EURO 2016: 11 pisarzy o piłce nożnej
Zaczęło się prawdopodobnie największe święto fanów piłki nożnej. Mamy coś dla tych, którzy tracą bliskich na czas trwania EURO 2016, i dla tych, którzy się w nim będą zatracać: garść komentarzy ze strony prozaików, którzy pisali o piłce. Dla lepszego wczucia się w klimat meczów. Dla przełamania ich innym smakiem. Takie literackie fistaszki.
W polskiej literaturze chyba najsłynniejszym fanem piłki nożnej jest Jerzy Pilch. O swojej miłości do piłki, do kibicowania i o ulubionych drużynach rozpisywał się przy wielu okazjach: w powieściach, w felietonach i na łamach swojego Dziennika:
Wracając na ziemię, dokładniej na murawę, od tamtego mundialu (góra od następnego) jąłem unikać łączenia życia towarzyskiego z piłką. Sami rozumiecie. Sami rozumiecie, jakie to jest upokorzenie: wieczorem oglądać mecz, a jaki był wynik, dowiadywać się rankiem. Dla człowieka kochającego futbol rzecz nie do zniesienia - świat się może wymykać z rąk, piłka nie śmie. Nie tylko bramkarzowi – Jerzy Pilch
O piłce nożnej wspominał też Vladimir Nabokov (znany przede wszystkim z uprawiania takich sportów jak szachy czy łapanie motyli):
Miałem bzika na punkcie stania na bramce. W Rosji i w krajach łacińskich tę rycerską sztukę zawsze otaczał nimb szczególnej chwały. Za powściągliwym, samotnym, niewzruszonym mistrzem bramki biegną ulicami zauroczeni chłopcy. Jako obiekt rozemocjonowanej adoracji może on rywalizować z matadorem i asem pilotażu. Jego sweter, czapka z daszkiem, nakolanniki, rękawice sterczące z bocznej kieszeni szortów odróżniają go od reszty drużyny. Jest samotnym orłem, człowiekiem zagadką, ostatnią deską ratunku - Vladimir Nabokov – Pamięci, przemów : autobiografia raz jeszcze
Do grona najbardziej zapalonych fanów piłki nożnej zalicza się też Alberta Camusa, którego często cytuje się przy takich okazjach:
Po wielu latach życia na tym świecie i zdobyciu wielu doświadczeń, jestem głęboko przekonany, że wszystkiego, co wiem o moralności i powinności, dowiedziałem się dzięki piłce nożnej – Albert Camus.
W tych słowach odnosił się do swoich młodzieńczych lat, kiedy grał w drużynie Racing Universitaire Algerios (RUA). Camusa widać na zdjęciu powyżej w pierwszym rzędzie. Ponoć był całkiem dobrym piłkarzem, lecz tylko dobrym – w niektórych legendach próbuje się go zmienić w gracza genialnego, to nie było jednak prawdą.
Przestał grać w piłkę w wieku 18 lat, gdy zachorował na gruźlicę. To wtedy też zainteresował się filozofią. Kiedy przeprowadził się z Algierii do Francji, dowiedział się, że filozofia również była ciężką i trudną grą – czymś, do czego przygotowała go gra w piłkę nożną.
Nauczyłem się wtedy, że piłka nigdy nie pojawia się z tej strony, z której myślisz, że się pojawi. To pomogło mi później w życiu, zwłaszcza gdy mieszkałem we Francji, gdzie nikt nie gra uczciwie – Albert Camus
O piłce nożnej wypowiadał się też George Orwell:
Futbol nie ma nic wspólnego z fair play. To nienawiść‚ ... Inaczej mówiąc‚ to wojna minus wystrzały – George Orwell
Kilka groszy dorzucił od siebie Jean-Paul Sartre, który był zagorzałym fanem piłki. W swoim eseju „Critique of Dialectical Reason” wspomina:
W meczu piłki nożnej wszystko komplikuje obecność drużyny przeciwnej – Jean-Paul Sartre
Wydaje się, że podobnego zdania był inny zapalony fan piłki, Bohumil Hrabal:
futbol to gra przypominająca drzwi w gospodzie, drzwi, które powstrzymują napór dziesięciu ludzi, którzy usiłują wydostać się z gospody na zewnątrz, lecz równocześnie dziesięciu innych ze wszystkich sił stara się przez te same drzwi do niej wejść – Bohumil Hrabal
Innym autorem piłki nożnej był Anthony Burgess, autor „Mechanicznej pomarańczy”, który napisał:
Według Biblii pięć dni winien jesteś poświęcić pracy. Siódmy dzień jest dniem Pana. Szósty dzień to dzień piłki nożnej – Anthony Burgess.
Fragmenty eseju Anthony'ego Burgessa o piłce nożnej przeczytacie tutaj.
Wielkim fanem piłki nożnej, zwłaszcza ligi angielskiej, okazał się ostatnio Julian Barnes, laureat Man Booker Prize w 2011 roku, który od lat kibicował drużynie Leicester City. W tym przypadku zamiast cytatu polecamy odsłuchanie jego wypowiedzi o wielkiej miłości do Lisów.
Czy Oscar Wilde był fanem piłki? No, może nie ryzykujmy takiej pochopnej tezy. Ale powiedział o niej kilka słów w swoim niepodrabialnym stylu:
Piłka nożna to świetna gra dla twardych dziewczyn, w którą nie powinni grać wątli chłopcy – Oscar Wilde
I jeszcze:
Rugby to gra dla barbarzyńców, w który bawią się dżentelmeni. Piłka nożna to sport dżentelmenów, który uprawiają barbarzyńcy – Oscar Wilde.
