rozwiń zwiń
NIEnaczytana

Profil użytkownika: NIEnaczytana

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 13 godzin temu
847
Przeczytanych
książek
862
Książek
w biblioteczce
834
Opinii
8 555
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Świadomość narodowa jest kształtowana od dziecka. Wpajana przez najbliższych, rodzinę, środowisko, w którym się wychowujemy. To ona sprawia, że mamy poczucie przynależności do narodu, z którego członkami dzielimy wspólną historię, tradycję, kulturę. To wszystko daje nam uczucie komfortu, bo jesteśmy częścią większej całości. Co jednak, kiedy ta świadomość jest rozdarta? Kiedy nasze serce nie potrafi wybrać, do którego narodu chce przynależeć?
„Jestem Niemką […] Ale mam przeklęte polskie serce i nie umiem go sobie wyrwać”… Te słowa zdają się idealnie oddawać clou powieści Wojciecha Dutki. Autor kreśli bowiem opowieść o Magdalenie Pohl, która poświęciła wszystko w walce o kraj, który nie był jej krajem… Polska Niemka, która musiała opowiedzieć się po jednej ze stron. Która była zmuszona do walki przeciwko wszystkim, a także o to, by w oczach przyjaciół nie być reprezentantką znienawidzonego narodu… Tego, który zgotował w czasie II wojny światowej prawdziwe piekło na ziemi.
Wojciech Dutka stworzył postać kobiety, której losy nierozerwalnie łączą się z wydarzeniami historycznymi. A te są przez autora oddane w sposób niezwykle drobiazgowy, wiarygodny, czasem bezkompromisowy. Dutka nie omija bowiem aktów brutalności i bestialstwa. Opisuje wojenną codzienność, w tym rzeczywistość żydowskiego getta i ludzi, którzy zostali weń zamknięci. Którzy mimo wycieńczenia próbowali resztkami sił walczyć o swoją godność, bo wszystko inne zostało im odebrane… Lektura „Niemki” jest podróżą, bowiem autor zabiera nas w wiele miejsc, zarówno do Łodzi, Zamościa czy Berlina. Bohaterowie powieści muszą stawić czoła okrucieństwu wojny, która nie bierze jeńców, niezależnie od narodowości — każdy z nich musi walczyć o swoje.
Nowa książka Wojciecha Dutki, poza doskonale odmalowanym tłem historycznym, ma w moim odczuciu smutny wydźwięk o podłożu uczuciowym. To nakreślony z dużą wrażliwością obraz młodych ludzi, którzy kiedyś beztroscy, mogli cieszyć się swoją przyjaźnią bez żadnych podziałów. A potem przyszła wojna, która odebrała im wszystko… Miłość, radość życia, bezpieczeństwo, bliskie osoby, młodość, a także — w wielu przypadkach – szansę na przyszłość. Autor skupie się w niej na emocjach, jakie targają wykreowanymi przez niego postaciami, ze szczególnym wskazaniem na tytułową Niemkę. Niemal czujemy jej wewnętrzne rozdarcie. Towarzyszymy w kluczowych momentach, kiedy musi podjąć decyzję z serii tych najtrudniejszych – po której ze stron się opowiedzieć? Jak wybrać „mniejsze zło”? Czy dokonany wybór przyniesie jej tak upragniony wewnętrzny spokój i poczucie dobrze wypełnionego obowiązku wobec narodu? No właśnie – ale który z narodów jest jej narodem…? Wojciech Dutka nie daje nam gotowej odpowiedzi i mam wrażenie, że ten wewnętrzny dyskomfort nam się udziela, bo mimowolnie stawiamy się na miejscu Magdaleny, próbując samemu „wejść w jej skórę”. Nie jest to łatwe, bo tak jak nie ma prostego, klarownego wyboru, tak nie ma możliwości jednoznacznego zakwalifikowania tej postaci do grona tych dobrych lub tych złych. Tu wszystko rozbija się o kwestię moralności oraz okoliczności, które były ekstremalne. Czy można zatem ocenić podjęte przez bohaterkę decyzje? Odpowiedź zdaje się zawierać w pytaniu — a czy można osądzić kogoś, samemu nie będąc w takiej sytuacji…?

Podsumowując:

„Niemka” angażuje czytelnika emocjonalnie od pierwszej strony. To powieść z historią w tle, ale potraktowana z zupełnie innego punktu widzenia — przez pryzmat wyborów z gatunku tych najtrudniejszych. Tu nie tylko wydarzenia z czasów II wojny światowej odgrywają kluczową rolę, ale równolegle ludzkie rozterki, które nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które zdaje się unosić w powietrzu od samego początku – kim tak naprawdę jestem? Powieść wymagająca, ale stanowczo warta uwagi. Historia, która niesie ze sobą wiele skrajnych emocji, skłaniająca do refleksji nad życiem tych, którzy zostali odarci przez wojnę ze wszystkiego. Nawet z możliwości życia bez konieczności wyboru, jakiej narodowości jest ich serce… Polecam.

