z lat 80', to z całego serca wam polecam, po nią sięgnąć będziecie zachwyceni.
Z twórczością autorki wcześniej nie miałam okazji się spotkać, dlatego byłam bardzo ciekawa jej pióra i stylu, w którym pisze.
W tej fabule nie zabraknie emocji, rockowego klimatu, pogoni za sławą, prostytucji, dragów, alkoholu, nocnych klubów, imprez, miłości, przyjaźni.

Był rok 1984. Na obrzeżach West Hollywood piątka rockowych chłopaków zbuntowanych i żądnych sukcesu pragnęli podbić scenę muzyczną Los Angeles, a tym samym zostać najbardziej rozpoznawalnym zespołem rockowym.
I była też dziewczyna, która miała za cel odnaleźć brata i czuła, że on tam gdzieś jest w tej wielkiej dżungli.
Czy będzie jej dane odnaleźć brata?
Jakie przeciwności losu będzie musiała przejść?
Czy chłopaki z zespołu rockowego pobiją Los Angeles?
Jak potoczy się ta historia?

Muszę przyznać, że takiej książki jeszcze nie czytałam. Od samego początku byłam ciekawa historii, którą tu przestawiła nam autorka z perspektywy każdego członka zespołu „Wild Child”. Pięciu chłopaków z tą samą pasją do muzyki, a mimo wszystko każdy z nich różny niosący swój bagaż doświadczeń. Jednak łączy ich jedno wspólny zespół, imprezy i mieszkanie, do którego wracają.

Można wyczuć podczas czytania, że autorka ma pojęcie, o czym pisze i ten motyw muzyczny nie jest jej obcy. Widać, że w każdy rozdział włożyła swoje serce i dużo pracy.
Ja, czytając, tę powieść czułam, się trochę jakbym wróciła do nastoletnich lat, kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po książkę „My, dzieci z dworca zoo”, kto czytał, to będzie wiedział, o co mi chodzi.

Vanessa dziewczyna, która pragnie za wszelką cenę odszukać swojego brata i nie spocznie, dopóki tego nie zrobi. Van jest trochę z początku pogubiona, ale szybko odnajduje się w świecie chłopaków, że Sunset Strip.
Jak potoczy się jej życie?
Czy któryś muzyk zawróci jej w głowie?

Sebastian Harrison to lider zespołu „Wild Child” i najbardziej zbuntowany z całej piątki chłopaków. Pomimo to, jakim był, chamem to też skrywał w środku wrażliwą duszę. Podobała mi się jego postać może dlatego, że lubię w książkach takich niegrzecznych chłopców.
Czy Sebastiana i nową mieszankę ich mieszkania coś połączy?

Thony chyba najbardziej spokojny facet z całej piątki, który doradzi i wysłucha każdego. Walczy wciąż ze swoimi demonami, a wtedy topi smutki w alkoholu.

Billy tak naprawdę okazał się wrażliwym pełnym humoru facetem, na którego zawsze można było liczyć.

Mike to bratnia dusza Van. Na jego drodze nagle staje dziewczyna z dawnych lat, z którą był bardzo blisko.
Czy uczucia powrócą na nowo?

Steven to rockmen z pasją, dużym poczuciem humoru i ogromnym dystansem do siebie i do innych.

O chłopakach mogłabym pisać dużo, ale nie chce wam zdradzać całej fabuły i psuć wam przyjemności z czytania.
Oczywiście na zakończenie czuję trochę niedosyt i już nie mogę doczekać się drugiego tomu. 🥰

Autorce gratuluję napisania świetnej książki i zarazem dziękuję za zaufanie i możliwość bycia patronką jej twórczości. ❤️
Gorąco polecam. ❤️
⭐10 /10

🖤🎸 RECENZJA PATRONACKA PRZEDPREMIEROWA 🎸🖤

Cześć, kochani dziś przychodzę do was z moim czerwcowym patronatem, jakim jest „Sunset Strip”.
Jeśli lubicie, hart rockowy klimat z lat 80', to z całego serca wam polecam, po nią sięgnąć będziecie zachwyceni.
Z twórczością autorki wcześniej nie miałam okazji się spotkać, dlatego byłam bardzo ciekawa jej pióra i stylu, w którym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historyjka zabawna i ładnie zrymowana, przyozdobiona cudnie creepy ilustracjami.
Nie umiem ocenić, czy ona dla dorosłych, czy dla dzieci napisana i z dyskomfortem niewiedzy pozostałam po lekturze.

