OPINIE UŻYTKOWNIKÓW

Dodaliście już:
3
7
9
2
2
1
0
opinii o książkach

Najnowsze opinie

awatar Natchniona
286
82
Video-opinia Problem trzech ciał Cixin Liu
8,0 / 10
25.04.2024
awatar Mama_lubi_c...
117
115
Opinia Jak nie wychować dziecka na dupka, tyrana czy egoistę Melinda Wenner Moyer
10,0 / 10
26.04.2024

Mam nadzieję, że ten przewrotny tytuł przyciągnie wielu odbiorców. 'Jak nie wychować dziecka na dupka, tyrana czy egoistę. Sprawdzone strategie dla rodziców dzieci małych, średnich i nastoletnich' - poradnik, który warto mieć. Autorka, Melinda Wenner Moyer, porusza chyba wszystkie ważne, nieraz trudne, tematy w wychowaniu dzieci. Zbytni...

Czytaj więcej
Filtry

Opinie i Video-opinie [3 792 210]

Sortuj:

Na półkach: ,

1. jakby nie tej autorki
2. bez poczucia humoru charakterystycznego dla tej autorki
3. płytka i zbyt cukierkowa historia
4. przegadana
5. duże rozczarowanie

1. jakby nie tej autorki
2. bez poczucia humoru charakterystycznego dla tej autorki
3. płytka i zbyt cukierkowa historia
4. przegadana
5. duże rozczarowanie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny, mroczny thriller, którego akcja dzieje się na kilku poziomach. Zaczyna się od swoistego pojedynku pomiędzy dziennikarzem Adamem Bergiem, a seryjnym mordercą terroryzującym Trójmiasto. A potem fabuła już tylko przyspiesza, aż do zaskakującego finału. Autor ma dryg do takich powieści. Trudno się oderwać!

Świetny, mroczny thriller, którego akcja dzieje się na kilku poziomach. Zaczyna się od swoistego pojedynku pomiędzy dziennikarzem Adamem Bergiem, a seryjnym mordercą terroryzującym Trójmiasto. A potem fabuła już tylko przyspiesza, aż do zaskakującego finału. Autor ma dryg do takich powieści. Trudno się oderwać!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam nadzieję, że ten przewrotny tytuł przyciągnie wielu odbiorców. 'Jak nie wychować dziecka na dupka, tyrana czy egoistę. Sprawdzone strategie dla rodziców dzieci małych, średnich i nastoletnich' - poradnik, który warto mieć.

Autorka, Melinda Wenner Moyer, porusza chyba wszystkie ważne, nieraz trudne, tematy w wychowaniu dzieci. Zbytni egoizm, ambicje i motywacja, bycie tyranem oraz bycie dręczonym, kłamstwa, stereotypy płciowe, zdrowe poczucie własnej wartości, rasizm. A także: strategie kształtowania zachowania i wartości, pomaganie dzieciom, aby żyły w zgodzie z rodzeństwem, nadzór nad ekranami, grami i mediami społecznościowymi oraz rozmowy o sek$ie i p0rnografii. W każdym z tych tematów przywołane są omówienia badań naukowych oraz rozmowy z psychologami. Następnie autorka podsuwa metody wspierające rodziców, a na końcu podsumowuje je w krótkie, kluczowe rady.

Słuchajcie, jeśli nie macie ochoty zginąć w tonie poradników, a chcecie jak najlepiej wychować swoje pociechy - kupujcie prędko tę książkę. Opisuje wszystko, co najważniejsze, aby dzieci wyrosły dobre i traktowały innych z godnością i szacunkiem.

Mam nadzieję, że ten przewrotny tytuł przyciągnie wielu odbiorców. 'Jak nie wychować dziecka na dupka, tyrana czy egoistę. Sprawdzone strategie dla rodziców dzieci małych, średnich i nastoletnich' - poradnik, który warto mieć.

Autorka, Melinda Wenner Moyer, porusza chyba wszystkie ważne, nieraz trudne, tematy w wychowaniu dzieci. Zbytni egoizm, ambicje i motywacja, bycie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę nudna, czegoś zabrakło. Moze gdyby postacie były mnie irytujące, to bardziej by mi się podobała. Taki średniak.

