OPINIE UŻYTKOWNIKÓW

Dodaliście już:
3
8
1
2
4
1
9
opinii o książkach

Najnowsze opinie

awatar Buki
287
71
Video-opinia Szóste dziecko J. D. Barker
7,0 / 10
10.05.2024
awatar Monia
1265
731
Opinia Zakochana służąca Wioletta Piasecka
8,0 / 10
11.05.2024

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem Skarpa Warszawska ] "Jak dobrze mieć świadomość, że gdzieś jest ktoś, kto myśli, kto czeka, kto kocha. Świat wokół staje się wtedy dobry i piękny. I my stajemy się lepsi. Tylko z miłością życie ma sens..." Zakochana służąca to drugi tom cyklu Dom pełen tajemnic. Poznajemy w nim dalsze losy...

Czytaj więcej
Filtry

Opinie i Video-opinie [3 812 419]

Sortuj:
więcej
Okładka książki Tak miało być Przemek Corso, Julia Żugaj
Ocena 5,4
Tak miało być Przemek Corso, Juli...

Na półkach:

W kategorii young adult zdecydowanie bezpieczna i dobra pozycja. Oczywiście, raczej nie zachwyci wyrobionego czytelnika, ale dla nastoletniej osoby jako przejście z Harry'ego Pottera w kierunku literatury obyczajowej - zdecydowanie na plus. Nie ma zbyt wielu błędów, którymi straszą wszem i wobec, fabuła skrojona pod nastolatki, które jeszcze niedawno były dziećmi, brak wulgaryzmów i epatowania erotyzmem.

Przeczytałam, by "spotkać się" czytelniczo z moją córką. Nie żałuję, ale i nie wrócę już do tej książki.

W kategorii young adult zdecydowanie bezpieczna i dobra pozycja. Oczywiście, raczej nie zachwyci wyrobionego czytelnika, ale dla nastoletniej osoby jako przejście z Harry'ego Pottera w kierunku literatury obyczajowej - zdecydowanie na plus. Nie ma zbyt wielu błędów, którymi straszą wszem i wobec, fabuła skrojona pod nastolatki, które jeszcze niedawno były dziećmi, brak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żałuję, że dopiero teraz sięgnęłam po tę książkę. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Historia Jacka i Grace wciągnęła mnie totalnie, autorka potrafi budować napięcie, a sama fabuła to emocjonalny rollercoaster. Ale pokazuje też to, że zbyt idealne małżeństwo może skrywać mroczne sekrety. Chory psychopatyczny Jack Angel (cóż za paradoksalne nazwisko) przyprawiał mnie o gęsią skórkę. Bardzo dobra książka i godna polecenia.

Żałuję, że dopiero teraz sięgnęłam po tę książkę. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Historia Jacka i Grace wciągnęła mnie totalnie, autorka potrafi budować napięcie, a sama fabuła to emocjonalny rollercoaster. Ale pokazuje też to, że zbyt idealne małżeństwo może skrywać mroczne sekrety. Chory psychopatyczny Jack Angel (cóż za paradoksalne nazwisko) przyprawiał mnie o gęsią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czyta, chyba bardziej mi się podobała niż pierwsza część. Jeden myk od razu wyczułam, drugiego nie.

Dobrze się czyta, chyba bardziej mi się podobała niż pierwsza część. Jeden myk od razu wyczułam, drugiego nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W tej książce jest tyle spokoju i ciepła ile można go mieć we własnym domu. Swojej twierdzy, miejscu, gdzie jest nam błogo, gdzie rozwieszamy pranie i układamy puzzle.
Jednocześnie, dokładnie tak jak w komfortowym domu- to w nim rozgrywa się ból, płacz i lęk.
Nigdy nie czytałam tak niejednoznacznej książki. Ciepłej i komfortowej, a jednocześnie bolesnej i smutnej.
Trzeba to poczuć, przeczytać samemu. Ale jest, nie zawaham się użyć tego słowa, cudowna.

