Góry dla każdego Gniewomir Knapski 8,4


SłonecznaStronaŻycia
ocenił(a) na 744 min. temu Po książkę „Góry dla każdego” autorstwa @Gniewomir Knapski wydanej przez Wydawnictwo Znak sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze z ogromnej tęsknoty za górami. Za Tatrami. Za Sudetami. Za Beskidami. Po drugie z powodu imienia autora. Sięgnijcie proszę na oficjalne profile Gniewomira Knapskiego (instagram.com/sladami_goromira, https://www.facebook.com/SladamiGoromira/ ),z których dowiecie się, że imię nosi młody mężczyzna zafascynowany górami i opowiadaniem o nich.
Z opisu Wydawcy dowiedziałam się, że „To książka dla wszystkich, który marzą o wypadzie w góry, ale nie mają czasu się przygotować”. Czyli dla mnie jak nic 😁. Na okładce przeczytałam także, że „Gniewomir Knapski – alpinista, zdobywca dwóch szczytów Korony Ziemi, górski pasjonat, autor bloga Śladami Góromira – pomoże nam wybrać najciekawsze szlaki we wszystkich grupach pasm górskich w Polsce i podpowie, na co zwrócić uwagę przed wejściem na szlak i w trakcie wyprawy”. A być prowadzoną przez doświadczonego taternika to marzenie chyba każdej kobiety 😁. Do tego Wydawca zapewniał, że „Przy opisie każdej trasy znajdziemy:
* przejrzystą mapę, która pomoże nam zorientować się w terenie;
* przydatne informacje o ewentualnych biletach wstępu albo miejscach, gdzie warto zostawić samochód;
* ciekawostki, legendy i historie sprzed lat;
* ocenę szlaków w kilku kategoriach, dzięki czemu wybierzemy propozycje najbardziej do nas dopasowane;
* informację, gdzie można wybrać się na szlak z psem;
* propozycje alternatywnych zakończeń trasy”.
Nie mogło być inaczej, książka musiała znaleźć się na mojej półce.
Poradnik został wykorzystany już w wakacje, które w znacznej części spędzałam w kraju. Niestety zachwyt górskimi szlakami nie przeniósł się na moje dzieci, więc opisywanymi historiami przez Knapskiego, podawanymi ciekawostkami i snutymi legendami zachwycałam się głównie sama. Nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo praktyczna. Pozwala nie dość, że przygotować się do podróży, wybrać trasę, zaznajomić się z najważniejszymi informacji, to jeszcze poczytać o historiach sprzed lat, a to w książkach tego gatunku lubię najbardziej.
Książka napisana jest w sposób przystępny. Dzięki czemu, ja jako laik nie miałam problemu ze zrozumieniem jej. Dodatkowy atut publikacji stanowią przepiękne fotografie, które rozpalają wyobraźnię i zachęcają do podróży zgodnie z jedną z 40 turystycznych tras opisanych w książce z czternastu pasm górskich Polski.
Poradnik odebrałam jako kompendium wiedzy na temat tego, gdzie, jak, kiedy i w jaki sposób udać się w pieszą wędrówkę. To także zachęta autora do tego, by porzucić leżenie na kanapie i wyruszyć w podróż, z której wrócimy naładowani energię, wypoczęci po obcowaniu z przyrodą. To książka dla fanatyków wędrówek pieszych i gór, którzy wyciągną z niej całą esencję i którzy nauczą się czegoś nowego. Ja do fanatyków to może nie należę, ale góry kocham. I kocham o nich czytać.
Tokio. Opowieści z Dolnego Miasta Piotr Milewski 
Zielonapirania
ocenił(a) na 845 min. temu Opowieści pana Piotra Milewskiego bardzo mi przypadły do gustu ze względu na swoją różnorodność oraz ciekawy gawędziarski styl. Zaspokoiły moją ciekawość życia codziennego Tokijczyków w przeszłości oraz obecnie. Widać, że autor jest bardzo związany z Japonią, aczkolwiek dostrzega również jej ciemne strony i nie idealizuje tego kraju. Bardzo mi się podoba taka zrównoważona ocena miejsca, w którym przyszło mu żyć.