Trochę nudna, czegoś zabrakło. Moze gdyby postacie były mnie irytujące, to bardziej by mi się podobała. Taki średniak.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pan Kotarski przybliża zbiór technik uczenia się. Pokazuje praktyczne aspekty każdej opisanej metody, swojej wywody podpiera wynikami badań oraz ciekawostkami, z których przecież słynie.
Uczenie się jest bardzo indywidualną sprawą i nie każdy “wytrych” zaproponowany przez autora otworzy każdy mózg.

Pan Kotarski przybliża zbiór technik uczenia się. Pokazuje praktyczne aspekty każdej opisanej metody, swojej wywody podpiera wynikami badań oraz ciekawostkami, z których przecież słynie.
Uczenie się jest bardzo indywidualną sprawą i nie każdy “wytrych” zaproponowany przez autora otworzy każdy mózg.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Autor przez dłuższy czas mieszkał w Tokio. Poznał więc ludzi i miejsca, których nie widzą zwykli turyści. Momentami bardzo ciekawie.

Autor przez dłuższy czas mieszkał w Tokio. Poznał więc ludzi i miejsca, których nie widzą zwykli turyści. Momentami bardzo ciekawie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rielle w przeszłości doprowadziła do pożaru, w którym zginęła bardzo bliska jej osoba. Od tego czasu jej moce trzymane są w ukryciu. Gdy prawda wychodzi na jaw, zostaje poddana próbom. Gdy je przechodzi, zostaje okrzyknięta Słoneczną Królową. Prawda okazuje się być zgoła inna. Rielle wyrywa z piersi Audrica serce, a po jej dłoniach spływa krew. Władczyni nie jest Słoneczną, a Krwawą Królową.

Eliana jest łowczynią i zabójczynią o dużym temperamencie. Wszelkie instynkty nakazują jej bronić matkę oraz brata. Gdy pewnego dnia okazuje się, że matka została porwana, Rielle wyrusza na jej poszukiwania. Wtedy zjawia się tajemniczy mężczyzna, który jest nazywany Wilkiem. Choć Eliana nie ma podstaw, aby to zrobić, musi mu zaufać.

Ta książka to świetna fantastyka, z bardzo dobrze rozbudowanym światem, przemyślanymi intrygami oraz zaskakującymi plot twistami. W trakcie czytania trzeba być skupionym, bo książka ma mocny próg wejścia i bałam się, że jeśli coś przeoczę, to nie nadgonię fabuły. 😅 W książce mamy dwie perspektywy, a jednocześnie dwie linie czasowe, które dzieli 1000 lat. Dla mnie był to zarówno plus jak i minus. Często ciężko mi się czyta książki napisane w ten sposób, natomiast gdy się wkręciłam, nie mogłam się oderwać. Wielkim plusem była za to świadomość, że akcja w którymś momencie musi się zazębić. I to było świetne! 🔥

Jeśli czegoś mi zabrakło, to zdecydowanie rozbudowania wątku romantycznego, ale słyszałam, że ma być on szerzej poprowadzony w kontynuacji serii.

Nie mogę się doczekać kolejnych tomów i zżera mnie ciekawość, żeby dowiedzieć się co wydarzy się dalej. Szczerze mówiąc, kompletnie nie wiem czego się spodziewać. 😅

Rielle w przeszłości doprowadziła do pożaru, w którym zginęła bardzo bliska jej osoba. Od tego czasu jej moce trzymane są w ukryciu. Gdy prawda wychodzi na jaw, zostaje poddana próbom. Gdy je przechodzi, zostaje okrzyknięta Słoneczną Królową. Prawda okazuje się być zgoła inna. Rielle wyrywa z piersi Audrica serce, a po jej dłoniach spływa krew. Władczyni nie jest Słoneczną,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Tym, którzy tu byli, i tym, którzy nadejdą”

Beata, Adam oraz Szymon – troje przyjaciół – wiedzeni rodzinnymi historiami przybywają do Buska. Stara chata i historia opowiadana im przez Halinę przeniesie ich w czasie do II wojny światowej i odkryje przed nimi pewną tajemnicę oraz pozwoli lepiej poznać swoich dziadków.

Nie potrafię opisać emocji, które wywołała we mnie ta książka. Każde słowo jest za małe, za puste, niewłaściwe, aby oddać to co czuję.

