rozwiń zwiń
Kruszynerix

Profil użytkownika: Kruszynerix

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 7 godzin temu
273
Przeczytanych
książek
275
Książek
w biblioteczce
19
Opinii
72
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki A koń w galopie nie śpiewa Artur Andrus, Wojciech Zimiński
Ocena 6,1
A koń w galopi... Artur Andrus, Wojci...

Na półkach:

O Matko Borska, jakże straszliwa jest to grafomania!

O Matko Borska, jakże straszliwa jest to grafomania!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To bardziej Paranormal Romance niż Urban Fantasy, ale przecież nawet tytuł przed tym ostrzega :)
Wreszcie jest okazja żeby poznać bliżej Wielką Nieobecną Heksalogii o Wiedźmie i kontynuować wątki które ciągną się od pierwszego spotkania z Dorą Wilk.
Fabuła może nieco przewidywalna, ale spójna. Bohaterowie może wciąż trochę papierowi, ale dają się lubić. No i strasznie podoba mi się interpretacja ludowej baśni o Śmierci.
Właściwie nie ma nic, co mocno kłuło by w oczy czytelnika. Jak na czytadło, jest to bardzo dobrze napisana książka. Jadowska ma rzadki dar pisania w ten sposób, że chce się to dalej czytać, mimo ogólnego poziomu literackiego.
Podsumowując: Jest to bardzo dobra, zła literatura.

To bardziej Paranormal Romance niż Urban Fantasy, ale przecież nawet tytuł przed tym ostrzega :)
Wreszcie jest okazja żeby poznać bliżej Wielką Nieobecną Heksalogii o Wiedźmie i kontynuować wątki które ciągną się od pierwszego spotkania z Dorą Wilk.
Fabuła może nieco przewidywalna, ale spójna. Bohaterowie może wciąż trochę papierowi, ale dają się lubić. No i strasznie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Humor męczący i taki trochę na siłę. Działania protagonistów bardzo na "ura" i bez jakiegoś głębszego przemyślenia, czy sensu. No bo kto normalny celowo zataja fakty przed policją, tylko po to żeby móc sprawdzić tropy osobiście? Co więcej, protagoniści tak mataczą, policji, prokuraturze, przyjaciołom, czy sobie nawzajem, że nawet czytelnik zostaje niedoinformowany.
Postępowanie antagonistów za to jest bardzo niejasne. No dobra, nie czas na eufemizmy. Postępowania antagonistów wcale nie daje się zrozumieć. To jakaś klęska jest. Zapoznanie się z ich motywami powoduje tylko że rozumie się jeszcze mniej. Opis ich spotkania na początku książki, nijak ma się do tego co jest powiedziane na jej końcu. No dobra, może nie nijak. Ma się zatem jak pięść do oka. Do tego ich działania wymierzone przeciw bohaterom, nie mają zdaje się żadnego uzasadnienia. Włamali się, to się włamali, po co drążysz temat?
Wątek męża pani prokurator pojawia się chyba tylko po to żeby zwiększyć objętość "dzieła". Ani on wpływa na działania bohaterki, ani ją charakteryzuje, ani nie zostaje rozwiązany, czy nawet popchnięty dalej. Ot nagle zaskakuje nas swoją obecnością, po to żeby nigdy nie powrócić. W sumie szkoda. Byłem ciekaw rozwiązania. Albo raczej, jak głosi stary dowcip: "Byłem ciekaw jak teraz pan profesor z tego tramwaj zrobi"
Dzielni policjanci idący za intuicją, zamiast prowadzić śledztwo latają na chybił trafił od jednego zaginięcia, do drugiego. Nie wiadomo po co. Może lubią. Oczywiście podczas tego latania przypadkiem dowiadują się czegoś istotnego dla sprawy. Właściwie nie powinienem się dziwić. Przecież wszyscy wiedzą że praca policyjna polega na szczęściu, a nie na procedurach, wykształceniu i badaniach laboratoryjnych.
Na moment pojawia się bohaterka innej książki autorki. Sprawdziłem w internecie, stąd wiem. A sprawdziłem po tym jak kilkukrotnie powtórzono mi jej nazwisko, żebym się zorientował że brzmi znajomo. Pewnie dla tych którzy czytali ową książkę, było to fajne nawiązanie. Ja nie czytałem, więc nie do końca łapię gdzie jest żart. I totalnie nie rozumiem rozmowy w której każe ona swojej pracownicy wprowadzać policję w błąd.
Jest też wątek edukacyjny. Co prawda dla mnie jak kulą w płot, bo chciałem się odprężyć przy komedii, a dostałem wątek realnych zbrodni z okresu drugiej wojny, ale najwyraźniej nie powinno mi to przeszkadzać.
Podsumowując: Kupować nie warto. Przeczytać można, tylko czy jest po co?

Humor męczący i taki trochę na siłę. Działania protagonistów bardzo na "ura" i bez jakiegoś głębszego przemyślenia, czy sensu. No bo kto normalny celowo zataja fakty przed policją, tylko po to żeby móc sprawdzić tropy osobiście? Co więcej, protagoniści tak mataczą, policji, prokuraturze, przyjaciołom, czy sobie nawzajem, że nawet czytelnik zostaje niedoinformowany....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kruszynerix

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [15]

Karolina Morawiecka
Ocena książek:
6,6 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
32 fanów
René Goscinny
Ocena książek:
7,7 / 10
173 książki
11 cykli
Pisze książki z:
397 fanów
Pola Andrus
Ocena książek:
6,8 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
7 fanów
Katarzyna Berenika Miszczuk Ja, diablica Zobacz więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Marta Kisiel Dożywocie Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Jerzy Broszkiewicz Długi deszczowy tydzień Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
273
książki
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
72
razy
W sumie
wystawione
273
oceny ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
1 403
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
28
minut
W sumie
dodane
4
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]