Świadomość narodowa jest kształtowana od dziecka. Wpajana przez najbliższych, rodzinę, środowisko, w którym się wychowujemy. To ona sprawia, że mamy poczucie przynależności do narodu, z którego członkami dzielimy wspólną historię, tradycję, kulturę. To wszystko daje nam uczucie komfortu, bo jesteśmy częścią większej całości. Co jednak, kiedy ta świadomość jest rozdarta?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Władza. Jedni mają ją, chociaż nie pragną, inni byliby skłonni zrobić wszystko, by dzierżyć w dłoniach jej atrybuty. Ona obezwładnia, dodaje skrzydeł, ale i niszczy, kiedy okupiona oddaleniem od tego, co do tej pory było zwyczajną codziennością. Niesie ze sobą balast obowiązków i odpowiedzialność, którą nie każdy jest w stanie unieść na swych barkach.
Jako fanka historii Tudorów nie mogłam przejść obojętnie obok powieści Elizabeth Fremantle. Już od pierwszych stron czytelnik zatapia się w opisach świata, w którym rządzi władza i zemsta, miłość i namiętność. Autorka doskonale oddaje realia ówczesnych czasów, kreśląc opowieść o kobiecie, która musiała stawić czoła roli, do jakiej niejako została zmuszona.
Choć jest to książka, która z dużą wiarygodnością opisuje losy Katarzyny, a autorka wykorzystuje fakty z życia dynastii, to czyta się ją jak najlepszą powieść dzięki zbeletryzowanej formie. To opowieść, która skupia się na życiu królowej, która została poślubiona Henrykowi i musiała mu służyć, mimo że serce i ciało oddała innemu… Czytelnik niemal czuje oddech zagrożenia, które unosi się nad władczynią. Nic nie jest jej bowiem dane na zawsze, a brak spełnienia oczekiwań, może być dla niej zgubny. „Rozgrywka królowej” to wiwisekcja postaci, która jest na wskroś tragiczna. Z bólem śledzimy jej losy, pogodzeni niejako, jak i ona sama, z koniecznością postępowania wbrew sobie. Osamotniona, odarta z miłości, poddana, a mimo to Katarzyna jawi się jako kobieta silna, którą stać na wiele… Sposób, w jaki przedstawia ją Elizabeth Fremantle, sprawia, że w naszych oczach odmalowuje się obraz postaci fascynującej, mądrej, odważnej, a także zdeterminowanej. A jednocześnie pełnej ciepła i woli wybaczenia tym, którzy zranili ją najbardziej.
Choć książka poświęcona jest w głównej mierze Katarzynie, to mnie osobiście bardzo podobał się wątek Dot. Służącej, która towarzyszyła królowej od niemal zawsze. Przyjaciółki jej pasierbicy, kobiety, której mogła zaufać, która była w stanie poświęcić wszystko dla swej pani. Uważam, że jej spostrzeżenia, jako osoby z najniższej klasy społecznej, są niezwykle interesujące i dodają historii opowiedzianej przez Fremantle dodatkowego kolorytu i niespodziewanego punktu widzenia, który można niejako skonfrontować podczas lektury ze spojrzeniem Katarzyny.

Podsumowując:

„Rozgrywka królowej” to doskonały mariaż historycznych faktów i emocji, które autorka wtłacza w ramy powieści. Niezwykle barwna, realistyczna opowieść, która wciąga do świata, w którym rządzą: pragnienie władzy, intrygi, walka o wpływy, namiętność, ale i… samotność, której doświadczają ludzie niezależnie od urodzenia i pozycji społecznej. Powieść, która jest świetnie odmalowanym portretem tej, o której historia nie mówi zbyt wiele. Fremantle udało się tchnąć w nią życie, a czytając, mamy wrażenie, że opisywane wydarzenia zostały niejako „żywcem” wyciągnięte z tamtych czasów. Wyraziste postaci, których kreacja również zasługuje na uwagę, są niczym aktorzy w teatrze życia. Kto w tym spektaklu zginie, kto będzie błaznem, a kto okaże się zwycięzcą? Niecierpliwie czekam na kolejne tomy! Autorka stanowczo rozbudziła we mnie apetyt na więcej, bowiem wykreowany przez nią świat kusi i odpycha zarazem, a jednocześnie niezwykle mnie fascynuje. Polecam.