Żadna historyczna statystyka nie uświadamia tak bólu, strachu, braku nadziei, heroizmu, siły ludzi, którzy żyli w tych czasach, jak ta książka.

Na początku trochę trudno mi się ją czytało ponieważ początek wydawał mi się trochę rozwlekły a elementy magii i temat szeptuch nigdy nie były mi bliskie. Jednak im bardziej historia się rozwijała tym bardziej w niej się odnajdywałam i rozkochiwałam.

Pani @malgorzata_mikos udało się skraść mi codzienne życie i oczarować mnie światem swoich przodków.

Piękna to jest historia, bolesna, brutalna, ściskająca za serce i łapiąca za gardło. Trudno jest uwierzyć, że ktoś przeżył coś tak okrutnego i że jest dalej w stanie z tym żyć, a nawet się uśmiechać.

Czytałam wiele opowieści z czasów wojennych jednak żadna tak mną nie wstrząsnęła, nie dotarła tak głęboko do mojego serca i tak bardzo mnie nie dotknęła.

Nie jestem w stanie w paru słowach oddać klimatu tej książki, ją po prostu trzeba przeczytać. Szczególnie w obliczu tego co dzieje się na świecie, należy pamiętać o naszej historii, żeby nie popełnić ponownie tych samych, obfitujących w tak wiele ofiar błędów.
.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję samej autorce. Pani Małgorzato mogę powiedzieć tylko jedno: dziękuję.

„Tym, którzy tu byli, i tym, którzy nadejdą”

Beata, Adam oraz Szymon – troje przyjaciół – wiedzeni rodzinnymi historiami przybywają do Buska. Stara chata i historia opowiadana im przez Halinę przeniesie ich w czasie do II wojny światowej i odkryje przed nimi pewną tajemnicę oraz pozwoli lepiej poznać swoich dziadków.

Nie potrafię opisać emocji, które wywołała we mnie ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka z moich stosów przeczytana.
Książki Marty Kisiel uwielbiam za cudowne postaci Tereska,jej mamusia i teściowa wymiatają,do tego Zoja i jej wyjątkowo celna ocena sytuacji.
Wyjazd do spa czterech kobiet i psa może przynieść różne sytuacje na przykład zwłoki,których nie ma czy też potencjalnego zbrodzienia nazywanego Żelingtonem!!
To wszystko znajdziecie w komedii kryminalnej "Efekt pandy".
Gorąco polecam!!

Kolejna książka z moich stosów przeczytana.
Książki Marty Kisiel uwielbiam za cudowne postaci Tereska,jej mamusia i teściowa wymiatają,do tego Zoja i jej wyjątkowo celna ocena sytuacji.
Wyjazd do spa czterech kobiet i psa może przynieść różne sytuacje na przykład zwłoki,których nie ma czy też potencjalnego zbrodzienia nazywanego Żelingtonem!!
To wszystko znajdziecie w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Antyfakty. Jak teorie spiskowe kształtują nasze myślenie Pia Lamberty, Katharina Nocun
Ocena 5,6
Antyfakty. Jak... Pia Lamberty, Katha...

Na półkach: ,

Popularnonaukowe spojrzenie na temat z elementami reportażu.

Popularnonaukowe spojrzenie na temat z elementami reportażu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bo żadna kobieta nie jest „zwykła”.
Cudowna historia kobiety, która nie tylko była piękna ale przede wszystkim była genialna.
Poznajemy bohaterkę szokującą swe czasy, zaprzyjaźniamy się z nią i wspieramy w jej podróży pełnej bólu, nieznanego i mężczyzn, którzy traktują ją jedynie jako ładny obrazek i nic poza tym.
W tzw. „Międzyczasie” poznajmy również innych bohaterów których losy na zawsze zostaną w pamięci i psa, 6:30. Psa który skrada serce i nie chce aportować go do nas z powrotem.
Ta książka to emancypacja sama w sobie, to wyzwolenie, to coś tak wspaniałego, że aż ciężkiego do opisania. Polecam z czystym sercem.

