rozwiń zwiń

Rozmowa z Anną Robak-Reczek, autorką książki „Gra Luizy”

LubimyCzytać LubimyCzytać
16.09.2021

pod patronatem lubimyczytać.pl„Nie lubię prostego dzielenia świata i łatwych sądów o ludziach” – mówi Anna Robak-Reczek, autorka powieści „Gra Luizy”. W swojej książce pisarka rozprawia się z rodzicielską miłością i nienawiścią, a także damsko-męską walką o miłość i władzę. „Gra Luizy” to niezwykłe połączenie powieści obyczajowej z elementami thrillera, które hipnotyzuje i wciąga bez ostrzeżenia.

Rozmowa z Anną Robak-Reczek, autorką książki „Gra Luizy”

Gra Luizy Anna Robak-Reczek[OPIS WYDAWCY] Toksyczna, złożona i przepełniona skrajnymi emocjami historia relacji ojca i córki. Napięte relacje pełne miłości i nienawiści, a w tle wielkie pieniądze i walka o władzę. Trzymająca w napięciu fabuła uderza w wiele czułych punktów. W tej historii nic nie jest oczywiste. „Gra Luizy” to emocjonalny rollercoaster i świetna propozycja dla fanów „Sukcesji”, „Obsesji Eve” czy „Gambitu królowej”.

Luiza jest bezkompromisowa, bezpośrednia i bezczelna. Wywołuje skrajne emocje. Do czego jest w stanie posunąć się młoda dziewczyna, która fascynuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn? Czy wielki biznes to przestrzeń, w której relacja ojca z dzieckiem może rozkwitać? Wreszcie, jak wiele prawd musimy ukrywać w obawie przed światem?

„Gra Luizy” to historia, którą możecie czytać, ale również słuchać w formie serialu audio z gwiazdorską obsadą (Aleksandra Linda i Bogusław Linda). Anna Robak-Reczek wygrała konkurs Empik Go STORY na najlepszy scenariusz słuchowiska – Empik GO i Wydawnictwo W.A.B. zdecydowali, że historia ta to nie tylko świetny pomysł na serial audio, ale również na powieść – to wyjątkowy projekt i pierwsza taka historia na rynku wydawniczym.

„– Rodzice mają pewne obowiązki – powiedziała pouczająco, nie odrywając wzroku od widoku za szybą. – Myślałeś, że jak będziesz płacić alimenty, to wystarczy?

– Miałem obowiązki. – Spokojna odpowiedź Witolda wywołała szybkie skrzywienie ust Luizy. – Wypełniłem je z nawiązką. Kto cię wyciągnął najpierw z tego poprawczaka? A potem z pudła? Płacił odszkodowania? Płacił za terapię?

Każdy punkt wyliczanki zaznaczał stuknięciem czubkami palców o oparcie fotela. Luiza nie odrywała wzroku od chmur.

– Kasa, kasa, kasa. Bardzo czule – skwitowała”

– „Gra Luizy”,  Anna Robak-Reczek

Marcin Olgierd: Jesteśmy chwilę po premierze „Gry Luizy”, pani najnowszej książki. Jest ona oparta na scenariuszu produkcji Empik Go. Co panią skłoniło do wzięcia udziału w konkursie, w którym słuchowisko „Gra Luizy” wygrało?

Anna Robak-Reczek: Co tu dużo mówić, skusiła mnie nagroda. Czyli to, że zwycięski projekt doczeka się realizacji jako serial audio w Empik Go. To było bardzo ekscytujące. Zgłoszenie konkursowe zawierało pierwszy odcinek i pomysł na cały serial. Nagrodą była też praca nad rozwinięciem pomysłu i pisanie całej serii. To był wysiłek, bo termin nie rozpieszczał, ale też niezła szkoła i frajda. Poza tym miałam pomysł, który bardzo lubiłam i strasznie chciałam, żeby miał szansę zaistnieć.

