Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wojna makowa była genialna, dlatego z entuzjazmem podeszłam do kolejnej pozycji autorki. Niestety Babel wymęczył mnie jak żaden inny tytuł od bardzo dawna. Nie wiem po co ta książka powstała, gdyby nie nazwisko autorki prawdopodobnie nawet nie zyskałaby minimalnej popularności. Bohaterowie są nijacy (ich główna cecha to, że są cudzoziemcami), fabuła ciągnie się w nieskończoność i jest bezsensu. Zawiodłam się i zdecydowanie nie polecam.

Wojna makowa była genialna, dlatego z entuzjazmem podeszłam do kolejnej pozycji autorki. Niestety Babel wymęczył mnie jak żaden inny tytuł od bardzo dawna. Nie wiem po co ta książka powstała, gdyby nie nazwisko autorki prawdopodobnie nawet nie zyskałaby minimalnej popularności. Bohaterowie są nijacy (ich główna cecha to, że są cudzoziemcami), fabuła ciągnie się w...

Słodka, przytulna fantastyka idealna na jesienny wieczór. Żałuję, że sięgnęłam po nią w lato. Klimat książki jest absolutnie ujmujący. Uwielbiam postaci, uwielbiam opisy pracy w kawiarni, które wywołują we mnie uczucie nostalgii. Jeśli ktoś szuka książki, która go otuli jak puszysty kocyk, tutaj to znajdzie.

Słodka, przytulna fantastyka idealna na jesienny wieczór. Żałuję, że sięgnęłam po nią w lato. Klimat książki jest absolutnie ujmujący. Uwielbiam postaci, uwielbiam opisy pracy w kawiarni, które wywołują we mnie uczucie nostalgii. Jeśli ktoś szuka książki, która go otuli jak puszysty kocyk, tutaj to znajdzie.

Po pierwsze jestem pod wrażeniem, że Jennette pamięta tak dokładnie i szczegółowo emocje i wydarzenia od 6 roku życia, co przy mojej pamięci złotej rybki wydaje się niemożliwe.

Po drugie, jestem pełna współczucia dla osób, które w młodym wieku wpadły w świat rozrywkowy, który ich zniszczył. A szczególnie, kiedy do tego świata wepchnęli ich rodzice...

Jennette znam z Nickelodeon, więc tym bardziej ciekawie czytało mi się jej wspomnienia i nawiązania do seriali z dzieciństwa. Jednak nabrało to wszystko nieco innej barwy. Ciemnej barwy.
Dzięki książce możemy się przekonać, że nikogo nie oszczędza życie i aktorzy również mogą skrywać ogrom bólu i porażek za maską uśmiechu. Nie ma perfekcyjnego życia, a żeby powiedzieć ,,Cieszę się, że moja mama umarła'' trzeba mieć jaja. Zrzucenie rodzica z piedestału boskości jest niełatwym zadaniem.

Jest to ciekawa książka, która może pomóc w nagłośnieniu wielu problematycznych tematów, takich jak wykorzystywanie dzieci w show biznesie czy zaburzenia odżywiania. Zdecydowanie polecam.

Po pierwsze jestem pod wrażeniem, że Jennette pamięta tak dokładnie i szczegółowo emocje i wydarzenia od 6 roku życia, co przy mojej pamięci złotej rybki wydaje się niemożliwe.

Po drugie, jestem pełna współczucia dla osób, które w młodym wieku wpadły w świat rozrywkowy, który ich zniszczył. A szczególnie, kiedy do tego świata wepchnęli ich rodzice...

Jennette znam z...