Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chciałam przeczytać ale jak dla mnie za ciężko się czyta i już nie wróciłam do czytania

Chciałam przeczytać ale jak dla mnie za ciężko się czyta i już nie wróciłam do czytania

Czyta się lekko i przyjemnie chociaż w tej części wyjątkowo dużo się dzieje. Jest nawiązanie do historii Miasteczka. Pojawia się kilka nowych postaci.
Świetna książka, polecam!

Czyta się lekko i przyjemnie chociaż w tej części wyjątkowo dużo się dzieje. Jest nawiązanie do historii Miasteczka. Pojawia się kilka nowych postaci.
Świetna książka, polecam!

Świetna kontynuacja . Uwielbiam i polecam książki Magdaleny Kordel

Świetna kontynuacja . Uwielbiam i polecam książki Magdaleny Kordel

„Słowa wdzięczności – zachwytu nad życiem” otrzymałam jako drugą książkę pani Anny H. Niemczynow do recenzji. Po przeczytaniu książki „Ciche cuda…” miałam pewność, że chce jak najszybciej przeczytać koleją i były to właśnie „Słowa wdzięczności…”.
W tej książce autorka w niebanalny sposób dzieli się swoimi przeżyciami wkładając je w koszyki. To koszyki wdzięczności. Krótkie rozdziały traktujące o tym za co możemy być wdzięczni życiu. Zamysł autorki jest taki, aby codziennie przeczytać jedną opowieść, która ma za zadanie ćwiczyć wdzięczność. Jednak jedna opowieść to za mało i czyta się więcej ;) Zwykle dany koszyk rozpoczyna jakiś cytat a kończy modlitwa serca, modlitwa dziękczynna. Ponadto w książce po każdym rozdziale znajduje się miejsce na opisanie tego za co jesteśmy wdzięczni dziś. Wielokrotnie jednak autorka podkreśla, że niczego nie narzuca a stara się tylko pokazać kierunek, który jej pomógł nadać życiu sens. Tym kierunkiem jest oczywiście wdzięczność. Podobnie jak książka „Ciche cuda…” również ta pozycja pełni rolę poradnika, skłania do refleksji i wzbudza poczucie wdzięczności za zwykłe-niezwykłe rzeczy. Będę polecać, ponieważ autorka jest prawdziwa w tym co robi. Nie boi przedstawiać się swoich przekonań czy racji i pozostaje wierna sobie.

„Słowa wdzięczności – zachwytu nad życiem” otrzymałam jako drugą książkę pani Anny H. Niemczynow do recenzji. Po przeczytaniu książki „Ciche cuda…” miałam pewność, że chce jak najszybciej przeczytać koleją i były to właśnie „Słowa wdzięczności…”.
W tej książce autorka w niebanalny sposób d...

Rozwiń Zwiń

Książkę otrzymałam do recenzji i jestem ogromnie szczęśliwa i wdzięczna, że mogłam ją przeczytać <3 i było to pierwsze spotkanie z twórczością pani Anny H. Niemczynow.

„Ciche cuda” zbiór opowieści z życia i o życiu autorki. Autorka stawia nas w roli, jakże to miłe i zaskakujące, swoich przyjaciół. Zwraca się słowami Moja Przyjaciółko / Mój Przyjacielu. To tworzy swoistą więź i czujemy się powiernikami jej przeżyć. Ponadto zadawane są pytania, co wywołuje chęć dialogu. Wracamy myślami do własnych wspomnień. Nasza Przyjaciółka w tych dwudziestu opowieściach wzrusza, zadziwia, zawstydza, cieszy wywołuje cały wachlarz emocji… ale przede wszystkim radzi, co dalej z tymi emocjami zrobić, jak je przepracować.

Z książki płynie piękny przekaz, aby skupiać się na tym co dobre. Nie należy zapominać, wypierać tego co złe, ale „ wystarczy” to zaakceptować. Każdy w tych opowiadaniach odnajdzie cząstkę siebie a to dlatego, że fundamentami są wiara, nadzieja i miłość- uniwersalne wartości. Autorka dużo pisze o Bogu – wiara jest jej drogowskazem, o nadziei, która pcha człowieka do przodu i o miłości, którą trzeba obdarzyć także siebie.

„Ciche cuda” zawierają osobiste modlitwy i afirmacje. Dzięki temu książka staje się także poradnikiem do którego można wracać i czerpać. Ja na pewno będę wracać… Rewelacyjna pozycja, która składnia do przemyśleń i zmiany.

„Bo lepiej, moja przyjaciółko, popełniać błędy i doświadczać, niż siedzieć w poczekalni tego życia i oczekiwać, że ono zacznie działać za nas.”

Okładka jest kojąca ;)

Książkę otrzymałam do recenzji i jestem ogromnie szczęśliwa i wdzięczna, że mogłam ją przeczytać <3 i było to pierwsze spotkanie z twórczością pani Anny H. Niemczynow.

„Ciche cuda” zbiór opowieści z życia i o życiu autorki. Autorka stawia nas w roli, jakże to miłe i zaskakujące, swoich...

Rozwiń Zwiń

Cudowna opowieść w bożonarodzeniowym klimacie.
Lekko się czyta, dostarcza wielu wzruszeń. Postaci są z różnych pokoleń i to jest piękne, bo czasem te same sprawy wyglądają inaczej z "perspektywy wieku".
Z przyjemnością sięgnę po drugą część.

Cudowna opowieść w bożonarodzeniowym klimacie.
Lekko się czyta, dostarcza wielu wzruszeń. Postaci są z różnych pokoleń i to jest piękne, bo czasem te same sprawy wyglądają inaczej z "perspektywy wieku".
Z przyjemnością sięgnę po drugą część.