Władza. Jedni mają ją, chociaż nie pragną, inni byliby skłonni zrobić wszystko, by dzierżyć w dłoniach jej atrybuty. Ona obezwładnia, dodaje skrzydeł, ale i niszczy, kiedy okupiona oddaleniem od tego, co do tej pory było zwyczajną codziennością. Niesie ze sobą balast obowiązków i odpowiedzialność, którą nie każdy jest w stanie unieść na swych barkach.
Jako fanka historii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nasze życie to gra. Ruletka, której wynik nie jest znany. Oczekujemy, co przyniesie nam los, licząc, że będzie on łaskawy. Nasze życie to teatr. Każdy odgrywa jakąś rolę, pokazując światu jedną z zakładanych na co dzień masek. Najczęściej prawdziwe oblicze znają ukochane osoby, ale bywa, że nawet one nie wiedzą, z czym musimy się w sekrecie zmagać. Która z aktualnie noszonych masek jest tą jedyną. Jest autentycznym obrazem naszego prawdziwego ja…
Urszula Gajdowska zaprasza nas ponownie do odbycia podróży w czasie do XIX wieku. Niczym wprawny krawiec szyje opowieść, która składa się z miłości, bólu, tajemnic z przeszłości, ale także wydarzeń historycznych, które subtelną fastrygą są wplecione w fabułę. W nowej książce autorki ponownie zachwycił mnie humor. Tak nienachalny, wrzucony niejako mimochodem w rozwijające się relacje między bohaterami. Bowiem „Zranione serca” to romans kostiumowy, w którym nie zabraknie chemii między postaciami, wyraźnie wyczuwalnych iskier namiętności i wzajemnego przyciągania. Chociaż ich początkowym kontaktom bliżej do podszytej złośliwością gry słów niźli miłości. Czytelnik ma zatem okazję bardzo dobrze się bawić, kiedy bohaterowie naprzemiennie działają sobie na nerwy i czerpią radość z drobnych uszczypliwości pod adresem drugiej strony.
A jednak dziewiętnastowieczne amory to nie jedyny wątek, jaki odnajdziecie w powieści Urszuli Gajdowskiej. W czasach, kiedy prawa kobiet ograniczały się do bycia ozdobą mężczyzny, matką i gospodynią, nie mogły się one przeciwstawić małżonkowi, autorka zagląda niejako do alkowy, pokazując, że pewne zachowania są niestety wciąż aktualne… Niezależnie od epoki, w której żyjemy, często my — kobiety pozwalamy się zamknąć w psychicznej pułapce ograniczeń. Wiernie trwamy u boku partnera, niezależnie od tego, z czym musimy się borykać na co dzień. Dla dobra wizerunku, dzieci, rodziny, niestety rzadko, a raczej wcale dla… własnego dobra. Autorka z jednej strony pozwala nam stopniowo odkrywać sekrety jednej z bohaterek, które ta ukryła przed całym światem, nawet najbliższymi, a z drugiej, kreśli obraz trudnej miłości, która często daleka jest od wzniosłych uniesień, a bliżej jej do kajdan, które odbierają nam wolność i możliwość odczuwania szczęścia…
Powieść Urszuli Gajdowskiej to nie wyłącznie romans. To również opowieść, w której odnaleźć można wiele trudnych tematów, jak strata, demencja, głęboko skrywane bolesne tajemnice czy niepełnosprawność. Autorka ma niewątpliwy dar odmalowywania realiów epoki, a jednocześnie wplatania weń wątków, które znane są nam współcześnie, co dla niektórych może być zaskoczeniem. Bo mam wrażenie, że zazwyczaj czasy minione kojarzą nam się wyłącznie z pięknymi strojami, dworkami, pałacami, życiem nieco innym, nawet bardziej… bajkowym? Często zapominamy jednak, że ci ludzie, podobnie jak my, również musieli zmagać się z namacalnymi problemami i radzić sobie z nimi, korzystając z dostępnych środków i możliwości ich rozwiązania. A czasem poddawali się, nie próbując niczego zmieniać, nawet jeśli było to niesprawiedliwe...

