Czytamy w weekend
Weekend majowy to jeden z tych, które często planujemy z wyprzedzeniem. Część z nas jedzie nad morze, inni za granicę, a niektórzy wybierają się na łono natury. Na szczęście w każde z tych miejsc możecie zabrać ze sobą lekturę (jedną, ewentualnie dziesięć). Redakcja lubimyczytać.pl również zamierza zanurzyć się w książkowym świecie.
Do tej książki nie potrzebuję żadnej rekomendacji. Jak dla mnie Natalia Osińska mogłaby w każdym roku wydawać kolejny tom perypetii Tośka i Leona. I może to jest nawet jakiś pomysł. Póki co bohaterowie chodzą jeszcze do liceum, zaraz będą pisać maturę. Już teraz ciekawi mnie, co mogłoby wydarzyć się w ich życiu po skończeniu szkoły średniej.
„Fluff”* to trzecia po „Fanfiku” i „Slashu” opowieść o poznańskich nastolatkach. Mam duży sentyment do bohaterów, nie da się ich nie lubić, a do tego akcja dzieje się w moim mieście!
Dlatego też do czytania tej książki w majówkę nikt nie musi mnie namawiać. Tym bardziej że autorka wprowadza do historii nowe osoby – Matyldę i Wikę. Bardzo jestem przywiązana do głównych postaci, mam jednak nadzieję, że dziewczyny uatrakcyjnią opowiadaną historię, a i tośkowych przygód mi w niej nie zabraknie.
* W słowniczku fanfiction fluff oznacza: radosny, wesoły tekst (ale niekoniecznie komedię).
Frazeologia jest super. Pozornie bezsensowne zdania, których ukryte znaczenie każdy użytkownik języka wyłapuje niemal instynktownie. Uwielbiam tropić ich drobne absurdy. Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą. Kocham to powiedzenie, chociaż do dziś nie mam bladego pojęcia (sic!), co ono znaczy. To, jakich związków frazeologicznych używamy, wiele o nas mówi. Odrobinę jak w przysłowiu autotelicznie opisującym przysłowia jako mądrość narodu. Ale dlaczego tak sobie dywaguję o tym w rubryce, w której powinienem napisać, co będę czytał w weekend? Co ma piernik do wiatraka – ktoś mógłby zapytać. Otóż chodzi o Marlona Jamesa, bo zabieram się do jego powieści jak pies do jeża. Jak większość ludzi w Polsce, usłyszałem o nim przy okazji przyznania mu Bookera. Od razu zaopatrzyłem się w „Krótką historię siedmiu zabójstw”. I chociaż bardzo intryguje mnie ta książka, to osiemset stron eksperymentalnej literatury studzi mój zapał. Krótko po premierze wzbogaciłem się też o „Księgę nocnych kobiet”, ale i jej nawet nie zacząłem. Basta! „Diabeł Urubu” czeka na mnie na półce, a ja w weekend odpowiem na jego zew.
Jakoś nigdy nie potrafię porządnie zaplanować weekendu majowego. Może to dlatego, że zwykle nad moją głową zaczynają pojawiać się chmury zapowiadające sesję letnią, a w tym roku czeka mnie jeszcze rozpoczęcie pisania magisterki. I chociaż wmawiam sobie, że w końcu usiądę nad notatkami, to i tak zawsze kończę na kanapie z dobrą książką w ręku. I w tym roku nie będzie inaczej. „Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje” to druga książka laureata Nagrody Pulitzera Charliego LeDuffa. Z roku na rok coraz bardziej przekonuję sie do reportaży, a Seria Amerykańska z Wydawnictwa Czarnego stała się moją ulubioną. Dodatkowo okazało się, że autor zawita do Poznania już w maju, przy okazji festiwalu Apostrof. Obecność obowiązkowa, więc w tym roku nawet nie będę się oszukiwać i w majówkę od razu zabiorę się za lekturę.
komentarze [163]
Ostatnia trylogia jaką jeszcze mam na domowych półkach z zombie w tle. Czytam właśnie drugą część Armagedon dzień po dniu. Więcej niż wygnanie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postw weekend zaczęłam Córeczka mimo że to moja lubiana Croft to jakoś się nie wciągnęłam, ele nie poddaję się
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHarasimowicz nigdy mnie nie zawiódł. Jak na razie wrażenia z "Była sobie miłość" pozytywne :) Była sobie miłość
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeszcze zdążyłem zacząć kolejną najnowszą książkę Clive Cusslera :
Pirat
Zapowiada się ciekawa przygoda :).
Mam nadzieję, że skończę Prawda o dziewczynie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMnie osobiście rozczarowała niestety. Po "Traktacie..." miałam apetyt na "więcej".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W tym tygodniu planuje skończyć Nawałnica mieczy: Krew i złoto. Potem sięgnę po Jak działa Google
Niestety ostatnio znów miałem książkowego kaca, więc z tymi planami morze być różnie😃 Miłego czytania😃