W tej książce jest tyle spokoju i ciepła ile można go mieć we własnym domu. Swojej twierdzy, miejscu, gdzie jest nam błogo, gdzie rozwieszamy pranie i układamy puzzle.
Jednocześnie, dokładnie tak jak w komfortowym domu- to w nim rozgrywa się ból, płacz i lęk.
Nigdy nie czytałam tak niejednoznacznej książki. Ciepłej i komfortowej, a jednocześnie bolesnej i smutnej.
Trzeba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tasza wraz ze swoim dziadkiem lepi śnieżną dziewczynkę. W duchu prosi, aby ta ożyła. Po czasie jej życzenie się spełnia i w dolinie pojawia się Aliana, śnieżna dziewczynka, która włada magią zimy. Tasza bardzo przywiązuje się do Aliany i nie chce, by wraz z końcem zimy odeszła. W konsekwencji wieś zamienia się w mroźną krainę lodu, a upragniona przez mieszkańców wioski wiosna nie nadchodzi.

"Śnieżna dziewczynka" to pełna ciepła magiczna opowieść o miłości i przyjaźni. Głównej bohaterce przychodzi zmierzyć się z własnymi lękami. Wydarzenia z przeszłości sprawiają, że Tasza boi się dosłownie wszystkiego, przez co wiele traci. Dzięki nowej przyjaciółce i własnej determinacji, znajduje w sobie siłę, żeby przeciwstawić się lękom.
Baśń traktuje o poczuciu straty i o tym, że czasami musimy pozwolić komuś odejść.
Moim zdaniem opowieści Sophie Anderson mają działanie terapetutyczne. Nie raz w czasie lektury na mojej twarzy gościł uśmiech i wzruszenie. Serdecznie polecam Wam tę książkę oraz inne baśniowe historie pióra tej autorki.

Tasza wraz ze swoim dziadkiem lepi śnieżną dziewczynkę. W duchu prosi, aby ta ożyła. Po czasie jej życzenie się spełnia i w dolinie pojawia się Aliana, śnieżna dziewczynka, która włada magią zimy. Tasza bardzo przywiązuje się do Aliany i nie chce, by wraz z końcem zimy odeszła. W konsekwencji wieś zamienia się w mroźną krainę lodu, a upragniona przez mieszkańców wioski...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka. Świetnie napisana, przyjemnym stylem, wciągająca, ogólnie szybko się czyta i powinna być zrozumiała dla większości odbiorców.
Opracowanie podzielone jest na trzy części: o historii współistnienia kotów z ludźmi, wykopaliskach archeologicznych etc.; o kocim zachowaniu, emocjach oraz o kocie w świecie człowieka, o jego zdrowiu, popularnych kotach, kocie w kulturze etc. Tak szerokie spektrum poruszanych tematów jest oczywiście na plus, dowiadujemy się po trochu o wszystkim, ma jednak też swoje wady - odnoszę wrażenie, że spłyca to nieco temat, że w zasadzie nie wyczerpuje tematu, przez szeroki przekrój tematyki żaden z nich nie zostaje omówiony dogłębnie - do tego książka musiałaby być ze trzy razy grubsza. Niemniej jednak jest to dobre opracowanie, może bardziej do traktowania jak wstęp niż pełne kompendium wiedzy o kotach, ich historii, osobowości, zdrowiu i miejscu przy człowieku i w kulturze.

Na duży plus informacje nt. kotów w polskim kontekście, nie wiedziałam, że pod Częstochową znaleziono szczątki kota nubijskiego sprzed wieków!
Zadziwiła mnie płeć kota Mahometa, ponieważ do tej pory we wszystkich źródłach, jakie czytałam, była mowa o kotce, a tu autorka pisze o kocurze (a może źle to zrozumiałam, bo rzeczownik kot jest rodzaju męskiego w polszczyźnie).

Zdjęcie kotki Bożenki stojącej słupka przeurocze. Inne zdjęcia i rysunki oczywiście też.
Autorka cytuje polską behawiorystkę i na końcu poleca książki, strony internetowe, to wszystko na plus, jedynie zabrakło odwołań do badań naukowych, podania źródeł, o których autorka tak wiele pisze. Poza tym super.

Bardzo dobra książka. Świetnie napisana, przyjemnym stylem, wciągająca, ogólnie szybko się czyta i powinna być zrozumiała dla większości odbiorców.
Opracowanie podzielone jest na trzy części: o historii współistnienia kotów z ludźmi, wykopaliskach archeologicznych etc.; o kocim zachowaniu, emocjach oraz o kocie w świecie człowieka, o jego zdrowiu, popularnych kotach, kocie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Solarpunk, w sumie opowieść drogi, szukaniu siebie w świecie teoretycznie idealnym, ale nawet w takim można czuć się niedopasowanym, zagubionym. To także historia przyjaźni, między dwie żyjącymi jednostkami, z której jedna nie jest człowiekiem:). Lekka i nastrojowa lektura, pobudzająca do przemyśleń.

