Będzie emocjonalnie i wzruszająco – wywiad z Gabrielą Gargaś

Inegrette Inegrette
28.08.2018

Z Gabrielą Gargaś – autorką książki Lato utkane z marzeń – rozmawiamy o kobietach w jej nowej powieści, idealnych miejscach na spędzenie życia i o tym, kiedy możemy się spodziewać powrotu do Różanego Pensjonatu.

Będzie emocjonalnie i wzruszająco – wywiad z Gabrielą Gargaś

Gabriela Gargaś – czarodziejka kobiecych uczuć – zaprasza do urokliwego pensjonatu w Bieszczadach, gdzie wszystko może się zdarzyć…

W małym bieszczadzkim miasteczku czas płynie leniwie. W ogrodzie przy Różanym Pensjonacie rozkwitają róże, a serce Michaliny tęskni za mężczyzną, którego pokochała pewnego zimowego wieczoru. Jej wybranek jednak odwiedza ją zdecydowanie zbyt rzadko, przez co ich miłość zostaje wystawiona na próbę.

Sielską atmosferę zburzy przybycie tajemniczego Przemka, który spróbuje oczarować Michalinę i skraść jej serce. Czy uda mu się sprawić, że dziewczyna zapomni o ukochanym?

W malowniczej scenerii goście pensjonatu przeżyją niezapomniane chwile, a ich los się odmieni i dostaną od życia drugą szansę.

Kinga Kolenda: Można zauważyć, że w Pani powieści prym wiodą postaci kobiece. Czy trudno jest wykreować wyraziste bohaterki, by w trakcie lektury nie zlewały się w jedno? Ma Pani na to jakąś receptę?

Gabriel Gargaś: Moje bohaterki są ludzkie. Mają swoje wady i zalety. Staram się nie kreować bohaterek oderwanych od rzeczywistości. Każdy ma drogę do przejścia, którą sam obiera. Jestem zdania, że czasami upadki, mimo iż bolesne, są potrzebne w naszym życiu. Czasami trzeba upaść, aby pewne rzeczy do nas dotarły. Poleżeć, podnieść się, otrzepać kolana i iść dalej, do przodu. Chcę, by czytelniczka wyciągnęła wnioski, pomyślała, co ja bym zrobiła na miejscu bohaterki.

Bohaterki moich książek dają sobie prawo do tego, żeby być szczęśliwymi, i do tego, że kiedy im źle, dają upust emocjom. Obecnie słyszymy zewsząd głosy: „Bądź twarda, wesoła, wysyłaj pozytywną energię. Przyj do przodu z uśmiechem od ucha do ucha”. A bohaterki moich książek mają ochotę czasami się wypłakać, bo życie to nie jest bajka. Robią tak, jak czują. Są prawdziwe. Silne, choć miewają gorsze dni i wtedy się rozkleją.

Mają dystans do siebie, chociaż są wrażliwe. Twardo stąpają po ziemi, są jednak dni, że fruwają w obłokach. Żony, matki, kochanki, siłaczki i te, co zawsze są uśmiechnięte, też mają gorsze dni. I kobiety z moich książek takie miewają. Bo życie potrafi spuścić nam łomot, aby kolejnego dnia pogłaskać po głowie.

Po zakończeniu wysunę dość odważną tezę, że to nie koniec perypetii z Różanego Pensjonatu. Czy to otwarte zakończenie to zapowiedź trzeciego tomu, a jeśli tak, to kiedy możemy się go spodziewać?

Trzeci tom będzie miał premierę już jesienią. Prawdopodobnie książka ukaże się na początku października. Będzie emocjonalnie, wzruszająco, a podczas czytania będzie się miało ściśnięte serce.

Dlaczego właśnie Bieszczady?

Może dlatego, że sama je kocham? To jedno z moich miejsc na ziemi. Bieszczady mają swój klimat, swoją duszę. Tam czas na chwilę się zatrzymuje. Bieszczady nie są komercyjne. Często maszerując przez wiele godzin, nikogo nie spotkasz na szlaku. Cisza, spokój i piękno otaczającej natury ściska niejedno serce.