Podsumowując:

Urszula Gajdowska ponownie łapie za serce swoją opowieścią, która nie tylko jest świetnie skrojonym romansem kostiumowym, pełnym humorystycznych dialogów podszytych uszczypliwością tych, których ewidentnie do siebie ciągnie, ale jednocześnie skrywa „coś więcej”. Bo chociaż miłość gra tu pierwsze skrzypce, to ma ona wiele twarzy i rzadko, niestety, jest tożsama z namiętnością, uniesieniami, relacją partnerską oraz prawdziwym powinowactwem serc i dusz. Często wynika z obowiązku, sztywnych ram konwenansów i tym, czego kobiecie nie wypada, a co powinna zrobić, kiedy przyjdzie „na nią pora”. Autorka pokazuje, że mimo różnych przeciwności, jak ludzkie oczekiwania czy los, który rzuca nam pod nogi kolejne kłody, należy pozwolić uczuciu, by rozkwitło. Warto czasami zaryzykować, wszak życie jest tylko jedno, a stałe noszenie maski pozornego zadowolenia, nie tylko jest uciążliwe, ale przede wszystkim odbiera nam szansę na szczęście.

Nasze życie to gra. Ruletka, której wynik nie jest znany. Oczekujemy, co przyniesie nam los, licząc, że będzie on łaskawy. Nasze życie to teatr. Każdy odgrywa jakąś rolę, pokazując światu jedną z zakładanych na co dzień masek. Najczęściej prawdziwe oblicze znają ukochane osoby, ale bywa, że nawet one nie wiedzą, z czym musimy się w sekrecie zmagać. Która z aktualnie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika NIEnaczytana

z ostatnich 3 m-cy
NIEnaczytana
2024-03-26 20:27:28
NIEnaczytana ocenił książkę Niemka na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-03-26 20:27:28
NIEnaczytana ocenił książkę Niemka na
8 / 10
i dodał opinię:

Świadomość narodowa jest kształtowana od dziecka. Wpajana przez najbliższych, rodzinę, środowisko, w którym się wychowujemy. To ona sprawia, że mamy poczucie przynależności do narodu, z którego członkami dzielimy wspólną historię, tradycję, kulturę. To wszystko daje nam uczucie komfortu, b...

Rozwiń Rozwiń
Niemka Wojciech Dutka
Średnia ocena:
7 / 10
28 ocen
NIEnaczytana
2024-03-25 18:41:21
NIEnaczytana ocenił książkę Rozgrywka królowej na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-03-25 18:41:21
NIEnaczytana ocenił książkę Rozgrywka królowej na
8 / 10
i dodał opinię:

Władza. Jedni mają ją, chociaż nie pragną, inni byliby skłonni zrobić wszystko, by dzierżyć w dłoniach jej atrybuty. Ona obezwładnia, dodaje skrzydeł, ale i niszczy, kiedy okupiona oddaleniem od tego, co do tej pory było zwyczajną codziennością. Niesie ze sobą balast obowiązków i odpowiedz...

Rozwiń Rozwiń
Rozgrywka królowej Elizabeth Fremantle
Cykl: Trylogia Tudorów (tom 1)
Średnia ocena:
7.5 / 10
33 ocen
NIEnaczytana
2024-03-22 19:43:32
NIEnaczytana ocenił książkę Zranione serca na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-03-22 19:43:32
NIEnaczytana ocenił książkę Zranione serca na
8 / 10
i dodał opinię:

Nasze życie to gra. Ruletka, której wynik nie jest znany. Oczekujemy, co przyniesie nam los, licząc, że będzie on łaskawy. Nasze życie to teatr. Każdy odgrywa jakąś rolę, pokazując światu jedną z zakładanych na co dzień masek. Najczęściej prawdziwe oblicze znają ukochane osoby, ale bywa, ż...

Rozwiń Rozwiń
Zranione serca Urszula Gajdowska
Średnia ocena:
9.3 / 10
14 ocen
NIEnaczytana
2024-03-20 17:26:02
NIEnaczytana ocenił książkę Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-03-20 17:26:02
NIEnaczytana ocenił książkę Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 na
9 / 10
i dodał opinię:

Miłość to piękne uczucie. Uskrzydla nas, sprawia, że niemal unosimy się nad ziemią, kiedy jest wzajemne. Czasami mamy szczęście i od razu trafiamy na pokrewną duszę. Od pierwszego wejrzenia wiemy, że to jest nasza „połówka jabłka”, z którą tworzymy jedną całość. Bywa jednak, że droga do sp...

Rozwiń Rozwiń
Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 Adrianna Ratajczak
Cykl: Chmury (tom 2)
Średnia ocena:
8.4 / 10
20 ocen
NIEnaczytana
2024-03-18 20:07:00
NIEnaczytana ocenił książkę Smaki nieba na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-03-18 20:07:00
NIEnaczytana ocenił książkę Smaki nieba na
9 / 10
i dodał opinię:

Są takie książki, które przypominają mi rodzinny dom. Miejsce, które pachnie jak żadne inne, które przywołuje najpiękniejsze kadry skrzętnie przechowywane w pamięci. Mamę krzątającą się w kuchni, tatę pracującego w ogrodzie. Kolejne święta, ich celebracja, radość oczekiwanie, ale także cod...

Rozwiń Rozwiń
Smaki nieba Sylwia Kubik
Cykl: Seria powiślańska (tom 4)
Średnia ocena:
9.6 / 10
11 ocen
NIEnaczytana
2024-03-17 20:23:20
NIEnaczytana ocenił książkę O północy w Berlinie na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-03-17 20:23:20
NIEnaczytana ocenił książkę O północy w Berlinie na
8 / 10
i dodał opinię:

Między miłością a nienawiścią biegnie cienka linia. Łatwo ją przekroczyć, kiedy okoliczności nie sprzyjają rozwojowi uczucia. Trudna rzeczywistość, mnogość niedopowiedzeń, a także konieczność postępowania zgodnie z powinnością – to sprawy, które mogą zaważyć na przyszłości związku. Czy jed...

Rozwiń Rozwiń
O północy w Berlinie Joanna Jax
Cykl: Czas zapomnienia (tom 1)
Średnia ocena:
7.8 / 10
66 ocen
NIEnaczytana
2024-03-16 18:17:55
NIEnaczytana ocenił książkę Tak się rodzą bohaterki na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-03-16 18:17:55
NIEnaczytana ocenił książkę Tak się rodzą bohaterki na
8 / 10
i dodał opinię:

Chyba każdy z nas ma jakieś kompleksy? Mniejsze lub większe, takie, które próbujemy zlekceważyć, ale i takie, które determinują nasze podejście do świata. A przede wszystkim do nas samych. Nie lubimy siebie, wciąż dopatrujemy się kolejnych wad, niedociągnięć, zupełnie jakbyśmy byli czyimś ...

Rozwiń Rozwiń
Tak się rodzą bohaterki Claire Vigarello
Średnia ocena:
6.5 / 10
22 ocen
NIEnaczytana
2024-03-13 18:48:45
NIEnaczytana ocenił książkę Do zobaczenia za rok na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-03-13 18:48:45
NIEnaczytana ocenił książkę Do zobaczenia za rok na
9 / 10
i dodał opinię:

Jeden dzień. Niby nic, a może zmienić tak wiele, tak wiele dla kogoś znaczyć. To symbol wspólnie spędzonych chwil, skradzionych w codziennym biegu. Odcięte od rzeczywistości godziny, które pozwalają naładować baterie i celebrować piękno natury. Tylko jeden dzień, a może dostarczyć tak wiel...

Rozwiń Rozwiń
Do zobaczenia za rok Joanna Szarańska
Średnia ocena:
8.3 / 10
44 ocen
NIEnaczytana
2024-03-11 20:30:56
NIEnaczytana ocenił książkę Zapomniane niedziele na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-03-11 20:30:56
NIEnaczytana ocenił książkę Zapomniane niedziele na
10 / 10
i dodał opinię:

Nic nie jest nam dane na zawsze. Jesteśmy kreatorami naszego życia, które coś nam ofiarowuje, by innym razem coś odebrać... Gromadzimy te momenty niczym drogocenne skarby, które pomału wypełniają skrzynie wspomnień. Co jednak, gdy chcemy pożyczyć coś od kogoś innego? Wykraść od losu coś, c...

Rozwiń Rozwiń
Zapomniane niedziele Valérie Perrin
Średnia ocena:
7.8 / 10
212 ocen
NIEnaczytana
2024-03-09 19:38:42
NIEnaczytana ocenił książkę Sen o Kilimandżaro na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-03-09 19:38:42
NIEnaczytana ocenił książkę Sen o Kilimandżaro na
6 / 10
i dodał opinię:

Zdarza się Wam czasami marzyć o podróżach? O wyprawach w nieznane do miejsc, które zachwycają. Które roztaczają przed nami barwne krajobrazy, urzekające widoki, sprawiając, że chcielibyśmy, by nie były wyłącznie senną marą, ale rzeczywistością. Byśmy mogli zostać tam na zawsze i zapuścić k...

Rozwiń Rozwiń
Sen o Kilimandżaro Anne Jacobs
Średnia ocena:
7.4 / 10
44 ocen

ulubieni autorzy [1]

Karolina Wilczyńska
Ocena książek:
7,1 / 10
63 książki
9 cykli
277 fanów
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej
Robert Kornacki Napisz do mnie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
847
książek
Średnio w roku
przeczytane
106
książek
Opinie były
pomocne
8 555
razy
W sumie
wystawione
815
ocen ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
4 919
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
54
minuty
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]