Solarpunk, w sumie opowieść drogi, szukaniu siebie w świecie teoretycznie idealnym, ale nawet w takim można czuć się niedopasowanym, zagubionym. To także historia przyjaźni, między dwie żyjącymi jednostkami, z której jedna nie jest człowiekiem:). Lekka i nastrojowa lektura, pobudzająca do przemyśleń.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część troszkę monotonna, kilka ciekawych momentów ale niestety nie dorównuje pierwszej części .

Druga część troszkę monotonna, kilka ciekawych momentów ale niestety nie dorównuje pierwszej części .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na mój gust najsłabsza z wszystkich tej Autorki. Było kilka mocnych scen, ale akcja toczyła się raczej wolno, wielu rzeczy można było się domyślić. Ogólnie ok, ale szału nie ma. Plusik za to, że Autorka pokazała jak mało kolorowe może być życie kobiety w modelingu. Może dzięki takim książką świadomość młodych dziewczyn wzrośnie.

Na mój gust najsłabsza z wszystkich tej Autorki. Było kilka mocnych scen, ale akcja toczyła się raczej wolno, wielu rzeczy można było się domyślić. Ogólnie ok, ale szału nie ma. Plusik za to, że Autorka pokazała jak mało kolorowe może być życie kobiety w modelingu. Może dzięki takim książką świadomość młodych dziewczyn wzrośnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Im później w twórczość Barksa, tym mniej historii które pamiętam z dzieciństwa. Z jednej strony szkoda, bo brakuje trochę tego efektu nostalgii. Z drugiej spoko, bo mogę uzupełnić braki.

Niestety, komiksy z początku lat '60 wypadają raczej średnio. Mało tu tego co najlepsze, czyli długich opowieści przygodowych, za to masa głupiutkich 'pamiętniczków Daisy' i sielanek z życia farmy Babci Kaczki.

Na plus wychodzą na szczęście historie o szalonych wynalazkach Diodaka, zwłaszcza "Nowy Wspaniały Kaczogród". W erze coraz większej automatyzacji, smart-wszystkiego i generatywnej AI tworzącej - jak mawiał klasyk - kopie kopii (nie wspominając już o klepaniu recenzji dla książkowych influencerów), to znudzenie ciągłym ułatwianiem życia i tęsknota za robieniem czegoś samodzielnie uderza jak chyba nigdy wcześniej. Tylko za tą historię należy się oczko w górę.

Im później w twórczość Barksa, tym mniej historii które pamiętam z dzieciństwa. Z jednej strony szkoda, bo brakuje trochę tego efektu nostalgii. Z drugiej spoko, bo mogę uzupełnić braki.

Niestety, komiksy z początku lat '60 wypadają raczej średnio. Mało tu tego co najlepsze, czyli długich opowieści przygodowych, za to masa głupiutkich 'pamiętniczków Daisy' i sielanek z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Opowieść (nie) wigilijna Angelika Kuszła, Anna Meleszko
Ocena 8,8
Opowieść (nie)... Angelika Kuszła, An...

Na półkach: , , , ,

Oziębłość uczuciowa może pojawić się u człowieka z różnych względów, ale najczęstszym powodem są złe przeżycia, które do tego doprowadziły. Szereg zawodów miłosnych lub niewłaściwe wzorce z dzieciństwa potrafią skutecznie zniechęcić do zawierania nowych głębszych relacji. W takich przypadkach trudno otworzyć się na kogoś, bo nigdy nie mamy pewności, czy znowu nie będziemy cierpieć.

Zarys fabuły

W książce spotykamy Ninę będącą przyjaciółką Zośki, które to bohaterki poznaliśmy w poprzednich tomach serii. Nina nie znosi Walentynek, a zachowanie jej przyjaciela, z którym łączą ją tylko łóżkowe uciechy, popsuło jej nastrój i postanowiła uciec na ten czas w Bieszczady. Mężczyzna od dawna liczył na coś więcej, niestety dziewczyna nie potrafiła dopuścić go do serca. Nina zatrzymała się u babci Helenki i jej męża (dziadkowie Zośki), lecz nie spodziewała się, iż podstępna staruszka doprawi jej drinka, który dzięki swym właściwościom przeniesie ją w proroczy sen przypominający „Opowieść wigilijną” Dickensa. Jakie zamiary miał wobec Niny jej kochanek? Czego bohaterka doświadczy we śnie? Co się jeszcze wydarzy i jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Opowieść (nie) wigilijna” autorstwa Angeliki Kuszła i Anny Meleszko.