Gdyby wybrać dwie główne postaci książki, to zdecydowanie byłyby to Michalina i Amelia. Kobiety zranione, ale różne pod względem charakteru. Która z nich jest bliższa Pani sercu?

I w Amelii, i Michalinie jest jakaś mała cząstka mnie. Czasami ich wybory czy zachowanie mnie irytują, ale wciąż są mi bliskie. Każda inaczej przeżywa swoje życie, walczy o siebie i swoje marzenia. Kochają i zatracają się w tej miłości. W swoich powieściach pokazuję kobiety takie, jakie są naprawdę, z ich zaletami i ułomnościami. Kobiety szczęśliwe i te, które przechodzą życiowe kryzysy, te, które są na zakręcie i boją się zaryzykować, by spełnić swoje marzenia. Niekiedy są chimeryczne i oderwane od rzeczywistości. Biorą z życia garściami. Staram się pokazać ich skomplikowaną naturę, aby zaciekawić czytelnika. Po trochu jestem każdą z nich.

Pani książki zawsze wypełnione są emocjami. Jakie odczucia towarzyszą pisarzowi, gdy tworzy powieść pełną uczuć?

Kiedy piszę jakąś powieść, żyję nią, dopóki nie postawię ostatniej kropki. Cały czas podczas pisania zastanawiam się, co ja bym zrobiła na miejscu bohaterki? Czasami ich wybory mnie irytują, chciałabym coś zmienić, ale wtedy wyszłoby za bardzo cukierkowo.

Złotkowo w pewnym stopniu przypomina oderwaną od świata rzeczywistego utopię, gdzie człowiek nie może, ale wręcz musi być szczęśliwy. Czy tak właśnie wygląda wymarzone miejsce Gabrieli Gargaś?

Złotkowo tylko na pozór jest idealne, tutaj też bohaterowie przeżywają swoje dramaty, stają przed trudnymi wyborami. Niekiedy zbaczają z obranej drogi. To piękne małe miasteczko w Bieszczadach, w którym żyją zwyczajni ludzie. I takie jest moje wymarzone miejsce na ziemi. Bez zbędnego pośpiechu, gdzie czas płynie spokojniej, a kawę można wypić w przytulnej kawiarence. Miejsce, gdzie żyją zwyczajni ludzie, bohaterowie czy bohaterki dnia codziennego.

W powieści możemy oglądać powolny rozpad związku Michaliny i Artura. Związku ludzi, którzy chociaż się kochają, muszą się rozstać. Czy widzi Pani dla nich jeszcze jakąś szansę?

Zawsze jest szansa, na miłość, na pojednanie, na wybaczenie, wszystko zależy od dwojga ludzi. Jeśli jeszcze tli się miłość, to warto o nią walczyć i zabiegać.

Obie bohaterki miały w przeszłości problemy rodzinne. Amelia uciekła z domu, natomiast Michalina musi zajmować się bratem z powodu nieobecności ojca – wiecznego Piotrusia Pana. Uważa Pani, że to rzutuje na sposób, w jaki kobiety szukają i przyjmują miłość?

Psychologowie są zdania, że emocje odczuwane w dzieciństwie rzutują na całe nasze późniejsze życie. Nasza osobowość i poczucie własnej wartości kształtują się od najmłodszych lat. Tworzą bazę późniejszych decyzji, zachowań, relacji z innymi ludźmi. Uważam, że zachowanie rodziców bohaterek miało ogromny wpływ na ich dorosłość i na to, jakich dokonywały wyborów.


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
World_Trade_Center 29.08.2018 15:05
Bibliotekarz

Artur... kto wie, może będę czytał o sobie... coraz bardziej czuję się zaintrygowany prozą pięknej Gabi ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
marlenap1 29.08.2018 09:22
Czytelniczka

Uwielbiam powieści tej autorki :) mogłabym czytać je cały czas :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
EdyMon 28.08.2018 20:14
Czytelniczka

Pamiętam jak pierwszy raz trafiłam na książkę Pani Gargaś. To była powieść "Trudna miłość". Piękna historia, jak i wiele innych spod tego pióra.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
World_Trade_Center 28.08.2018 17:31
Bibliotekarz

Piękna kobieta... jak będzie chwila... postaram się wczytać w wywiad z autorką ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 28.08.2018 09:11
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post