Minus za korektę. Po wyjściu z metra idzie ze stajni, zamiast ze stacji. Wizytówki się personalizuje, a nie personifikuje. Chłodniej jest w temperaturze poniżej minus 50, a nie powyżej. Takie drobnostki, za które autor nie odpowiada, natomiast trochę raziły.
Wielka samotność Kristin Hannah 
Inez89
ocenił(a) na 1045 min. temu Fenomenalna książka!
Historia w niej zawarta jest tak piękna, trudna, wzruszająca a także momentami refleksyjna. Ileż w niej miłości a jeszcze więcej cierpienia.
Jak zaczęłam czytać to nie mogłam się skupić na niczym innym, pragnęłam pochłonąć ją od razu całą.
To jest jedną z tych książek które zostawią ślad po sobie w Twojej pamięci.
Morderstwo w zimowy dzień Merryn Allingham 
gdzie_ja_tam_ksiazka
ocenił(a) na 846 min. temu "Szalony pomysł Flory, by wytropić mordercę, w pewnym sensie stanowił upragnioną odskocznię."
Flora Steel wróciła! "Morderstwo w zimowy dzień" to drugi tom cyklu kryminalnego o głównej bohaterce. Merryn Allingham ponownie zaprasza czytelników do rozwiązywania zagadek z dwójką bohaterów, którzy na własną rękę prowadzą śledztwo. Trochę czasu minęło od wydarzeń z "Morderstwa w księgarni", ale nie oznacza to, że Flora i Jack nie będą mieli rąk pełnych roboty.
Akcja osadzona w latach 50. ubiegłego wieku nadaje przyjemnego klimatu powieści. Relacja, jaka łączy Florę i Jacka, rozwija się bardzo powoli, co w pewnym stopniu przypomina o czasach, kiedy tak to się odbywało. Co prawda daleko im do romansu, ale subtelność relacji jest jak najbardziej na miejscu i z przyjemnością jej się przygląda.
Zagadka kryminalna nie jest prosta. Piękna dziewczyna, która marzy o karierze modelki, traci życie. Wydarzenie to jest tym bardziej wstrząsające, gdyż to właśnie Flora i Jack znajdują ciało. I osobiście znają denatkę. Przyczyna tak przykrego zdarzenia nie jest znana. Spekulacji wiele. I wiele podejrzanych.
Merryn Allingham stworzyła bohaterkę która nie przepuści okazji, by dojść do prawdy. Młoda kobieta szuka sprawiedliwości przeprowadzając prywatne śledztwo wraz z przyjacielem Jackiem Carringtonem. Mimo niebezpieczeństwa, które czyha na każdym rogu, nie poddaje się i chce rozwikłać zagadkę.
Co więcej, motyw małej społeczności idealnie pasuje do klimatu całej powieści i nadaje jej nuty niepewności, ale także pobudza w czytelniku chęć przeprowadzenia własnego śledztwa. Snucie domysłów towarzyszy od samego początku i przyznaję, że nie trafiłam z winowajcą całego zdarzenia. Autorka uknuła ciekawą i nieprzewidywalną intrygę, dzięki której "Morderstwo w zimowy dzień" czytało się z niesłabnącym zainteresowaniem i oczekiwaniem na finał.
Abbeymead to mała miejscowość, ale jak widać, nie brakuje w niej kryminalnych akcentów. Dzięki Florze Steel można mieć pewność, że winny zawsze uzyska stosowną do wykroczenia karę. Rozpytywanie wśród mieszkańców i subtelność relacji bohaterów oraz sposób ich życia przypomina mi o wielu serialach kryminalnych osadzonych w Anglii. Jeśli jesteście fanami lekkich kryminałów, to cykl o Florze Steel będzie idealnym wyborem na nadchodzące zimowe wieczory. Bardzo polecam!