Bo żadna kobieta nie jest „zwykła”.
Cudowna historia kobiety, która nie tylko była piękna ale przede wszystkim była genialna.
Poznajemy bohaterkę szokującą swe czasy, zaprzyjaźniamy się z nią i wspieramy w jej podróży pełnej bólu, nieznanego i mężczyzn, którzy traktują ją jedynie jako ładny obrazek i nic poza tym.
W tzw. „Międzyczasie” poznajmy również innych bohaterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie tylko spokojnie, ale rzeczowo i praktycznie bez zastraszania wojną w stylu Bartosiaków i innych geopolityków wychodzących z lodówki po 24.02.22. Mogło być więcej treści, lecz są wskazówki do pogłębiania wiedzy. Warto przebrnąć ten tom!

Nie tylko spokojnie, ale rzeczowo i praktycznie bez zastraszania wojną w stylu Bartosiaków i innych geopolityków wychodzących z lodówki po 24.02.22. Mogło być więcej treści, lecz są wskazówki do pogłębiania wiedzy. Warto przebrnąć ten tom!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna wybitna część, uwielbiam całą serie i będę do niej na pewno wracać.

Kolejna wybitna część, uwielbiam całą serie i będę do niej na pewno wracać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sprawa #5243
„Lubię, jak ludzi boli”

Z wyglądu dziecko, a w środku…

Janie.

Sześcioletnia dziewczynka.
Niebieskie oczy.
Obroża na szyi.
Rany, złamania.
Każda część ciała potwornie skrzywdzona.
Jak pies trzymana na smyczy i rzadko karmiona.
Prawie zagłodzona.
Taki żal.
Ogrom współczucia.
Empatia.
Łza.

Janie zaczyna życie od nowa.
Zrzuciwszy okowy więzienia, uczy się świata, ludzi i emocji.
Jej nauczycielami są adopcyjni rodzice, którzy upatrują w tym wielką satysfakcję. Prowadząc Janie za rękę burzą kolejne mury, za którymi czekać ma tylko dobro.
Ale to niezwykle trudna i wyczerpująca droga, bo w głowie Janie dzieje się burza z potężnymi wyładowaniami.
Prawdziwe tsunami.
Warczy jak dzikie zwierzę.
Gryzie i kopie.
Wypluwa wściekłość razem z toczącą się z ust pianą.
Staje się manipulantką kontrolującą przepływ interakcji między Christopherem a Hannah.
Zespół dziecka maltretowanego utrwala w jej głowie obraz świata jako miejsca niebezpiecznego i kształtuje poczucie winy ściśle związane ze wspomnieniem matki.
Wyzwala w niej bunt i ugruntowany w postaci agresji sposób radzenia sobie z każdym problemem.
Dlatego żywi się uwagą i energią emocjonalną opiekunów.
Ale rzadko bywa syta i wciąż epatuje agresją.
Próbuje zachwiać związkiem rodziców i kopie między nimi głęboki rów, do którego niebawem wpadają.
Ta sytuacja nie pozwala im cieszyć się macierzyństwem. Tak długo wyczekiwane, przynosi im więcej problemów niż radości,
bo cały tlen wysysa Janie.
Jest go tak mało, że w końcu nie mają czym oddychać. Duszą się we wzajemnej niechęci.
Dom wypełnia zbliżająca się zagłada.
Słychać głosy, napastliwe pomruki, dzikie szepty.
Widać obrazy, które zwiastują szaleństwo.
Mieszkańcy zaczynają przypominać zombi,
a dom pole walki.
Potem wszystko zamiera.
Potem są już tylko żołnierzami wracającymi z wojny do domu.
Straumatyzowani, zapadnięci w sobie, snują się jak duchy.
Nieme, bezbarwne, bez twarzy, bez życia.
Niby są, a jednak ich nie ma.
A niektórych nie ma naprawdę…

Niewiarygodna historia!
Łapcie za ten tytuł!
Czytajcie!

Sprawa #5243
„Lubię, jak ludzi boli”

Z wyglądu dziecko, a w środku…

Janie.

Sześcioletnia dziewczynka.
Niebieskie oczy.
Obroża na szyi.
Rany, złamania.
Każda część ciała potwornie skrzywdzona.
Jak pies trzymana na smyczy i rzadko karmiona.
Prawie zagłodzona.
Taki żal.
Ogrom współczucia.
Empatia.
Łza.

Janie zaczyna życie od nowa.
Zrzuciwszy okowy więzienia, uczy się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ulubiona część. Ile razy bym jej nie przeczytała i tak będzie idealna książką. Cieszę się, że mogłam dorastać w tym magicznym świecie.