Oziębłość

Autorki za sprawą głównej bohaterki przedstawiły obraz kobiety, która potrafi nieźle się zabawić z mężczyznami, ale nie potrafi budować trwałych relacji w obawie przed zranieniem, co często widziała u innych w swej przeszłości. Dziewczyna nie chce zostać kurą domową ganiającą pomiędzy kuchnią, a pieluchami z mężem posiadającym kochankę, bo taki właśnie obraz tylko widzi i nie sądzi, by mógłby powstać jakiś inny dla niej scenariusz. Tak właśnie zachowują się osoby zranione lub znające ofiary niewiernych mężów z najbliższego otoczenia, a także ci którzy nigdy nie zaznali prawdziwej miłości. Taki człowiek, żyje z dnia na dzień, ale nie myśli, że czas zabawy i młodości kiedyś minie i pewnego dnia obudzi się całkiem sam z myślą o przegranym życiu. Takie historie mogą skłonić czytelnika do refleksji, a także do tego, by dać szansę okazji, która może trafić się im w przyszłości. Nie ryzykując ograniczamy potencjalne cierpienie, ale też zamykamy sobie drogę do szczęścia, a to prędzej, czy później przyniesie jeszcze gorszy stan emocjonalny. Nie należy zasłaniać się też licznymi znajomościami, bo to z czasem mija i w pewnym momencie nikt już o nas nie pamięta, toteż zawsze warto próbować i walczyć o to uczucie, jeżeli mamy tylko na to szansę.

Podsumowanie

Książka okazała się bardzo emocjonalna i refleksyjna wywołująca zarówno śmiech, jak i smutek. Pochłonąłem ją jednym tchem kibicując Ninie, mając nadzieję, że jeszcze nie wszystko w jej przypadku jest stracone. Pozycję można czytać osobno, ale warto poznać pozostałe tomy, gdyż wtedy mamy jasność, co bohaterowie dla siebie znaczą i jakimi charakterami się odznaczają (a poza tym są to wspaniałe historie). Nawiązanie do „opowieści wigilijnej” wyszło wyśmienicie i myślę, że czasem warto korzystać z takich klasyków przekładając je na dzisiejsze czasy. Szkoda tylko, że ta komedia połączona z romansem współczesnym, a nawet elementami fantastyki, jest dość krótkim opowiadaniem, bo chciałoby się czytać to znacznie dłużej. Zakończenie odnoszące się do Zośki wprowadza w pewien rodzaj niepokoju odnoszącym się do jej przyszłości i mam nadzieję, że niebawem dowiem się w kolejnej książce, jak jej losy dalej się potoczą. Okładka przedstawiająca główną bohaterkę zdecydowanie przykuwa wzrok dzięki swej kolorystyce, a osoby takie jak ja uwielbiające fiolet będą nią zachwycone. Gorąco polecam opowieść wszystkim lubiącym doświadczać podczas lektury całej gamy emocji, która jest jednocześnie na tyle lekka i przystępna, że trafi do każdego, a być może w tym przypadku będzie początkiem do zmiany czyjegoś nastawienia i tym samym przyszłego życia.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Angelice Kuszła.

