rozwiń zwiń

Literacki kwestionariusz: Ian McEwan

LubimyCzytać LubimyCzytać
05.01.2017

Redakcja magazynu The Times Literary Supplement przygotowała kwestionariusz składający się z dwudziestu pytań. Do uzupełnienia go zaprasza najbardziej znanych współczesnych pisarzom i myślicieli. Jakie książki podziwiają? Jaką widzą przyszłość dla literatury? I jakie mają ukryte talenty? Podglądamy odpowiedzi Iana McEwana.

Literacki kwestionariusz: Ian McEwan

Czy istnieje książka napisana przez kogoś innego, którą chciałbyś sam napisać?

Ian McEwan: Śmierć w Wenecji Manna. Wielka opowieść, tak żywa i tak krótka.

Jak będzie wyglądać literatura za 25 lat?

Powstanie wiele powieści graficznych. Czytniki nie przejmą kontroli nad światem. Książka przetrwa, podobnie jak fikcja literacka, która będzie gatunkiem niszowym. Wszyscy wciąż będą powtarzać: To zły czas na wydawanie książek, Jaka szkoda, że dopuściliśmy Amerykanów do Bookera i Młodzi ludzie nie potrafią się skupić na czytaniu. Jakiś utalentowany autor ledwie skończy podstawówkę, zachwyci świat powieścią o androidach, którym koniecznie trzeba przyznać prawa człowieka i ochronę prawną.

Który współczesny autor będzie wciąż czytany za 100 lat?

Philip Roth. Przyszli czytelnicy dowiedzą się od niego wszystkiego o tym, jak wyglądał XX-wieczny niepokój. Jego komiczne arcydzieła, zwłaszcza Kompleks Portnoya, pozostaną zabawne. Jeśli świat pójdzie w złym kierunku, ludzie XXII wieku będą zafascynowani amerykańskim faszyzmem przedstawionym przez Rotha.

Jaki autor lub książka są obecnie najbardziej niedocenione? Dlaczego?

Tony i Susan Austina Wrighta. To onieśmielające artystyczne osiągnięcie: porywający thriller o czytaniu powieści. Prawdopodobnie czytelników odstręcza ten okropny tytuł. Ekranizacja książki Toma Forda, „Zwierzęta nocy”, może przyciągnąć ich uwagę. Tak naprawdę siła tkwi w książce.

Jaki autor lub książka są zbyt wysoko oceniane? Dlaczego?

Sedno sprawy Grahama Greene’a. Pozwolić Bogu przejąć kontrolę nad akcją to okropny pomysł.

Jeśli mógłbyś być pisarzem gdziekolwiek i kiedykolwiek, kiedy i gdzie chciałbyś pisać?

Późny wiek XVII, Londyn. Szansa napicia się kawy w towarzystwie takich herosów angielskiego oświecenia jak Newton, Flamsteed, Boyle, Hooke itd. I możliwość wpadnięcia na Pepysa w Towarzystwie Królewskim.

Jeśli mógłbyś zmienić cokolwiek byś chciał w książkach, które napisałeś, co by to było?

Usunąłbym z mojej pierwszej książki wszystkie pretensjonalne przecinki i zamienił je na kropki. Przy okazji wprowadziłbym więcej podziałów na akapity.

Jakiej postaci fikcyjnej najbardziej nie lubisz?

Emmy Bovary - nie za to, kim była lub co zrobiła, biedactwo, ale za ten sadyzm, jakiemu poddaje ją narrator, całe to cierpienie i maraton umierania, które musi przejść, ponosząc karę za to, że postąpiła inaczej niż wszyscy.

Jakiej znanej książki nie czytałeś / spektaklu nie widziałeś / albumu nie słuchałeś / filmu nie widziałeś?

Daniel Deronda / Pericles / żadnej płyty Bee Gees / żadnej części „Gwiezdnych wojen”, „Władcy pierścieni”, „Hobbita”, „Harry’ego Pottera” ani „Gry o tron”.

Posiadasz ukryty talent?

Czasem nieźle gotuję.

Krótka piłka:

George czy T.S. Eliot? T.S.
Modernizm czy postmodernizm? Modernizm
Jane Austen czy Charlotte Brontë? Austen
Camus czy Sartre? Camus
Proust czy Joyce? Joyce
Knausgård czy Ferrante? Knausgård
Jacques Derrida czy Judith Butler? Butler
„Hamlet” czy „Sen nocy letniej”? „Hamlet”
Bram Stoker czy Mary Shelley? Shelley
Tracey Emin czy Jeff Koons? Koons

Źródło: http://www.the-tls.co.uk/


komentarze [6]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
natanna 07.01.2017 19:23
Czytelniczka

Ciekawe wypowiedzi pisarza, którego znam z dwu książek i jednego filmu.I który przypadł mi do gustu z poruszana tematyka i sposobem narracji.

"Śmierć w Wenecji" znam tylko z filmu i najwyższa pora książkę przeczytać.
Również pora na Rotha.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kasia Kozak 05.01.2017 15:05
Czytelnik

Zastanawiam się jakby wyglądało moje życie gdybym nie widziała żadnej części „Gwiezdnych wojen”, „Władcy pierścieni”, „Hobbita” i „Harry’ego Pottera” ani żadnego odcinka „Gry o tron”.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
miAu 06.01.2017 01:34
Czytelnik

Po tych wybitnych kreacjach wyobraźni, to rzeczywiście może być trudne. Jak to przebić?Ratunkiem może być zejście na ziemię i proste historie. O życiu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kasia Kozak 06.01.2017 10:36
Czytelnik

Hm... ja odniosłam wrażenie, że McEwan zignorował te "kreacje wyobraźni" (mówimy - i on mówi - o filmach i serialu, prawda?) jako kicz, komercję, pop-kulturę i generalnie coś, co zaśmieca głowę i z czego nie ma absolutnie żadnego pożytku oprócz, no nie wiem, poprawy samopoczucia tak jak ci się poprawia kiedy się obeżresz słodyczami. W sensie: puste kalorie i strata czasu....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kasia Kozak 06.01.2017 11:56
Czytelnik

I na serio zastanawiam się czy aby nie ma racji - mówię o traktowaniu tych filmów jako kiczu, nie o traktowaniu sc-fi I fantasy jako kultury gorszego sortu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 04.01.2017 14:14
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post