Moja ulubiona część. Ile razy bym jej nie przeczytała i tak będzie idealna książką. Cieszę się, że mogłam dorastać w tym magicznym świecie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wejść w świat Almodovara to wielka radość. Moje pierwsze z nim spotkanie było dwadzieścia lat temu i też w kwietniu

Wejść w świat Almodovara to wielka radość. Moje pierwsze z nim spotkanie było dwadzieścia lat temu i też w kwietniu

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Jako anioł jestem przecież dobry i pomagam ludziom.
Nie chciałbym wracać do tego, co było. Bo nie ma do czego. Nie chcę znowu pamiętać, co wtedy się złego zdarzyło. Nie chcę o tym pamiętać”.

Ale to tylko pobożne życzenie.
Bo ktoś inny chce tę pamięć wskrzesić
i dotrzeć do wspomnień.
Chce zadośćuczynienia i za nic ma anielskie pragnienia.
Ekshumując przeszłość „odgrzebuje stare, zaleczone traumy, rozdrapuje zabliźnione rany, burzy ciężko odzyskany spokój”.

I wracają wspomnienia.
Zaburzone.
Wymyślone.
Piekące żywym ogniem.
Pełne trwałych tatuaży.
Zamknięte w myślach jak w kajdanach…
Nie chcą uwolnić umysłu.
I jeszcze mocniej i mocniej zaciskają obręcze.

Rodzą pragnienie zemsty.
Pragnienie odwetu.
Rodzą nowego człowieka.
Uciekiniera z piekła.
Anielskiego ptaka.
Stróża ludzkich dusz.
Stróża nadkomisarza.
Samego Zakrzewskiego.

Dlaczego, ten sunący niczym boa dusiciel anioł, uczynił siebie „strażnikiem jego świętego spokoju”?
Dlaczego podąża śladem jego wrogów i usuwa ich jakby byli zbędnym tworzywem…?

A on?
A Zakrzewski?
Jak się przez to czuje?
„Jakby był aktorem stojącym na scenie świadomym tego, że gdzieś wśród pogrążonych w ciemnościach widzów siedzi morderca i celuje do niego ze snajperskiego karabinka”.
Jakby znowu powracał jakiś koszmar z przeszłości.
Jakby znowu diabeł „chodził wokół niego na palcach, niewidzialny, nieuchwytny, ale za to złośliwy i bezwzględny”.

I choć już te koszmary pogrzebał, choć
jest już w innym momencie swojego życia, choć ma teraz piękny świat poza policją i jest to dla niego „nowy początek”, to los znowu z niego kpi i wystawia go na kolejną próbę.
Znów musi wziąć się za bary z przeszłością!
I postawić gardę atakującej go rzeczywistości.

Ma teraz za przeciwnika człowieka mocno zaburzonego, z objawami doskonałej „mimikry”.
Człowieka, który cierpi.
I zgrzyta.
i chrzęści.
Nienaoliwionym odgłosem części, kołataniem mocno obluzowanych śrubek, stukaniem i specyficznym kliknięciem, gdy przechyla się głowa.
Tak właśnie pracuje jego umysł.
Nagle przeskakuje na inny tryb.
Myśli plączą się i z hałasem przetaczają się po zwojach nerwowych. Wtedy łyk oleju sprowadza je na właściwe tory.
I wszystko znowu robi się ludzkie.

Kim jest w rzeczywistości?
Jak o sobie myśli?
Jak o zepsutym mechanizmie, którego nikt nie chce naprawić, jak o maszynie, którą się lekceważy.
Oddycha powietrzem, które pachnie zawsze tym samym piekłem.
Strachem.
Bólem.
Miłością.
I nienawiścią.
Oddycha aromatem ich stęchlizny.
Zapachem cierpiącego dziecka, które staje się istotą „całą zbudowaną z metalu”.
Z twardego metalu, którego trwała powłoka chroni go przed tym bólem.
I przed tym piekłem.
I tym znienawidzonym damskim głosem, który dźwięczy tembrem ohydnych słów: „chodź tu do mnie, mały skurwysynku”.
*
I choć bardzo próbuje opowiedzieć o swojej przeszłości, to jego drugie alter ego skutecznie temu przeciwdziała.
„Wewnętrzne tamy i zapory”, którymi odgrodził się od tego znienawidzonego świata stanowią bastion nie do pokonania.
*
Co o nim myśli Zakrzewski?
Myśli, że to „tajemniczy facet bez twarzy i nazwiska”.
Nie anioł.
I nie stróż.
Tylko realne zagrożenie.
Prześladowca.
Stalker.
I morderca
Wąż „jeszcze groźniejszy niż ten za szkłem”
*
Jedno jest pewne:
„Nic nie przebije życia”…
*
Co tu dużo opowiadać!
Czytajcie „Nie Anioła”, bo to kolejna doskonała odsłona autora, której bardzo blisko do pierwszych części Cieni Przeszłości!
Kłaniam się nisko @mieczyslawgorzka za wykreowanie kolejnego zaburzonego umysłu, który stał się wytworem ludzkich zachowań.
Umysłu wytatuowanego krzywdą najbliższych.

