Autorzy kontra recenzenci

Paulina Surniak Paulina Surniak
05.03.2014

Prawie dwa tysiące osób, wśród nich wielu pisarzy, podpisało się pod petycją skierowaną do Amazon, domagając się usuwania recenzji, które są złośliwe i wymierzone w autorów. Autorzy petycji chcieliby, żeby komentarze do książek nie były anonimowe, licząc, że to powstrzymałoby recenzentów od wyszydzania autorów książek, które im się nie spodobały.

Autorzy kontra recenzenci

Ofiarą złośliwych recenzentów padła między innymi Anne Rice, autorka bestsellerowego cyklu „Kroniki wampirów”, twierdzi, że spotkała się z wieloma obelgami ze strony czytelników i recenzentów. Przyznaje też, że agresywni hejterzy stanowią mniejszość wśród osób recenzujących książki na stronie Amazon, ale dla pisarzy, którzy spotykają się ze swoistym prześladowaniem z ich strony, stanowią poważny problem.

Recenzje czytelników faktycznie bywają okrutne i obraźliwe. W najbardziej skrajnych przypadkach mogą zawierać groźby. Charlaine Harris, autorce serii „Czysta krew”, grożono śmiercią, zakończenie ostatniego tomu nie spotkało się z uznaniem fanów. Z tego samego powodu z pogróżkami zetknęła się także Veronica Roth. Trudno więc nie przyznać racji pisarzom, domagającym się zwiększenia kontroli nad tym, kto publikuje recenzje ich książek. Przeglądając opinie na stronach różnych księgarni internetowych, także polskich, łatwo zresztą znaleźć takie, które nie spełniają kryteriów kulturalnego i obiektywnego tekstu.

Jednak, jak to zwykle bywa, ten medal także ma dwie strony. Osoby recenzujące książki w sieci często spotykają się z bardzo wrogą, agresywną wręcz reakcją autorów recenzowanych książek. Problem ten dobrze znają polscy blogerzy – niektórzy unikają recenzowania polskich książek tylko dlatego, że nie chcą spierać się w komentarzach i mailach z urażonym autorem. Księgarnie i portale literackie otrzymują prośby od pisarzy lub wydawnictw o usunięcie niepochlebnych opinii, nawet jeśli te napisane są w sposób całkiem wyważony. Zwłaszcza jeśli recenzent jest mało doświadczony – jest na przykład blogującym studentem, bywa atakowany szczególnie zażarcie.

Z pewnością obie strony konfliktu mają swoje racje. Pisarz, który spędził wiele miesięcy, a nawet lat, pracując nad książką, traktuje ją jak dziecko i broni z pełnym zaangażowaniem. Boi się, że jego wysiłek może zostać zniweczony przez kilka złych recenzji, zaś ich autorów traktuje jak złośliwych frustratów. Recenzent z kolei broni równie zaciekle swojego prawa do wyrażania własnej opinii, czasem czyniąc to w sposób wyważony, a czasem dając się ponieść emocjom.

Autorom petycji skierowanej do Amazon wydaje się, że konieczność podpisania opinii imieniem i nazwiskiem wyeliminuje najbardziej nieprzyjemne i obraźliwe recenzje. Prawdopodobnie nie mają racji – wiele osób publikuje krytyczne opinie na różne tematy, nie będąc bynajmniej anonimowym. Oczywiście, groźby karalne powinny być bezwzględnie usuwane przez administratorów serwisu. Czy faktycznie jednak powinno się cenzurować recenzje, usuwając te niepochlebne? Z punktu widzenia pisarza być może, ale z punktu widzenia czytelnika zdecydowanie nie – chcemy poznawać różne punkty widzenia. Paradoksalnie, niektórzy czytelnicy chętnie sięgną po książkę, którą ktoś inny ostro skrytykował – ich zainteresowanie zostanie tylko pobudzone niepochlebną opinią i będą chcieli wyrobić sobie własne zdanie.

Idealnie byłoby, gdyby pisarze i czytelnicy dyskutowali w kulturalny sposób, wymieniając opinie i nie obrażając się nawzajem. Wielu to potrafi, często jednak emocje biorą górę. Jak sądzicie – warto wdawać się w taki dyskusje? I czy moderatorzy serwisów z recenzjami powinni usuwać najbardziej kontrowersyjne opinie?