Oziębłość uczuciowa może pojawić się u człowieka z różnych względów, ale najczęstszym powodem są złe przeżycia, które do tego doprowadziły. Szereg zawodów miłosnych lub niewłaściwe wzorce z dzieciństwa potrafią skutecznie zniechęcić do zawierania nowych głębszych relacji. W takich przypadkach trudno otworzyć się na kogoś, bo nigdy nie mamy pewności, czy znowu nie będziemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W "Krwawej Toskanii" Grzegorz Kapla zaserwował czytelnikom wątek kryminalny z romansem w tle. Książkę czytało się szybko, językowo jest sprawnie napisana. Na starcie zostaje zapoczątkowany dobrze zapowiadający się wątek, w którym kobiety giną w dziwnych okolicznościach, a morderca na ich zbeszczeszczonych ciałach pozostawia zagadkowe cyfry. Miejscowa policja próbuje odkryć, kto stoi za tajemniczym zbrodniami. I to by było na tyle, jeśli chodzi o element grozy. Zawiodłam się trochę na tym wątku, bo miałam wrażenie, że samo śledztwo w tej książce zostało potraktowane po łebkach.
Pojawia się też romans, który wypada tak sobie, a postacie są nijakie. Technicznie mechanizm fabularny działa, ale brakuje mu głębi i rozmachu, a końcówka przypomina mi tę rodem z francuskich komedii.
Bardzo fajnie natomiast rozwijał się wątek Feliksa, Polaka, który pewnego dnia dowiaduje się, że dziedziczy połowę majątku znajdującego się w słonecznej Toskanii.
Do mnie książka totalnie nie trafiła.

W "Krwawej Toskanii" Grzegorz Kapla zaserwował czytelnikom wątek kryminalny z romansem w tle. Książkę czytało się szybko, językowo jest sprawnie napisana. Na starcie zostaje zapoczątkowany dobrze zapowiadający się wątek, w którym kobiety giną w dziwnych okolicznościach, a morderca na ich zbeszczeszczonych ciałach pozostawia zagadkowe cyfry. Miejscowa policja próbuje odkryć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Stella po śmierci matki stara na nowo poukładać swoją rzeczywistość i w między czasie planuje zemstę na Zuzannie.
Jej praca w dalszym ciągu polega na sprzedawaniu swojego ciała, chociaż jej anonse są skierowane do bogatszych mężczyzn. Zgłasza się do niej mężczyzna, który proponuje jej stały układ ze swoim kolegą.. Ma go uwieść i pomóc mu w pozbieraniu się po rozwodzie... Po jednym ze spotkań Stella dowiaduje się, że Szymon widuje się z Emma - córka Zuzanny. Co łączy tych dwoje? Jaki plan wobec niej ma Szymon? Do czego posunie się Emma? Czy to może tajemniczy klient coś ukrywa?

Kolejne spotkanie ze Stella (dobrze, że nie kazała na siebie zbyt długo czekać), brutalne zbrodnie w dalszym ciągu towarzyszą dziewczynie. Chociaż w pewnym momencie wydaje się, że pragnie spokoju, zmiany w swoim życiu. Czy dokona zemsty na Poczwarze? Czy może jednak wygra chęć spokojnego i normalnego życia?

Autor tym razem ograniczył ilość scen erotycznych. Jednak brutalne opisy dokonywanych zbrodni są mocne! Intryga, która tu występuje naprawdę jest interesująca, no i znowu z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnego tomu 🔥 Pan Adrian jak zawsze trzyma poziom, świetne, charakterystyczne dla autora dialogi, robią dodatkowo świetny klimat, no i te brutalne opisy 💉😈

Stella po śmierci matki stara na nowo poukładać swoją rzeczywistość i w między czasie planuje zemstę na Zuzannie.
Jej praca w dalszym ciągu polega na sprzedawaniu swojego ciała, chociaż jej anonse są skierowane do bogatszych mężczyzn. Zgłasza się do niej mężczyzna, który proponuje jej stały układ ze swoim kolegą.. Ma go uwieść i pomóc mu w pozbieraniu się po rozwodzie......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Tajemnica" M. Hodkin zalicza się do kanonu literatury młodzieżowej z nutką dreszczyku. Rzeczywistość obserwujemy z perspektywy Mary. Wraz z nią próbujemy odkryć, co wydarzyło się w przeszłości, zatarciu ulegają granice między jawą a snem. Czujemy przerażenie i zagubienie głównej bohaterki, obserwujemy napięte relacje rodzinne. No i Noah, facet, który jest jedną wielką zagadką. To sprawia, że książkę się dosłownie połyka. Bardzo lubię tego typu klimaty i niezmiernie jestem ciekawa, co wydarzy się w następnym tomie.

