„Lego. Jak pokonać kryzys, zawojować świat i zbudować potęgę z klocków”

[Opis wydawcy] Marka. Klocek. System konstrukcyjny. Wspólnota. Oto cztery filary jednej z najbardziej znanych firm na świecie. Firmy, która niezmiennie od ponad 8 dekad pobudza wyobraźnię dzieci i dorosłych. Oto historia Lego – idei, która musiała narodzić się na nowo.

Dziś Lego to znakomicie działająca korporacja, odnosząca sukcesy na całym globie. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że w 1978 roku losy tego niezwykłego przedsiębiorstwa mogły się potoczyć zupełnie inaczej. W tym właśnie roku stery w firmie przejął młody idealista i wnuk założyciela Lego – Kjeld Kirk Kristiansen.

Na ponad 300 stronach poznajemy największych menedżerów i dyrektorów finansowych drugiej połowy XX wieku, z których każdy próbował złamać i zrozumieć istotę najsłynniejszego klocka wszechczasów. Jesteśmy świadkami dramatycznych decyzji i wypadków, które zaprowadziły ten duński skarb narodowy na skraj sprzedaży i upadku. Wreszcie poznajemy Jørgena Viga Knudstorpa, który postanowił na nowo rozbudzić ducha Lego i zataczając ogromne koło, przywrócić w pewnym sensie wartości, które wyznawał Kjeld Kirk Kristiansen, a które są do dziś tak drogie wszystkim wielbicielom tej cudownej zabawki.

Czy nadepnął pan kiedyś na klocek Lego gołą stopą? – HankaFiranka

O tak, nieraz mi się zdarzyło – nie jest to przyjemne doświadczenie.

Jest pan ekspertem od biznesu, zaś klocki Lego to jedna z najbardziej znanych marek i świetnie funkcjonujące przedsiębiorstwo. Wybór tego tematu do kolejnej książki wydaje się więc logiczny. Jestem jednak ciekawa, czy do jej napisania pchnęły pana czysto zawodowe zainteresowania, czy może jest pan również fanem tych klocków? – Tina

Moja motywacja miała charakter zawodowy. Chciałem zbadać ciekawą historię firmy, która po trudnym okresie wychodzi na prostą.

Czy ma pan w domu klocki Lego? Czy zdarza się panu od czasu do czasu złożyć jakiś zestaw? – Matthias89

Jasne, że posiadam własny zestaw w domu. Klockami Lego bawiłem się jako mały chłopiec, a teraz robią to moje dzieci.

Czy wie pan, w jaki sposób testowane są nowe zestawy klocków, i czy testerami są dzieci? – kadath

Niestety nie posiadam takiej wiedzy, ale jestem przekonany, że projektanci pracujący w Lego współpracują z dziećmi na etapie wprowadzania innowacji i testowania nowych zabawek Lego.

Jak Duńczycy odnoszą się do Lego? Czy traktują je jako wspólne dobro narodowe? – michal.rzekiecki@wp.pl

Wydaje mi się, że Lego jest najbardziej znaną i popularną firmą w Danii. Każdy wie, co to jest Lego i kim jest rodzina Christiansenów. Wszyscy też na jakimś etapie układali klocki Lego.

Czy uważa pan, że gdyby Lego powstało w Ameryce, byłoby inne? – Diamondek

Ciekawe pytanie! Wydaje mi się, że tak. Myślę, że w Stanach Zjednoczonych firma Lego jako biznes rodzinny nie przetrwałaby kryzysu, przez jaki przeszła w latach 2004–2005. Pewnie zaraz przejęłaby ją wielka korporacja, co negatywnie odbiłoby się na tej marce.  

Jaka była pana zdaniem najgorsza decyzja w historii zarządzania firmy Lego, a jaka była najlepsza? – Mazin82

Najgorszą decyzją była ta, którą kierownictwo firmy podjęło w roku 1997, przyjmując tzw. cel strategiczny. Zakładał on, że Lego ma stać się najbardziej znaną światową marką wśród rodzin z dziećmi w roku 2005, nie precyzując przy tym, jak tę wizję zrealizować. Wskutek tego zarząd skupił się na realizacji strategii, zaniedbując same klocki. 

Z kolei najlepsza decyzja, moim zdaniem, to ta, gdy właściciel Kjeld Kirk Christiansen, przechodząc własny kryzys życiowy w roku 2004, wybrał młodego, niedoświadczonego Jørgena Viga Knudstorpa na nowego CEO. 

W ostatnich latach często mówiło się o możliwości wykupienia firmy Lego przez Disneya. Czy uważa pan, że taki scenariusz byłby korzystny dla rozwoju Lego, czy też przejęcie firmy przez amerykańskiego giganta raczej zmieniłoby Lego w zupełnie inną markę, odzierając jednocześnie Lego z jego duńskiej duszy? – Mazin82

Gdyby Lego przejęła jakaś inna firma, skończyłoby się to katastrofą. Firma zawdzięcza swój sukces miłości do dzieci swojego właściciela oraz jego wieloletnim dążeniom, by oferować im zabawę i edukację. W rękach innego koncernu Lego stałoby się po prostu kolejnym producentem zabawek, jakich wielu. Jednak za sprawą swojego właściciela firma i jej wizja mają unikalny charakter.

Lego to już nie tylko klocki. To także filmy animowane, to gry komputerowe. Czy Lego i prosta idea kreatywności oparta na budowaniu konstrukcji nie rozmyła się już w projektach komercyjnych? – sulibrat

Świetne pytanie! Choć kierownictwo spółki inwestuje dużo zasobów w rozwijanie cyfrowych zabawek, Lego wciąż jest firmą sprzedającą głównie fizyczne klocki. Jak na razie nie udało się przenieść doświadczenia budowania klocków z rzeczywistości w świat wirtualny. Pomimo posiadania w ofercie filmów animowanych i gier komputerowych, to klocki są siłą napędową biznesu firmy Lego.

Lego coraz większy nacisk kładzie na udział nowych technologii w standardowych zestawach, np. Lego Hidden Side jest już nastawione na udział specjalnej aplikacji w samym procesie zabawy. Czy w przyszłości Lego będzie produkować zestawy coraz bardziej uzupełniane przez technologię, czy też główna siła marki wciąż będzie wiązana z tradycyjnymi klockami? – lupus77

Dopóki Lego nie uda się znaleźć magicznego klucza do świata cyfrowego – a próbują tego dokonać poprzez Hidden Side – sercem marki wciąż będą tradycyjne klocki.

Barbie czy Lego? Która z tych marek jest większą ikoną? – triste

Nie wiem, ale optowałbym za Lego.

Z autorami pytań skontaktujemy się w wiadomości prywatnej.