Historyjka zabawna i ładnie zrymowana, przyozdobiona cudnie creepy ilustracjami.
Nie umiem ocenić, czy ona dla dorosłych, czy dla dzieci napisana i z dyskomfortem niewiedzy pozostałam po lekturze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając tę książkę zauważyłam, że czasy niewiele się zmieniły. Nadal dzieciaki są prześladowane w szkole, zastraszane, a nawet krzywdzone fizycznie jednak nikt na to nie reaguje i nie wyciąga konsekwencji. Nadal młodzież z bezsilności się okalecza czy odbiera życie.
Nadal w naszym narodzie jest brak tolerancji do innej narodowości czy orientacji.
Nadal wiele osób przymyka oko udając, że nic nie widzą.
Jest to małomiasteczkowa powieść o krzywdzie nie tylko nastolatków, ale i dorosłych, którzy nadal żyją w lęku dawnych lat.
Jest to powieść o pięknej przyjaźni i oddaniu oraz o karmie.
Szczerze mówiąc dość długo męczyłam tę książkę, bo nie potrafiłam się wciągnąć jednak jedno wiem na pewno - chciałabym mieć takich przyjaciół jak wataha i każdemu takich życzę.

Czytając tę książkę zauważyłam, że czasy niewiele się zmieniły. Nadal dzieciaki są prześladowane w szkole, zastraszane, a nawet krzywdzone fizycznie jednak nikt na to nie reaguje i nie wyciąga konsekwencji. Nadal młodzież z bezsilności się okalecza czy odbiera życie.
Nadal w naszym narodzie jest brak tolerancji do innej narodowości czy orientacji.
Nadal wiele osób przymyka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcję powieści i wątki fabularne określam jako dobre, kreacje bohaterów też, ale język użyty sprawił, że książka mnie zmęczyła.
O ile w pierwszej części to było coś nowego i jakoś przymknąłem oko na to jak działa świat magii oraz jak zachowują się bohaterowie, tutaj już ostatni posiłek podchodził mi do gardła.
Cała powieść jest fajna, ale z pewnością nie przyjemna. Wyobraź sobie, że słuchasz historii opowiadanej przez: wszechwiedzącą prymuskę z matematyki, która spędziła ostatnie kilka lat jako menadżerka średniego stopnia w międzynarodowej korporacji.
Jeśli nie umiesz sobie tego wyobrazić, przeczytaj, jeśli tak, to właśnie oszczędziłem Ci nerwów ;)

Akcję powieści i wątki fabularne określam jako dobre, kreacje bohaterów też, ale język użyty sprawił, że książka mnie zmęczyła.
O ile w pierwszej części to było coś nowego i jakoś przymknąłem oko na to jak działa świat magii oraz jak zachowują się bohaterowie, tutaj już ostatni posiłek podchodził mi do gardła.
Cała powieść jest fajna, ale z pewnością nie przyjemna. Wyobraź...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po samym przeczytaniu opisu domyslilam sie jak ta ksiazka sie zakonczy. Ogolnie dobra, latwa i szybka. Mialam troche przemyslen w trakcie czytania co oceniam na plus i to niewatpliwie ma wplyw na ocene koncowa. Niestety ksiazka troche mi przypominala "Weronika postanawia umrzec" Coelho, a w moim mniemaniu to nic pozytywnego.
Koniec koncow moglabym ja polecic chociazby, zeby spojrzec na swoje zycie z innej perspektywy i czy rzeczywiscie trawa jest bardziej zielona u sasiada.