Klub świątecznych zbrodni Robin Stevens 
Book_matula
ocenił(a) na 1046 min. temu Co uwielbiam w opowiadaniach? W kilku stronach autor napisał coś, co innym zajmuje nawet kilka tomów :D tak na poważnie zawsze, ale to zawsze mam ochotę, żeby dane opowiadanie było rozszerzone do jedno lub kilku tomów. Nie mam ulubionego tytułu, bo każde jest inne i bardzo wciągające. Dodatkowo klimatu dodają ilustracje, które są bardzo wymowne i dodają pewnego rodzaju zagadki i tajemniczości przez to też, że są czarno-białe. Kto powiedział, że książki wydane przedświąteczne muszą być cukierkowe i takie w klimacie? To jest klucz do tego, dlaczego uwielbiam tę pozycję. Przed wami mój fantastyczny patronat Świątecznych zbrodni. Tak kochani mamy święta i mamy radochę w odkrywaniu tajemniczych zagadek. Mamy trzynaście opowiadań, o jakich jeszcze nie słyszeliście, i to mnie w nich najbardziej urzekło dajmy na to pierwsze z nich i pierwsze zdanie cyt. „Baletnice są trudne do zabicia…” czy aby na pewno? Briar opowie, co i jak. Miałyśmy z córką zabawę, kto szybciej złapie złoczyńcę/ców i żadne z nas nie wygrało co sprawiło nam mnóstwo śmiechu oraz pytań, a co, gdyby? Czytanie dzieciom, ale i czytanie samodzielnie uważam za najważniejsze w rozdziale „Bycie rodzicem”.
Za kilka dni święta, więc czas pomyśleć o prezentach dla naszych najmłodszych i tych starszych choć nie ukrywam, że i dorosły fan książek młodzieżowych znajdzie coś dla siebie. Przedział wiekowy według wydawcy to 9+, ale uważam, że każda osoba mogłaby przeżywać coś zagadkowego. Zapraszam na stronę wydawcy w celu zapoznania się z opisem. Mam nadzieję, że z czasem będzie możliwość odsłuchania książki w wersji audiobook to pewnie będzie inne tak samo cudowne doznanie. Czytając oczami wyobraźni widziałam starodawna biblioteczkę, masywny fotel, który stoi przy kominku obok choinka i ja mająca w ręku książkę, a na dywanie dzieci, które chcą bajek, ale nie takich standardowych tylko takich, które rodzice nie pozwalają przeczytać bądź sami czytają pod kołdrą z latarka w dłoni. Widzicie ten obrazek? Dlatego polecać będę tę książkę. Nie będę opisywać każdego opowiadania, bo zdradzę to, co w nich najlepsze.
Nie masz prezentu albo masz kogoś w rodzinie, kto lubi odrobinę dreszczyku, ale i zagadki to ta pozycja jest idealna jako prezent. Ciekawa jestem waszych opinii. Polecam całym sercem.
Ukryte motywy Greta Eden 
EwelinaG
ocenił(a) na 1049 min. temu Jeśli lubicie wątki mafijne, ale macie dość tępawych mięśniaków latających z pistoletami bez ładu i składu, to ta książka jest dla was. Mafia Grety Eden to nowoczesna, prężnie działająca, skuteczna organizacja kierowana przez inteligentnych facetów, którzy - choć potrafią być potworami - mają też inne oblicze.
Jest tutaj wszystko, co lubię: ciekawa, przemyślana fabuła, wartka akcja z zaskakującymi zwrotami, bohaterowie z krwi i kości i dużo, naprawdę dużo emocji. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów i zagłębiać się w międzyludzkie relacje. Nie lukruje, nie wali po oczach tęczami i jednorożcami, ale umiejętnie splata wątek romansowy z sensacyjnym tłem. No i podkręca temperaturę pikantnymi scenami :)
Polecam!