rozwiń zwiń
scartissue2

Profil użytkownika: scartissue2

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
26
Przeczytanych
książek
154
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
9
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

„Na krawędzi nigdy” J.A. Redmerski to przepiękna historia o miłości, jednak na samym wstępie należy podkreślić, że opowieść ta nie ogranicza się do wątków romantycznych, a zahacza o wiele innych aspektów ludzkiego życia. Jednym z nich jest podróż, ta dosłowna, polegająca na poznawaniu otaczającego świata, jak i metaforyczna, w głąb samego siebie, w celu poznania najtajniejszych zakamarków własnej duszy.

Podążając za głównymi bohaterami, Camryn i Andrew, których losy zbiegają się podczas jazdy autobusem, jesteśmy świadkiem zmian zachodzących w ich sposobie myślenia i postrzegania świata. Oboje zagubieni oraz przytłoczeni wymaganiami, jakie stawia przed nimi społeczeństwo, pragną doświadczyć wolności i raz na zawsze powiedzieć „nie” standardowemu, monotonnemu życiu, jakie wiodą ludzie z ich otoczenia. Jednak czy jest to tak łatwe do zrealizowania? Dwoje młodych ludzi musi stawić czoła przeszkodom, które stają im na drodze w poszukiwaniu szczęścia i odkrywaniu własnego „ja”.

„Na krawędzi nigdy” J.A. Redmerski to przepiękna historia o miłości, jednak na samym wstępie należy podkreślić, że opowieść ta nie ogranicza się do wątków romantycznych, a zahacza o wiele innych aspektów ludzkiego życia. Jednym z nich jest podróż, ta dosłowna, polegająca na poznawaniu otaczającego świata, jak i metaforyczna, w głąb samego siebie, w celu poznania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Część zdecydowanie gorsza od poprzedniej, pojawia się wiele niedociągnięć.

UWAGA - SPOILER!

Żeby nie przedłużać, zacznę od minusów:

1. Denerwujące zachowanie głównej bohaterki, która stale podporządkowuje się matce, twierdząc, że nie ma innego wyjścia, że wie, jak to się dla niej skończy, jeśli się matce sprzeciwi, bla bla… ale jak to ma się właściwie skończyć? Jest dorosłą kobietą, sama wie co dla niej najlepsze. Zdecydowanie naciągane argumenty Layli.

2. Książka kompletnie mnie nie wciągnęła, brak poruszającej fabuły, zwrotów akcji, przewidywalna, nie wywołuje większych emocji, wątek kryminalny opiera się tylko na tym gościu od listów. Dodatkowo od początku wiadomo, ze został przez kogoś zatrudniony… Czytałam ją długo, zastanawiałam się, jak się skończy, ale nie umierałam z ciekawości, po prostu chciałam już ją przeczytać i mieć to z głowy.

3. Cały czas jest mowa, że Layla jest znana na cały świat, że każdy wie, kim ona jest, a nagle podczas imprezy jest w stanie normalnie tańczyć i na dodatek wyjść stamtąd niezauważona… Jakoś nie wyobrażam sobie, by znana na cały świat gwiazdka pop była w stanie cokolwiek zrobić w miejscu publicznym bez narażania się na napad zagorzałych fanów, którzy tylko czekają żeby ją dotknąć lub cyknąć sobie fotkę…

4. Co do pobytu w piwnicy… kompletnie nie trzyma to w napięciu, nie ma strachu o główną bohaterkę, wiadomo, że Brady-bohater ją uratuje i będą żyć długo i szczęśliwie.

5. Billy-Ray cały czas powtarzał jaką ma ochotę na Laylę, ale kiedy jest już ona na wyciągnięcie ręki, bezbronna w piwnicy, oczywiście nie bierze się do dzieła od razu tylko pitoli bez sensu dając Brady’emu czas na uratowanie Layli oraz Finnowi na zmianę decyzji i przestrzelenie mu łba… (nie wspominając o tym, że w ogóle Finna tam zaciągnął, wiedząc ile ich łączyło, oraz że nadal będzie się wahał)

6. Przez większą część książki Finn zachowywał się normalnie, natomiast gdy dowiadujemy się, że jest „zdrajcą”, wtedy dopiero zaczyna mu odbijać. Rozumiem, że może być zazdrosny o sławę, pieniądze, ale bez przesady… nie oszukujmy się… Dorosły facet raczej nie myśli jak 10-letni chłopiec… Nagle zaczyna zachowywać się jak gówniarz, który zaraz się popłacze, bo nie dostał od mamusi tego, co siostra.