Po samym przeczytaniu opisu domyslilam sie jak ta ksiazka sie zakonczy. Ogolnie dobra, latwa i szybka. Mialam troche przemyslen w trakcie czytania co oceniam na plus i to niewatpliwie ma wplyw na ocene koncowa. Niestety ksiazka troche mi przypominala "Weronika postanawia umrzec" Coelho, a w moim mniemaniu to nic pozytywnego.
Koniec koncow moglabym ja polecic chociazby,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy „syndrom 11:45” jest powodem czterech zabójstw zlokalizowanych w różnych częściach Polski? Tą sprawę stara się rozwikłać Tajny razem ze swoimi współpracownikami.
Wielowątkowość i poznawanie historii bohaterów ich własnymi oczami pozwala ujrzeć historie z szerszej perspektywy. Trzeba się skupić żeby nadążyć za akcją.
To za co cenię Mossa to jego podejście do aktualnych problemów i ich poruszanie w jego książkach. Statystyki przed każdym rozdziałem to „miły” dodatek, choć szokujący.

Czy „syndrom 11:45” jest powodem czterech zabójstw zlokalizowanych w różnych częściach Polski? Tą sprawę stara się rozwikłać Tajny razem ze swoimi współpracownikami.
Wielowątkowość i poznawanie historii bohaterów ich własnymi oczami pozwala ujrzeć historie z szerszej perspektywy. Trzeba się skupić żeby nadążyć za akcją.
To za co cenię Mossa to jego podejście do aktualnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znam twórczość Bartłomieja z instagrama i nawet nie wiecie, ile radości sprawiło mi trzymanie w rękach jego tomiku. Autor wspaniale ujmuje to, co na około – rozterki, przytłaczające emocje i różne sytuacje, które dotyczą chyba nas wszystkich na różnych etapach życia. Ale, co ważne!, w wierszach kryje się też dużo nadzieji. Cieszę się, że jeden z egzemplarzy gości w mojej bibliotece! Świetny debiut! 🤩🫶🏻

Znam twórczość Bartłomieja z instagrama i nawet nie wiecie, ile radości sprawiło mi trzymanie w rękach jego tomiku. Autor wspaniale ujmuje to, co na około – rozterki, przytłaczające emocje i różne sytuacje, które dotyczą chyba nas wszystkich na różnych etapach życia. Ale, co ważne!, w wierszach kryje się też dużo nadzieji. Cieszę się, że jeden z egzemplarzy gości w mojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytalam juz chyba wszystkie ksiazki tej autorki i nie moge powiedziec, ze wolno sie to czyta czy ze historia sie dluzy.
Tu rowniez akcja toczyla sie bardzo szybko i bylam ciekawa w jaki sposob to wszystko sie rozwiaze.
Nie jestem zadowolona z zakonczenia, jest niewiarygodne i jakby wymyslone w ostatniej chwili. Tylko sie zdenerwowalam na koniec :D

Przeczytalam juz chyba wszystkie ksiazki tej autorki i nie moge powiedziec, ze wolno sie to czyta czy ze historia sie dluzy.
Tu rowniez akcja toczyla sie bardzo szybko i bylam ciekawa w jaki sposob to wszystko sie rozwiaze.
Nie jestem zadowolona z zakonczenia, jest niewiarygodne i jakby wymyslone w ostatniej chwili. Tylko sie zdenerwowalam na koniec :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niespokojne duchy nie potrafią opuścić życia, nawet gdy pozbawione są sprawczej mocy. Stają się obserwatorami życia, którzy wraz z domowym aniołem stróżem czuwają nad codziennością krewnych. Obserwują koleje losu oraz ludzkie dramaty, a kulminacja przeszłych tragedii szuka rozwiązania w teraźniejszości.

Teraźniejszość natomiast zaczyna się pod koniec dwudziestego wieku i pędzi do przodu. Piotrek czas nauki do egzaminu na studia spędza u babci, która rozmawia ze zmarłym mężem. Sceneria wiejska wcale nie sprzyja odprężeniu, bo w mroku czai się cień, bo przeszłość to nie tylko dodatkowe nakrycie przy stole. To również groźba wiszącej nad wszystkimi tragedii.