"Tajemnica" M. Hodkin zalicza się do kanonu literatury młodzieżowej z nutką dreszczyku. Rzeczywistość obserwujemy z perspektywy Mary. Wraz z nią próbujemy odkryć, co wydarzyło się w przeszłości, zatarciu ulegają granice między jawą a snem. Czujemy przerażenie i zagubienie głównej bohaterki, obserwujemy napięte relacje rodzinne. No i Noah, facet, który jest jedną wielką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„ᴡ śᴡɪᴇᴄɪᴇ, ᴡ ᴋᴛóʀʏᴍ ʀᴢąᴅᴢɪ ᴢɪᴍɴᴀ ᴋᴀʟᴋᴜʟᴀᴄᴊᴀ, ᴍɪᴌᴏść ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴇᴅʏɴʏᴍ ᴡʏʙᴀᴡɪᴇɴɪᴇᴍ..."

Zaskakujące zwroty akcji, wyjątkowi bohaterowie, strach, przemoc i walka. Walka o siebie i najbliższych. Świat, w którym miłość jest jedynym wybawieniem, ale czy na pewno? Czy może jednak niesie ona ze sobą masę wyrzeczeń i bólu? Ale w końcu dla miłości jesteśmy w stanie zrobić wszystko..

Odmieńcy z West Emerald zabiorą was w niezapomnianą przygodę, oferując masę szokujących wydarzeń. Sprawią, że z każdą stroną wasze serce będzie biło coraz mocniej, będziecie się obawiać kolejnych rozdziałów, jednak historia wciągnie was tak mocno, że żadne siły wyższe nie sprawią, że odejdziecie od niej chociażby na godzinę. A jeśli już to wasze myśli będą krążyć wciąż wokół bohaterów. Co będzie dalej? Przecież to nie może się wydarzyć...
Staniecie się jednym z bohaterów przeżywając wszystko razem z nimi, a może i bardziej.
Jest to pierwsza z trzech części Odmieńców z West Emerald, jednak możecie czytać je w różnej kolejności. Wszystko zależy od was.
Pierwsza część skupia się w głównej mierze na relacji Dani z Gage'm. A wszystko zaczyna się, gdy dziewczyna zamieszkuje z swoim wujkiem i wkracza w świat trójki kuzynów Silvestro zaburzając ich dotychczasowe życie. Gage, Micah i Conner, a później Dani - to główni bohaterowie, którzy sprawią, że nie będziecie się nudzić.
Autorka zadbała doskonale o każdy szczegół i ciężko było się czegokolwiek domyślić, wszystkie tropy okazywały się błędne. Zaskakuje nas dosłownie co chwilę. Wielkim plusem jest fakt, że możemy poznawać historię krok po kroku z dwóch perspektyw. Dzięki czemu wszystko staje się ciekawsze. Jednym z motywów, które znajdziemy w tej książce jest enemies to lovers i muszę przyznać, że relacja naszych bohaterów jest niesamowicie piękna i rozgrzewająca serca. Idealnie wpasowuje się w każdy aspekt historii, oczywiście wraz z silną więzią między przyjaciółmi, którzy są gdy świeci słońce, a także gdy na horyzoncie panuje burza.
Mimo iż książka nie należy do krótkich, czyta się ją bardzoooo szybko i przyjemnie, daje słowo! A nawet sprawi, że będziecie chcieli więcej..
Nie jestem w stanie opisać tego jak bardzo mi się podobała. Trafiła idealnie w mój gust i uwielbiam takie pozycje. Przeżyłam totalny rollercoaster emocjonalny ale zdecydowanie było warto dla takich wrażeń. Na półce czeka na mnie już druga część, która na 100% również wydrze mnie z butów. W poście zostawiam wam jak zawsze opis i jeśli tylko wam się spodoba - nie czekajcie dłużej, kupujcie i czytajcie. Nie pożałujecie.

„ᴡ śᴡɪᴇᴄɪᴇ, ᴡ ᴋᴛóʀʏᴍ ʀᴢąᴅᴢɪ ᴢɪᴍɴᴀ ᴋᴀʟᴋᴜʟᴀᴄᴊᴀ, ᴍɪᴌᴏść ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴇᴅʏɴʏᴍ ᴡʏʙᴀᴡɪᴇɴɪᴇᴍ..."