7. Tak, na pewno ktokolwiek wpadłby na pomysł, aby pisać do siebie maile o planowanej zbrodni… + 10 do bujnej wyobraźni autorki. ;p (Finn i Bill-Ray – geniusze zbrodni)

8. Przeplatanie rozdziałów „Brady” / „Layla” nie jest złym pomysłem, ale czasem zaczyna działać na nerwy, np. wtedy, gdy Brady „odtrąca” Laylę. Wiemy doskonale (gdyż sam jako narrator swoich rozdziałów o tym wspomina), że robi to tylko po to, by zapewnić rodzinie bezpieczeństwo. W kolejnym rozdziale Layla zaczyna przeżywać, że kolejna osoba złamała jej serce, że kolejnej osobie niepotrzebnie zaufała…W tym momencie wcale nam jej nie szkoda, bo myślimy tylko o tym, że Brady i tak ją kocha, że i tak w końcu będą razem, że to tylko głupia szopka.. Przez taki zabieg trudno jest przechodzić te chwile razem z bohaterką.

Plusy:

1. Całkiem ciekawa postać to Eve, choć lekko przerysowana. Chyba jedyna osoba z charakterkiem, nie wywołuje oczywiście pozytywnych emocji, ale jej obecność wnosi wiele do książki. Przypomina mi ona bohaterkę z „American beauty”. ;p

2. Zaskakujące było to, że to nie matka stała za listami i pogróżkami, a inna osoba z bliskiego otoczenia. (Oczywiście w pewnym momencie dało się już to przewidzieć)

3. Jak zwykle plusem jest połączenie „thrilleru” z romansem, wątki się swobodnie przeplatają.

4. Książka napisana prostym, codziennym językiem, pojawiają się wulgaryzmy, slang, dzięki czemu jest bardziej realistyczna.

5. Całkiem oryginalny pomysł, nie czytałam wcześniej książki, której główną bohaterką byłaby jakaś sławna osoba.

Jak widać minusów więcej niż plusów, książka jednak mimo wszystko całkiem ok.
Nie polecę jej jednak do przeczytania. ;)

Część zdecydowanie gorsza od poprzedniej, pojawia się wiele niedociągnięć.

UWAGA - SPOILER!

Żeby nie przedłużać, zacznę od minusów:

1. Denerwujące zachowanie głównej bohaterki, która stale podporządkowuje się matce, twierdząc, że nie ma innego wyjścia, że wie, jak to się dla niej skończy, jeśli się matce sprzeciwi, bla bla… ale jak to ma się właściwie skończyć? Jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Teraz nasuwa się tylko pytanie - dlaczego nie ma możliwości przydzielenia większej ilości gwiazdek?!
Książka jest po prostu cudowna... Już w samej okładce się zakochałam, bo jest obłędna, a treść oczarowuje na nowo. Nie jest to przeciętna historia miłosna, ale piękna opowieść o tym, jak kochać i trwać u boku drugiego człowieka, jak nauczyć się wyrażać uczucia nawet bez użycia słów...
Poza tym trzyma w napięciu i wywołuje silne emocje (UWAGA, przygotuj zapas chusteczek), a także nie brak w niej wątków łóżkowych.;)
Jak dla mnie z czystym sumieniem 10/10.

Teraz nasuwa się tylko pytanie - dlaczego nie ma możliwości przydzielenia większej ilości gwiazdek?!
Książka jest po prostu cudowna... Już w samej okładce się zakochałam, bo jest obłędna, a treść oczarowuje na nowo. Nie jest to przeciętna historia miłosna, ale piękna opowieść o tym, jak kochać i trwać u boku drugiego człowieka, jak nauczyć się wyrażać uczucia nawet bez...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika scartissue2

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


J.A. Redmerski Na krawędzi nigdy Zobacz więcej
J.A. Redmerski Na krawędzi nigdy Zobacz więcej
J.A. Redmerski Na krawędzi nigdy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
26
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
9
razy
W sumie
wystawione
21
ocen ze średnią 8,7

Spędzone
na czytaniu
161
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]