„Kołatanie“ to książka, która ginie w tłumie powieści na fali realizmu magicznego polskiej wsi. Po pierwsze została wydana przez wydawnictwo znane nielicznym (Dobra Literatura), po drugie stanowi jeden z początkowych kroków Artura Żaka w stronę bycia pisarzem (w tym przypadku termin oznaczający zawód, nie samą pasję do tworzenia). Ginie też pod względem zawartości, gdy porównamy ją do kunsztu, z jakim napisane są książki Agnieszki Kuchmister czy Justyny Hankus. Wszystko to sprawia, że łatwo „Kołatania“ nie dostrzec, choć jest to tytuł dobrym, bardo angażujący. Taki, który zaczęłam czytać i skończyłam dopiero po ostatniej kropce.

Spodobała mi się koncepcja dobra oraz zła czy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, które nieustannie się przeplatają. Niełatwe relacje między ludźmi zawsze powieść ubarwiają, a niesztampowe pomysły potrafią przyciągnąć uwagę czytelnika. Ogólnie „Kołatanie“ to dobry tytuł i osobiście spędzony z nim czas uważam za udany. Nie wiem, na jak długo powieść będzie żyła w mojej pamięci, ale nawet dla samej chwilowej przyjemności, jaka płynęła z lektury, uważam, że było warto. Ale to bardzo moje klimaty. Rewelacyjnie się odnajduję w takim realizmie magicznym.

Niespokojne duchy nie potrafią opuścić życia, nawet gdy pozbawione są sprawczej mocy. Stają się obserwatorami życia, którzy wraz z domowym aniołem stróżem czuwają nad codziennością krewnych. Obserwują koleje losu oraz ludzkie dramaty, a kulminacja przeszłych tragedii szuka rozwiązania w teraźniejszości.

Teraźniejszość natomiast zaczyna się pod koniec dwudziestego wieku i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie mogłam się oderwać, póki nie skończyłam. Wciągająca, stanowczo za szybko się kończy.

Nie mogłam się oderwać, póki nie skończyłam. Wciągająca, stanowczo za szybko się kończy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To moja druga ksiazka tego autora i sie nie zawiodlam. Mengele byl strasznym czlowiekiem i nie jestem w stanie pojac jak wladza moze uaktywnic najgorsze fantazje w czlowieku.
Ciekawie opowiedziana historia, plus za narracje pierwszoosobowa.

To moja druga ksiazka tego autora i sie nie zawiodlam. Mengele byl strasznym czlowiekiem i nie jestem w stanie pojac jak wladza moze uaktywnic najgorsze fantazje w czlowieku.
Ciekawie opowiedziana historia, plus za narracje pierwszoosobowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece✨

Czasami odnoszę wrażenie, że niektóre książki trafiają do nas w odpowiednim momencie. Podobne można pomyśleć sięgając po „Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece”, która idealnie wpisuje się w rozterki towarzyszące człowiekowi na co dzień.

Literatura azjatycka, od pierwszej przeczytanej przeze mnie książki, urzeka mnie prostotą wypowiedzi i wręcz bezpośrednim przekazem. Tak samo jest w przypadku tej książki. I choć jest to zbiór kilku opowiadań, są one ze sobą powiązane zarówno ze względu na miejsce, jak i na relacje osób, będących bohaterami tych opowiadań.

Mnie osobiście bardzo przypadła do gustu historia matki z dzieckiem, szczególnie, że sama borykałam się z poczuciem winy zarówno wobec dziecka, jak i miejsca pracy. Myślę jednak, że każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie: przytoczone historie pokazują nam, że każdy człowiek ma swoje miejsce i swoją historię do opowiedzenia. A to co dla nas może wydawać się marnymi osiągnięciami, dla kogoś z zewnątrz może być krokiem milowym.

Nie można jednak zapominać o wyjątkowej postaci – pani Komachi, która doradzając bohaterom wybór książek, zawsze wyciągała z szuflady wyjątkowy dodatek 🦀 i chyba właśnie na te dodatki nie mogłam się najbardziej doczekać, czytając kolejne historie.

Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece✨

Czasami odnoszę wrażenie, że niektóre książki trafiają do nas w odpowiednim momencie. Podobne można pomyśleć sięgając po „Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece”, która idealnie wpisuje się w rozterki towarzyszące człowiekowi na co dzień.

Literatura azjatycka, od pierwszej przeczytanej przeze mnie książki, urzeka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku bardzo spodobało mi się oryginalne podejście do motywu Kopciuszka. Jednak potem relacja bohaterów skupiająca się głównie na seksie zwyczajnie mnie nudziła słuchałam bez emocji a szkoda bo byli ciekawi bohaterowie naprawdę ich polubiłam szczególnie matkę chrzestną. Może na kiepski odbiór wpłynął audiobook lektorka czytała bohaterkę takim dziecinnym egzaltowanym głosikiem.

Na początku bardzo spodobało mi się oryginalne podejście do motywu Kopciuszka. Jednak potem relacja bohaterów skupiająca się głównie na seksie zwyczajnie mnie nudziła słuchałam bez emocji a szkoda bo byli ciekawi bohaterowie naprawdę ich polubiłam szczególnie matkę chrzestną. Może na kiepski odbiór wpłynął audiobook lektorka czytała bohaterkę takim dziecinnym egzaltowanym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa historia ale trochę nudno napisana. Jednak na tyle wciągająca, że byłam ciekawa jak się skończy.

Ciekawa historia ale trochę nudno napisana. Jednak na tyle wciągająca, że byłam ciekawa jak się skończy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W jednym zdaniu streszczenie tej książki .
Uczucie do podstawa .
Polecam do przeczytania i wdrożenia w życie .

W jednym zdaniu streszczenie tej książki .
Uczucie do podstawa .
Polecam do przeczytania i wdrożenia w życie .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uczniowie wybierają się na wycieczkę klasową do gospodarstwa agroturystycznego, po drodze autobus ma małą awarie, ale szczęśliwie dojeżdżają na miejsce. Karol już od początku podejrzliwie patrzy na koleżankę z klasy, gdyż ma prawie identyczny zegarek jak on, a jego właśnie się gdzieś zgubił. W gospodarstwie znika pies właścicielki i nikt nie może go znaleźć.
Czy małym detektywom uda się rozwiązać zagadki?
Co stało się z psem właścicielki?
Czy znajdzie się zegarek Karola?

Kolejna porcja przygód detektywów z podstawówki i po raz kolejny świetnie się bawiłam czytając. Książka skierowana jest dla dzieci w wielu 6-12 lat i myślę, że dostarczy im wiele frajdy i zabawy ta historia. Znajdziecie w tej historii zagadki i poszukiwania detektywistyczne, dużo dobrego humoru, przyjaźń, piękno natury, wsi i urocze zwierzęta. Historia wciągająca czytelnika i dzięki krótkim rozdziałom bardzo szybko i przyjemnie czyta się tą historię oraz piękne ilustracje dodają jej atrakcyjności.
Serdecznie polecam małym, średnim i dużym czytelnikom.

Uczniowie wybierają się na wycieczkę klasową do gospodarstwa agroturystycznego, po drodze autobus ma małą awarie, ale szczęśliwie dojeżdżają na miejsce. Karol już od początku podejrzliwie patrzy na koleżankę z klasy, gdyż ma prawie identyczny zegarek jak on, a jego właśnie się gdzieś zgubił. W gospodarstwie znika pies właścicielki i nikt nie może go znaleźć.
Czy małym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja. Odkrycie roku. Świetnie opisany klimat Zalitawi początku XX wieku. Brakuje mi w wydaniu map z węgierskimi nazwami i drzew genealogicznych najważniejszych rodów. Ale to już było by za dobrze.
Czekam niecierpliwie na drugi tom.

Rewelacja. Odkrycie roku. Świetnie opisany klimat Zalitawi początku XX wieku. Brakuje mi w wydaniu map z węgierskimi nazwami i drzew genealogicznych najważniejszych rodów. Ale to już było by za dobrze.
Czekam niecierpliwie na drugi tom.

Pokaż mimo to