Jako jedenastą myśl podrzucamy słowa Nicka Hornby'ego, który tak napisał w Futbolowej gorączce:
Jedno jest pewne: życie kibica, to nie zastępcza przyjemność mimo pozorów (…). Piłka nożna to zjawisko, w którym oglądanie staje się robieniem. (…) Nasza radość to nie rozwodniona radość drużyny, chociaż to zawodnicy zdobywają bramki (…). Radość odczuwana przez nas przy takich okazjach nie wiąże się z celebrowaniem czyjegoś powodzenia, lecz ze świętowaniem własnego triumfu - Nick Hornby, Futbolowa gorączka
Na koniec cytat z ławki rezerwowych – dla nieprzekonanych do tego wszystkiego. Podanie od Stanisława Lema:
Każdy ma swoje własne zamiłowania: piłka nożna, kopulacja, picie piwa z puszki. Mnie natomiast ogromną przyjemność sprawia dowiadywanie się różnych ponurych rzeczy z trudnych książek – Stanisław Lem
Chcielibyście coś dodać? Kogo brakuje w naszym składzie?
komentarze [20]
Kuczok często pisze o piłce i swojej miłości do Ruchu Chorzów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Oczywiście, że piłka nożna jest skomercjalizowana. Ale czy koszmarnie? Taka jest kolej rzeczy i to właśnie czeka każdą dyscyplinę sportu, która cieszy się ponadprzeciętną popularnością. Nie mniej jeszcze zdarzają się pojedynki Dawida z Goliatem i jak najbardziej jest dla nich miejsce. Czyż nie taki wydźwięk miało choćby pierwsze w historii zwycięstwo naszych Orłów w meczu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej"Żonglerka"? Nie znam, na sto procent poszukam!!!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post..są jeszcze biografie, moja ulubiona, jak latwo dostrzec (po "nicku", po "nicku"), opiniaę też popełniłem na LC: "EL Diego", polecam, książke, opinię zresztą też...:-))No. Raczej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo nie, nawet tu? Ręczni są już o krok od Mistrzostw Świata, Vive Kielce wygrało Ligę Mistrzów. Ktoś coś na ten temat? :) Nie rozumiem fascynacji piłką nożną w Polsce, ale każdy ma prawo wybrać sobie dowolne hobby. Nasi wygrali wczoraj z Holandią w Spodku 27:21. Co za mecz! Wszystkim fanom piłki nożnej życzę dzisiaj podobnego wyniku i emocji :))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Adam Bahdaj - Do przerwy 0:1.
Tak, wiem, z innej beczki, ale za to i bez filozofowania, a jakie tam były emocje! :)
Kapuścińskiego "Wojna futbolowa", czyli skojarzenia oczywiste :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nick Hornby i jego Futbolowa gorączka na mnie czeka.
Ja dorzucę MIchała Okońskiego, dziennikarza Dziennika Powszechnego:
http://www.rudymspojrzeniem.pl/2013/06/futbol-jest-okrutny-micha-okonski.html
oraz Przemysława Rudzkiego:
http://www.rudymspojrzeniem.pl/2014/06/gracz-przemysaw-rudzki.html
to wprawdzie dziennikarze, ale wydali interesujące książki związane z piłką...
Napiszę to najdelikatniej jak "umim":p.p Okoński i Rudzki dziennikarzami sportowymi są, oczywiście.
Ich ksiazki czytałem. No. Raczej. Szału nie było. Cytowanie ich w tym gronie, pisarzy, jakby nie było, byłoby przesadą. Z tego co wiem z wywiadów, żaden z nich do miana "pisarza" nie pretenduje. P. Okoński głównie cierpi zresztą, jak inni kibice jego ukochanej drużyny. P....
Nie zamierzałam wywyższać ich i stawiać na równi z Oscarem Wildem bo byłaby to profanacja - tutaj się zgadzam i nie zamierzam dyskutować.
Miałam na myśli raczej przyciągnięcie uwagi osób, które nie fascynują się piłką nożną, nie są fanami, a jakby nie patrzeć okres Euro czy Mistrzostw Świata na pewno w jakiś sposób wpływa na ich życie - temat wszechobecny. Bo w ten sposób...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
EURO 2016: 11 pisarzy o piłce nożnej
którzy tracą bliskich na czas trwania Mundialu
Euro to nie Mundial, rany boskie... Rzeczywiście macie na portalu zerowe pojęcie o sporcie - taka ignorancja nie jest wcale urocza ani nie świadczy o "byciu ponad plebejskie rozrywki". Oznacza po prostu bycie ignorantem, któremu nawet w Wikipedii nie chce się sprawdzić terminu.
Mundialem...
Może to artykuł sprzed dwóch lat? :D Mi mocno nie pasuje to "największe święto", przecież największy laik widzi różnicę między Europą a całym światem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postVertica, moje pierwsze wrażenie było identyczne, odgrzebany artykuł, wstawiony niestety nawet bez przeczytania :) Takie to sprawia wrażenie. Więc miharu rozumiem Twoje wzburzenie, ale problem leży chyba gdzie indziej :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZdecydowanie znamy się bardziej na literaturze niż na piłce, ale przegląd pisarzy zafascynowanych piłką aktualny. Dzięki za czujność!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA było: MUNDIAL? No to poprawili. Wykryli dywersanta, rozprawili się, a zły napis zamalowali dobrym. Tak trzymac i nie puszczać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPisarzy niestety nie znam, ale każdy chyba kojarzy znanego brazylijskiego napastnika Cacão.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post