Zaskakujące zwroty akcji, wyjątkowi bohaterowie, strach, przemoc i walka. Walka o siebie i najbliższych. Świat, w którym miłość jest jedynym wybawieniem, ale czy na pewno? Czy może jednak niesie ona ze sobą masę wyrzeczeń i bólu? Ale w końcu dla miłości jesteśmy w stanie zrobić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już mój drugi tomik autora i zachwytów nie ma. Podobają mi się jego wiersze, bo są krótkie, urwane, postrzępione, w zasadzie moje ulubione, a może nawet i jedyne, które lubię. Ale, ale, nie tylko o to w tym wszystkim chodzi. Bo to, że nie ma rymów i jest z jakąś tam manierą to tylko forma, a nie zapominajmy, że liczy się treść. Powiedziałabym, że w przede wszystkim, ale może w prozie wyłącznie, a w poezji zaraz obok formy.

Mam wydanie II, teksty w nim są po polsku i po angielsku. Bardzo słabe jest to tłumaczenie, nie oddaje ducha polskich wypowiedzi/wierszy, tak tylko nadmieniam. Są też literówki/błędy, bo do końca nie jestem w stanie odgadnąć.

Tematem przewodnim jest miłość, niemalże wyłącznie nieszczęśliwa i to przytłacza. Autor pięknie o miłości pisze, ale to całe jego zatracanie się w niej jest lekko niepokojące. Zawsze ona się kończy wielkim cierpieniem, nienawiścią i innymi takimi. Chyba nie tak to powinno działać, coś mi się widzi. W kilku wierszach czuć ducha Skandynawii, mam trochę sentyment, więc się miło czytało.

Wiersze są super, te dłuższe wypowiedzi, ni to listy, ni to wydry, to zupełnie gorzej, w zasadzie czytałam je tylko dlatego, żeby móc powiedzieć, że przeczytałam całość, ale myślę, że spokojnie można sobie je odpuścić i przeczytać tylko wiersze.

Bardzo proste wiersze, emocjonalne. Moje normy spełniają, chociaż są naprawdę szalenie proste.

Wyzwanie czytelnicze LC maj 2024: Przeczytam książkę z gatunku literatura piękna (2)

To już mój drugi tomik autora i zachwytów nie ma. Podobają mi się jego wiersze, bo są krótkie, urwane, postrzępione, w zasadzie moje ulubione, a może nawet i jedyne, które lubię. Ale, ale, nie tylko o to w tym wszystkim chodzi. Bo to, że nie ma rymów i jest z jakąś tam manierą to tylko forma, a nie zapominajmy, że liczy się treść. Powiedziałabym, że w przede wszystkim, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubicie thrillery polityczne? Jeśli tak, to ta książka powinna Wam się spodobać.

Szkoła szpiegów, funkcjonująca podczas drugiej wojny światowej, wybuch współczesnej wojny w Ukrainie oraz interwencja Amerykanów.

Wielowątkowa, trzymająca w napięciu historia, dynamiczna akcja i nieoczekiwane zwroty akcji. Dodajmy do tego dobrą narrację i skrupulatnie przeprowadzony research.

Autor zgrabnie łączy elementy historyczne z fikcją literacką. Zabiera czytelnika w podróż po zakamarkach sceny politycznej, której korzenie sięgają czasów drugiej wojny światowej.

Choć początkowo czytelnik może czuć się przytłoczony ilością informacji, to uczucie mija wraz z upływem czytania. Należy jednak wspomnieć, że książka skupia się na tematach politycznych, więc jeśli ktoś nie przepada za tego typu wątkami, ta książka nie będzie dla niego odpowiednim wyborem.

Lubicie thrillery polityczne? Jeśli tak, to ta książka powinna Wam się spodobać.

Szkoła szpiegów, funkcjonująca podczas drugiej wojny światowej, wybuch współczesnej wojny w Ukrainie oraz interwencja Amerykanów.

Wielowątkowa, trzymająca w napięciu historia, dynamiczna akcja i nieoczekiwane zwroty akcji. Dodajmy do tego dobrą narrację i skrupulatnie przeprowadzony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na fabułę fajny, klimat też, dobry gatunkowo kryminał, tylko niestety trochę przegadany. Często też postacie powtarzały po kilka razy te same informacje o śledztwie, o których już dowiadywaliśmy się we wcześniejszych fragmentach książki. Przez to momentami akcja spowlaniała, a ja miałam wrażenie, że kręcę się w kółko. To spowalniało tempo akcji i nużyło. Za to końcówka zaskakująca, sztos - wkręciłam się i byłam ciekawa, jaki będzie finał.
Lena swoim charakterem często przypominała mi niepokorną i pyskatą Chyłkę, natomiast postać profilera dosyć ciekawa i nieoczywista. Drugi tom, "Nadbrzeżnik" zbiera dobre recenzje, więc po niego na pewno sięgnę.