Obsada słuchowiska jest wyśmienita.

Aleksandra Linda, Bogusław Linda, Dawid Ogrodnik. Kiedy usłyszałam, kto ma wcielić się w role Luizy, jej ojca, jej wybranka – zaniemówiłam. Trudno wymarzyć sobie lepszą obsadę, nie tylko pierwszoplanową, zresztą. Miałam szczęście, że mój scenariusz trafił dobre ręce. Postacie, które wymyśliłam, ożyły, czasem w zaskakujący dla mnie sposób. W wersji audio już nie są tylko moje. To jest fascynujące. Ciekawa jestem, jak usłyszą i zobaczą je czytelnicy, którzy nie słuchali serialu i zaczynają odo książki.

„– Znajdź mi męża – powiedziała nagle Luiza. – Tak bogatego jak ty.

Zsunęła buty i podwinęła nogi pod siebie. Zakutana w koc, wygodnie oparta, prawie zrelaksowana. Mówiła zupełnie poważnie. To nie był nowy pomysł, ale po raz pierwszy został wypowiedziany na głos. Takie rozwiązanie wydawało się najlepsze. Luiza była pewna, że urodziła się, by być bogatą. Ponieważ jak na razie nie udało jej się zdobyć fortuny własnym wysiłkiem i nic tego nie zapowiadało, takie rozwiązanie wydawało się najbardziej sensowne.

– Serio? – W pytaniu Witolda kryło się powątpiewanie, ale i cień nadziei.

– Serio. To niezła opcja, nie uważasz? – Otworzyła szeroko oczy. – Znajdziesz mi bogatego męża, tatusiu?

– Zastanowię się, kogo aż tak bardzo nie lubię, żeby go oddać w twoje ręce”

– „Gra Luizy”,  Anna Robak-Reczek

Tytułowa Luiza to nie jest łatwa osoba. Intrygantka, manipulatorka, nie znosi sprzeciwu. Skąd pomysł na taką właśnie bohaterkę? Czy ma ona umocowanie w rzeczywistości?

Psychopata to potwór, który po trupach dąży do sobie tylko znanych celów, prawda? Wszyscy to wiedzą. A co, jeśli to nie jest wyrafinowany morderca tylko skuteczna prezeska albo precyzyjny chirurg? Ktoś, to żyje w sąsiedztwie i nie morduje małych kotków, tylko jest niezwykle skupiony na celu i potrafi go zrealizować. Myślałam o tym czytając między innymi książkę Jamesa Fallona „Mózg psychopaty”. To historia neurologa, który badając mózgi psychopatów odkrył, że sam należy do tego grona. Szukałam informacji w artykułach medycznych, socjologicznych, szukałam badań i komentarzy dotyczących psychopatii. Jakie cechy łączą psychopatów i dlaczego niektórzy potrafią zamienić swoją przypadłość w sukces a inni trafiają do więzienia? Czy to się leczy? I tak w pewnym momencie pojawiła się Luiza. Zbudowana z wiedzy, którą przyswoiłam, ale żywa, głośna, mocna.

Anna Robak-Reczek - portret studyjny

Przeczytałem opinię, że Luiza pogrywa z bohaterami książki, ale również z czytelnikami. Jednocześnie nienawidzi się jej, ale i podziwia. To chyba komplement dla autorki, prawda? I przede wszystkim jakie uczucia towarzyszyły pani tworząc taką bohaterkę?

Luizę pisało mi się zadziwiająco przyjemnie, jakkolwiek to brzmi w odniesieniu do postaci psychopatki. Luiza nie gryzie się w język, nie unika konfrontacji i śmiało sięga po to, na czym jej zależy.  Nie jest poprawna i nie zamierza być. Jeśli udało mi się stworzyć bohaterkę, którą czytelnicy odbierają jako niejednoznaczną, to bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że pozostali, też są wielowymiarowi. Że wzbudzają emocje.