„Jako anioł jestem przecież dobry i pomagam ludziom.
Nie chciałbym wracać do tego, co było. Bo nie ma do czego. Nie chcę znowu pamiętać, co wtedy się złego zdarzyło. Nie chcę o tym pamiętać”.

Ale to tylko pobożne życzenie.
Bo ktoś inny chce tę pamięć wskrzesić
i dotrzeć do wspomnień.
Chce zadośćuczynienia i za nic ma anielskie pragnienia.
Ekshumując przeszłość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do tej pory nie widziałem czegoś takiego jak „Przybysz” Shaun Tan. Książka w formie komiksu jest po prostu przepiękna. Mamy tutaj cały zestaw rysunków, które mogą być szeroko odbierane. Mamy tutaj zdjęci kobiety i mężczyzny najprawdopodobniej przed podróżą bądź dłuższą rozłąką, ludzi czekających na przyjazd pociągu, i ich późniejszą podróż. Przemierza ocean aby dopłynąć do innego kraju, gdzie ludzie posługują się innym językiem i używają innej technologii. Tak naprawę mamy tutaj pokazane całe życie człowieka. Niektóre rysunki są klarowne inne mogą być różnie interpretowane. W mojej opinii część z nich jest nawet w klimacie Lovecrafta. W pewnym momencie nawet zapomniałem że mam w rękach tak naprawdę książkę również dla dzieci.
Naprawdę książka ta jest warta swojej ceny – a ilustracje są zachwycające. Można z nich odczytywać historię wielokrotnie a za każdym razem można zaobserwować kolejne szczegóły. Autor w przystępny sposób oddaje uczucia, które znajdują się na kolejnych obrazkach. Sama tematyka jest bardzo dojrzała bo przedstawia sytuację emigranta zarobkowego i emocji jakie temu towarzyszą. Stałym elementem jest tęsknota za domem i rodziną. Komiks daje naprawdę dużo przemyśleń o ludzkiej egzystencji. Polecam tę wartościową książkę każdemu.

Do tej pory nie widziałem czegoś takiego jak „Przybysz” Shaun Tan. Książka w formie komiksu jest po prostu przepiękna. Mamy tutaj cały zestaw rysunków, które mogą być szeroko odbierane. Mamy tutaj zdjęci kobiety i mężczyzny najprawdopodobniej przed podróżą bądź dłuższą rozłąką, ludzi czekających na przyjazd pociągu, i ich późniejszą podróż. Przemierza ocean aby dopłynąć do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam całym sercem! Z miłą chęcią wracam co jakiś czas i mimo upływu lat nadal czym ją z wielką przyjemnością.

Uwielbiam całym sercem! Z miłą chęcią wracam co jakiś czas i mimo upływu lat nadal czym ją z wielką przyjemnością.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść pełna emocji ,wzruszeń, zmuszająca do refleksji i przemyśleń . Z życia wzięte sytuacje. Zadajemy czasem pytanie , czy podjęte decyzje są trafne?/ tego nie wie nikt/.Nie doceniamy to co mamy ,dlatego cieszmy się każdą chwilą , bo nic nie trwa wiecznie.

Powieść pełna emocji ,wzruszeń, zmuszająca do refleksji i przemyśleń . Z życia wzięte sytuacje. Zadajemy czasem pytanie , czy podjęte decyzje są trafne?/ tego nie wie nikt/.Nie doceniamy to co mamy ,dlatego cieszmy się każdą chwilą , bo nic nie trwa wiecznie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to