Pomysł na fabułę fajny, klimat też, dobry gatunkowo kryminał, tylko niestety trochę przegadany. Często też postacie powtarzały po kilka razy te same informacje o śledztwie, o których już dowiadywaliśmy się we wcześniejszych fragmentach książki. Przez to momentami akcja spowlaniała, a ja miałam wrażenie, że kręcę się w kółko. To spowalniało tempo akcji i nużyło. Za to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Artur Korczyński, anestezjolog, postanawia po latach powrócić do Wrocławia. Zaczyna pracę w szpitalu wojskowym, gdzie dyrektorką zostaje jego przyjaciółka Monika, okazuje się, że jego były partner Mariusz również pracuje w klinice, co jest dla niego dużym zaskoczeniem. Mężczyzna ma za zadanie poobserwować działania handlu organami i dowiedzieć się kto za tym stoi.
Powrót do tego miasta jest pełen niespodzianek, poznaje on Łukasza, którego traktuje jak kolegę, jednak z czasem zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Ma nadzieję, że swoje życie w końcu będzie mógł nazwać szczęśliwym, ale niestety przeszłość daje o sobie znać na każdym kroku, przeszłość, z którą pomimo wszystko będzie musiał się zrekompensować.



"Narkoza" jest to świetna historia przez którą się dosłownie płynie, pomimo sporej ilości stron pochłonęła mnie momentalnie, historia dla której zarwałam nockę.
Książki z wątkiem medycznym uwielbiam, tutaj dodatkowo mamy motyw miłosny i kryminalny, takie połączenie to dopiero coś. Fabuła została dobrze poprowadzona, nudzić z pewnością się nie będziemy, pełna zwrotów akcji i intryg co podsyca wyobraźnię z rozdziału na rozdział. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, przykładem tego jego sam Artur, który potrafił nie raz zirytować swoim zachowaniem, ale tylko po to abyśmy później zobaczyli jego przemianę, przemianę na lepszego człowieka.
Autor przedstawił nam jak wygląda życie osób homoseksualnych, nie jest ono kolorowe jak to jest uwzględniane w niektórych książkach, tylko dowiemy się jak wygląda w realu. Poruszony został także trudny temat handlu żywym towarem, o którym coraz częściej się słyszy.
Niejednokrotnie będziemy zmuszeni do pewnych przemyśleń.
Zaskakująca, pełna emocji i bardzo wartościowa lektura po którą warto sięgnąć!

Artur Korczyński, anestezjolog, postanawia po latach powrócić do Wrocławia. Zaczyna pracę w szpitalu wojskowym, gdzie dyrektorką zostaje jego przyjaciółka Monika, okazuje się, że jego były partner Mariusz również pracuje w klinice, co jest dla niego dużym zaskoczeniem. Mężczyzna ma za zadanie poobserwować działania handlu organami i dowiedzieć się kto za tym stoi.
Powrót do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to bardzo dobrze napisany reportaż, podobnie jak „Służące do wszystkiego”. Znajdziemy w nim wiele historii opowiedzianych przez wnuczki, wnuków tytułowych chłopek. Są w niej także odniesienia do poprzedniej książki pani Joanny. Czy coś szokuje? Szerzący się analfabetyzm, który prowadzi do niewiedzy jaką otaczają się chłopi. Rola kobiety w polskim domu sprowadzona do roli służącej, tej która nie ma prawa głosu. W książce poruszonych jest wiele kwestii społecznych. Niektóre z nich nadal w naszym kraju są tematem spornym. Dużo się zmieniło, ale czy wszystko? Nie sądzę, w każdym razie warto przeczytać. Bardzo dobrze napisany reportaż.

Jest to bardzo dobrze napisany reportaż, podobnie jak „Służące do wszystkiego”. Znajdziemy w nim wiele historii opowiedzianych przez wnuczki, wnuków tytułowych chłopek. Są w niej także odniesienia do poprzedniej książki pani Joanny. Czy coś szokuje? Szerzący się analfabetyzm, który prowadzi do niewiedzy jaką otaczają się chłopi. Rola kobiety w polskim domu sprowadzona do...

więcej Pokaż mimo to