Tekst petycji wraz z listą osób, które ją podpisały możecie przeczytać tutaj.
 


komentarze [42]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Piotr 02.06.2014 21:34
Czytelnik

Tia... Wytnijmy "hejterów" (o tym kim jest hejter dajmy zadecydować autorowi) i będziemy mieć same laurki...
Ludzie, jak ktoś pisze recenzję przepełnioną jadem - z reguły personalnym do autora - to każda co najmniej średniointeligentna osoba to zobaczy. A pozostałe osoby i tak nie czytają ;)
A to, że autor czuje się obrażony? Sorry wodzu, ale taka Twoja praca - nie każdemu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zbyszek Ściubak 10.03.2014 01:37
Czytelnik

Wszystko można zrobić, jeśli się tylko chce. Problemem jest RÓWNOŚĆ. To znaczy, że każdy może napisać lub dać ocenę. Teraz. Czy większość ludzi to ludzie mądrzy i kulturalni? Drugie pytanie: Kto częściej będzie pisał, ten zrównoważony czy choleryk, który musi odreagować swoje problemy na kimś innym?

A przecież wystarczyłoby stworzyć mechanizmy społecznej aprecjacji i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Eksperyment
bernadeta1233 09.03.2014 22:38
Czytelnik

Witam
Może ja zabiorę głos bo doświadczyłam nagonki "fanów autora" na tym portalu...

Przeczytałam ksiażkę pani Anny Reszeli, spojrzałam na jej ranking na tym portalu a tu...w granicach 7 punktów. Byłam tak zaskoczona, że dwa razy sprawdziam czy aby na pewno do pomyłki nie doszło. Napisałam parę słów, bo trudno mówić o rzetelnej recenzji dodałam jeszcze kilka cytatów z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Luis 09.03.2014 21:02
Czytelnik

Hmm... ciekawy temat. Usuwanie obraźliwych tekstów-tak, negatywnych recenzji-nie, ale jest jeszcze druga strona medalu, o której ktoś był tutaj uprzejmy wspomnieć - frustracja Czytelnika wynikająca z zalewu literatury mdłej, nijakiej, o bardzo niskiej wartości artystycznej.
Istnieje całkiem spora grupa osób, które czują się mocno zniesmaczone nagminnym ignorowaniem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fantomas 08.03.2014 15:13
Czytelnik

W ten sposób, można wyeliminować sporo recenzji, nie niosących ze sobą żadnych wartości. Z drugiej strony, byłby to również jawny krok, ku pozbawieniu czytelników możliwości wyrażania barwnych i intensywnych opinii, z gatunku tych niekoniecznie pochlebnych. To że czasami krytyka jest nieco ostrzejsza, nie czyni jej w sposób naturalny przejawem prostactwa i braku kultury....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Annathea 06.03.2014 17:42
Czytelnik

Jakiś czas temu podobną akcję, usuwania recenzji wymierzonych w autora, przeprowadził Goodreads. W rezultacie zniknęło dość dużo hejtu, ale zniknęły też recenzje "tylko" niepochlebne.
Usuwaniem wypowiedzi hejterskich powinien zajmować się moderator strony, bo łamią one regulamin serwisu. Czy jednak podpisywanie recenzji imieniem i nazwiskiem coś zmieni? Obawiam się, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lei_Libros 06.03.2014 12:28
Czytelniczka

Ciekawe jak administratorzy portali (Amazona, chociażby) będą weryfikowali prawdziwość imienia i nazwiska :-)

To napisałem ja - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
fidrygauka 07.03.2014 12:52
Czytelniczka

No chyba że recenzent jest też klientem Amazonu.
Ja mam konto ustawione na 'jedno kliknięcie'.
Wiedzą o mnie wszystko!
Także niestety nie mogę zostać hejterem ;-P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
StrawCherry 05.03.2014 21:10
Czytelniczka

A po co podpisywać się imieniem i nazwiskiem? Nauczmy się po prostu konstruktywnej krytyki zamiast obraźliwych komentarzy. A recenzje z pogróżkami powinny być usuwane natychmiast - to nie recenzje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Paweł 05.03.2014 21:00
Czytelnik

No, to jest inicjatywa jakiej każdy oczekuje. Nawet hejterzy. Ze swojej strony dodam, że wstrzymuję się z podpisem. Muszę jeszcze rozważyć, czy aby wszystko jest takie piękne i okrągłe jak chcą twórcy petycji. Pisywanie opinii, recenzji i innych tekstów o podobnym charakterze staje się bardziej wartościowe, kiedy nie jest anonimowe. Przykłady znanych autorów tworzących pod...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
gakuko 05.03.2014 15:22
Czytelniczka

Nie popieram tego, by był przymus upubliczniania swoich danych osobowych w internecie. Nie piszę "hejto-recenzji", ale cenię sobie swoją prywatność i nie chcę, by obca osoba mogła ot tak poznać moje dane.
Co do samej sprawy to uważam, że trzeba coś z tym zrobić. Wolność słowa to jedno, a obrażanie autora czy grożenie mu śmiercią, drugie. Takie "recenzje/opinie" trzeba wręcz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej