Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedyna tego rodzaju biografia Jana Pawła II. Składa się tylko z tekstów powiedzianych lub napisanych przez Karola Wojtyłę w różnych okresach swojego życia. Ciekawa, bo w całości złożona tylko z jego słów. Może, nie jest to najciekawsza, najbardziej ekscytująca lektura, ale godna zainteresowania.

Jedyna tego rodzaju biografia Jana Pawła II. Składa się tylko z tekstów powiedzianych lub napisanych przez Karola Wojtyłę w różnych okresach swojego życia. Ciekawa, bo w całości złożona tylko z jego słów. Może, nie jest to najciekawsza, najbardziej ekscytująca lektura, ale godna zainteresowania.

Nie rozumiem dlaczego ten reportaż jest tak słaby. Niesamowity temat przepełniony niewiarygodnymi emocjami, wspaniała wyprawa poszukiwawcza, osiągnięty cel JHB - był członkiem wyprawy i co? Do czasu przeczytania tej pozycji byłam ogromną fanką JHB. Pochłonęłam "Białą gorączkę", "W rajskiej dolinie wśród zielska" jednym tchem. A tu... Jestem ogromnie zawiedziona. Warsztatowo, literacko - jestem bardzo, bardzo rozczarowana. Jest mi przykro, że temat został tak słabo i nieciekawie napisane.

Nie rozumiem dlaczego ten reportaż jest tak słaby. Niesamowity temat przepełniony niewiarygodnymi emocjami, wspaniała wyprawa poszukiwawcza, osiągnięty cel JHB - był członkiem wyprawy i co? Do czasu przeczytania tej pozycji byłam ogromną fanką JHB. Pochłonęłam "Białą gorączkę", "W rajskiej dolinie wśród zielska" jednym tchem. A tu... Jestem ogromnie zawiedziona....

To jedna z najwspanialszych powieści, jaką udało mi się do tej pory przeczytać. Pierwsza część jest fenomenalna. Do tej pory nie udało mi się odnaleźć, w tak niesamowity sposób, zapisanych moich uczuć.
To w jaki sposób przeżywałam i nadal przeżywam swoją największą miłość, zostało napisane już w 1971 roku, właśnie przez Ingeborg Bachmann.
Trudno było mi przejść przez wątek dotyczący ojca bohaterki. Wykorzystywanie seksualne - to motyw, który (na szczęście, totalnie mnie nie dotyczy) poprzez jego wszechobecność zaczyna mnie męczyć. Mimo tego...
nie mogę przestać myśleć o tej powieści!

To jedna z najwspanialszych powieści, jaką udało mi się do tej pory przeczytać. Pierwsza część jest fenomenalna. Do tej pory nie udało mi się odnaleźć, w tak niesamowity sposób, zapisanych moich uczuć.
To w jaki sposób przeżywałam i nadal przeżywam swoją największą miłość, zostało napisane już w 1971 roku, właśnie przez Ingeborg Bachmann.
Trudno było mi przejść przez wątek...