Jednym z filarów fabuły jest toksyczna relacja bohaterki z jej ojcem. Z jednej strony chcemy przytulić Luizę, a z drugiej rozumiemy Witolda, ojca. Nie do końca chcemy stawać po którejkolwiek stronie. To zamierzony zabieg?

Zamierzony. Bardzo zależało mi, żeby wybrzmiały racje i motywacje każdego z bohaterów. Nie lubię prostego dzielenia świata i łatwych sądów o ludziach. Nie chciałabym takich czarno-białych postaci ani też stawiać czytelników w roli sędziów, którzy mają rozstrzygać o winie czy karze. Wolę, jako czytelniczka i jako autorka, gdy jest przestrzeń na własną interpretację i przemyślenia.

Luizę porównuje się do bohaterek seriali takich jak „Obsesja Eve”, „Gambit królowej”, a fabułę do „Sukcesji”. To słuszne referencje? A może któryś z seriali stanowił dla pani inspirację?

Te porównania to dla mnie zaszczyt. „Sukcesja” mnie zachwyciła, drugi sezon nawet bardziej niż pierwszy i czekam na kolejny, „Gambit królowej” jest rewelacyjny, ale żaden z tych seriali nie był inspiracją. Pomysł na historię Luizy pojawił się zanim obejrzałam którąkolwiek z tych produkcji. Pierwsze pliki w folderze „Luiza” mają datę z początku 2019 roku, ale w wersji papierowej notatki pojawiły się jeszcze wcześniej.

„Luiza zakładała, że skoro cały świat jest przeciwko niej, to ma pełne prawo odpłacać mu tym samym. Ludzie sami sobie byli winni, ustawiając się na pozycji jej wrogów. Kto mógł na tym wyjść gorzej? Zakładała, że starczy jej inteligencji i umiejętności, żeby być górą”

– „Gra Luizy”,  Anna Robak-Reczek

A jakie plany na kolejną książkę?

Trudny temat, bo z jednej strony prawie gotowa jest powieść obyczajowa, którą zaczęłam pisać w zeszłym roku, przed „Grą Luizy”. Z drugiej strony – mam pomysł na horror i niecierpliwię się już, żeby zacząć nad nim pracować. Muszę się zdecydować, czym zająć się w pierwszej kolejności. Powieść to mrówcza praca, zmiany i poprawki, poprawki, poprawki. Horror to nowy temat czyli ekscytacja. Tak czy inaczej – będzie czym zająć tej jesieni.

Gra Luizy

Anna Robak-Reczek – z urodzenia Dolnoślązaczka, od ponad dwóch dziesięcioleci w Warszawie. Absolwentka Wydziału Radia i Telewizji w Katowicach. Debiutowała poezją w miesięczniku „Literatura”, ale to proza jest najbliższym jej gatunkiem.
Autorka scenariusza serialu audio „Gra Luizy” dostępnego w Empik Go.

Książka „Gra Luizy” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [6]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
John_Doe 16.09.2021 15:31
Czytelnik

Mam przekonanie graniczące z pewnością że na okładce jest córka Bogusia Lindy

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marzena 16.09.2021 16:06
Czytelniczka

Nie inaczej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fidel-F2 16.09.2021 18:17
Czytelnik

Jest dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem, że ludzie z marszu wiedzą jak wygląda córka Bogusława Lindy. Nie miałem nawet pojęcia, że ma jakąś córkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
John_Doe 16.09.2021 18:24
Czytelnik

@Fidel-F2 Od czasu do czasu wchodzę na pudelka 😚. Pamięć  do twarzy mam dobrą, a córka Lindy ma dość specyficzną urodę. Ale pamięci do imion nie mam. Nie wiem jak ma na imię😂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marzena 16.09.2021 20:12
Czytelniczka

@John_Doe Marcin 
Aleksandra Linda 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 16.09.2021 14:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post