Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapowiadało się tak dobrze. Końcówka też dobra. Ale ten środek! Przebieg procesu. Opis ze szczegółami prawniczymi, dla miłośników opisów procesów. Dla mnie to po prostu nudne! Świadek to i tamto, a to mógł, a prokurator to, a coś tam. Boże, nienawidzę takich szczegółowych opisów procesów. Ani w książkach ani w filmach. NUDY
Poza tym, zwroty akcji zaskakujące, trzymało w napięciu. Oczywiście poza salą rozpraw. Ja wierzę, że autor zna się na przebiegu procesu, ale ja nie muszę tego czytać.
Nazwałbym tę książkę kryminałem, ale tak nie zrobię. Nazwę ją dokumentem, protokołem, zapisem z sali rozpraw.

Zapowiadało się tak dobrze. Końcówka też dobra. Ale ten środek! Przebieg procesu. Opis ze szczegółami prawniczymi, dla miłośników opisów procesów. Dla mnie to po prostu nudne! Świadek to i tamto, a to mógł, a prokurator to, a coś tam. Boże, nienawidzę takich szczegółowych opisów procesów. Ani w książkach ani w filmach. NUDY
Poza tym, zwroty akcji zaskakujące, trzymało w...

Grafomania pijaczka. Choć miejscami przebija dość dobry warsztat.
Jeżeli społeczeństwo potrzebuje kilkuset sklepów monopolowych na kilometr kwadratowy i wielu całodobowych, to nie dziwię się, że takie "dzieła" znajdują uznanie

Grafomania pijaczka. Choć miejscami przebija dość dobry warsztat.
Jeżeli społeczeństwo potrzebuje kilkuset sklepów monopolowych na kilometr kwadratowy i wielu całodobowych, to nie dziwię się, że takie "dzieła" znajdują uznanie