Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Biografię Norberta Potthoffa kupiłam by uzupełnić moją wiedzę o znanej, a jednak tajemniczej sekcie, jaką jest Kościół Scjentologiczny. Ku mojemu zdziwieniu przeczytałam opis wycinka z życia inteligentnego i krytycznego człowieka, który nieszczęśliwie dał się omamić ideologią scjentologów. Wraz z autorem przeżłam jego fascynację, ślepe oddanie i w końcu rozczarowanie tą organizacją.
Lekturę "W labiryncie scjentologii" polecam wszystkim, którzy chcieliby się dowiedzieć jakich sztuczek używa sekta, by zyskiwać popleczników, poznać zasady i prawa kierujące Kościołem i uzbroić się przeciwko sprytnym działaniom sekt.

Biografię Norberta Potthoffa kupiłam by uzupełnić moją wiedzę o znanej, a jednak tajemniczej sekcie, jaką jest Kościół Scjentologiczny. Ku mojemu zdziwieniu przeczytałam opis wycinka z życia inteligentnego i krytycznego człowieka, który nieszczęśliwie dał się omamić ideologią scjentologów. Wraz z autorem przeżłam jego fascynację, ślepe oddanie i w końcu rozczarowanie tą...

Wspaniała książka, która w jasny i przystępny sposób opisuje podstawowe założenia taoizmu. Trudno uwierzyć, ale 2 godzinna lektura niepozornego "Tao Kubusia Puchatka" może zmienić spojrzenie na świat!
Gorąco polecam.

Wspaniała książka, która w jasny i przystępny sposób opisuje podstawowe założenia taoizmu. Trudno uwierzyć, ale 2 godzinna lektura niepozornego "Tao Kubusia Puchatka" może zmienić spojrzenie na świat!
Gorąco polecam.

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego."Żmiją" rozpoczęłam moją przygodę z Sapkowskim. Niestety, zaczęła się ona fatalnie.
Fabuła książki rozwijała się wolno, nie miała w sobie nic porywającego. Długo zmagałam się z wypełnionymi specjalistycznym słownictwem pierwszymi 100 stronami. Szczęśliwie, później akcja się odrobinę rozkręciła, co skutkuje 4 gwiazdkami w ocenie.
Konkludując, uważam, że książka może się spodobać jedynie pasjonatom armii i militariów. Do mnie nie trafiła, jednak mimo to nie zrażam się twórczością pana Spakowskiego. Wręcz przeciwnie - mam nadzieję, że wynagrodzi mi trud przeczytania "Żmiji" innymi, wspaniałymi książkami.

Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego."Żmiją" rozpoczęłam moją przygodę z Sapkowskim. Niestety, zaczęła się ona fatalnie.
Fabuła książki rozwijała się wolno, nie miała w sobie nic porywającego. Długo zmagałam się z wypełnionymi specjalistycznym słownictwem pierwszymi 100 stronami. Szczęśliwie, później akcja się odrobinę rozkręciła, co skutkuje 4 gwiazdkami w...