Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dramat. Przeczytałem w życiu kilka tysięcy książek i to bodaj druga której nie jestem w stanie skończyć.

Z dużym entuzjazmem podszedłem do nowej książki autora którego znam i lubię (przynajmniej za 2 tomy wiadomej sagi), ale ta książka to jest jakiś totalny wylew nienawiści.

Cała książka to totalne odczłowieczanie mężczyzn, ludzi o prawicowych poglądach (mieszkających w "Jezusowie", oczywiście skrajnie zacofanym, przestępczym, seksistowskim i mizoginistycznym kraju) przemieszane z ideowymi deklaracjami wszystkich współcześnie modnych słów o równości, kobietach jako naturalnych liderach ludzkości. Jeśli coś się w świecie "trzynastek" rozwinęło to dzięki silnym, wizjonerskim kobietom, które odrzuciły supremację seksistowskich męskich przemocowców, oczywiście białych. Bo kolejnym konikiem autora jest "systemowy rasizm" którego doświadcza nasz biednych czarny bohater "tak jak to było przez setki lat".

Każdy autor ma prawo do swoich poglądów, z przyjemnością czytam tych o bardziej prawicowych i bardziej lewicowych poglądach, ale tutaj jest to po prostu niestrawne. Brzmi niczym słaby esej Krytyki Politycznej wysłany w listach do redakcji. Bardzo duży zawód i po 48% przy fragmencie "czasem wstydzę się, że jestem mężczyzną" po prostu się poddałem. Nie polecam.

Dramat. Przeczytałem w życiu kilka tysięcy książek i to bodaj druga której nie jestem w stanie skończyć.

Z dużym entuzjazmem podszedłem do nowej książki autora którego znam i lubię (przynajmniej za 2 tomy wiadomej sagi), ale ta książka to jest jakiś totalny wylew nienawiści.

Cała książka to totalne odczłowieczanie mężczyzn, ludzi o prawicowych poglądach (mieszkających w...

Świetna książka i nie dziwi, że tom po tomie cała historia jest oceniana co raz wyżej. Cholewa zdecydowanie rozwija się jako autor i książka wciąga nie raz burząc plan dnia. Po prostu nie można się oderwać. Idealne połączenie thrillera i poważnego, militarnego SF.

Świetna książka i nie dziwi, że tom po tomie cała historia jest oceniana co raz wyżej. Cholewa zdecydowanie rozwija się jako autor i książka wciąga nie raz burząc plan dnia. Po prostu nie można się oderwać. Idealne połączenie thrillera i poważnego, militarnego SF.

Hmm...

Książkę czyta się naprawdę dobrze. To na pewno istotny plus.

Skąd więc taka słaba ocena? Książka to właściwie jeden wielki wyciek motywowanego ideologicznie jadu. "Prawaki" to bez wyjątku debile, agenci i/lub tchórze (lub wszystko na raz). Trump to kretyn i agent Rosji, tak jak i ogólnie Republikanie i cała amerykańska prawica (z Fox News na czele). Orban? Agent Rosji. Główni bohaterowie pozytywni to oczywiście agenci WSI. Morawiecki? "Znany z kłamstw" i tchórz. Duda? Tchórz naciskający na kapitulację. Jedyny sojusznik na którego możemy liczyć? Niemcy. Służby specjalne Rosji? Wszechmocne. W posłowiu szpile wbijane w 500+. Do tego ksiądz homoseksualista oraz kłamliwi hierarchowie kościelni. Ma się wrażenie, że autor odhaczał jakąś check-listę swoich politycznych fobii.

Im dalej w las tym niestety gorzej - do deklaracji polityczno-ideologicznych dochodzi rozjechanie się fabuły z elementarną logiką.

Niestety, książkę zacząłem czytać z dużym entuzjazmem, również jako fan wydawnictwa, bo przeczytałem większość z wydanych książek, a zakończyłem z poczuciem zażenowania. Szkoda, że autor nie potrafił odciąć swojej burzliwej ekscytacji polską polityką od ciekawe poprowadzonej fabuły (do momentu o wyborze celów przez władze RP).

Hmm...

Książkę czyta się naprawdę dobrze. To na pewno istotny plus.

Skąd więc taka słaba ocena? Książka to właściwie jeden wielki wyciek motywowanego ideologicznie jadu. "Prawaki" to bez wyjątku debile, agenci i/lub tchórze (lub wszystko na raz). Trump to kretyn i agent Rosji, tak jak i ogólnie Republikanie i cała amerykańska prawica (z Fox News na czele). Orban? Agent...