Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pan Rafał dał nam odpocząć od science fiction. Niestety czy stety? Właściwie nie wiem czy to wyszło na zdrowie bo widzę tutaj podzielone opinie.
Jeśli chodzi o mnie to jestem zachwycona. Cała historia od początku ciekawie się rozwija i wszystko przyjemnie się czyta. Najbardziej brakowało mi tych wielkich akcji naszej Superpaczki, ale pod koniec jest kumulacja i BUM. Porwanie, Bogucka, wycieczka, kozy. POLECAM. :)
A i jeszcze jedno. Humor Neta i Gilberta to mistrzostwo świata.
Sama nie wiem kiedy te 500 stron przeleciało...

Pan Rafał dał nam odpocząć od science fiction. Niestety czy stety? Właściwie nie wiem czy to wyszło na zdrowie bo widzę tutaj podzielone opinie.
Jeśli chodzi o mnie to jestem zachwycona. Cała historia od początku ciekawie się rozwija i wszystko przyjemnie się czyta. Najbardziej brakowało mi tych wielkich akcji naszej Superpaczki, ale pod koniec jest kumulacja i BUM....

Powiem jedno... bip.

Powiem jedno... bip.

Kupiłam 'Pożeracza Snów', ponieważ (nie ocenia się książki po okładce, ale cóż) na początku spodobała mi się okładka. Opis na końcu nie mówił co w lekturze będzie się działo. I dobrze.
Zaskakująca. Historia Elizabeth jest ciekawa. A momenty z Colinem czyta się jednym tchem. Książkę warto przeczytać. Brakowało mi trochę większej akcji. Nie żałuję, że wydałam pieniądze.

Kupiłam 'Pożeracza Snów', ponieważ (nie ocenia się książki po okładce, ale cóż) na początku spodobała mi się okładka. Opis na końcu nie mówił co w lekturze będzie się działo. I dobrze.
Zaskakująca. Historia Elizabeth jest ciekawa. A momenty z Colinem czyta się jednym tchem. Książkę warto przeczytać. Brakowało mi trochę większej akcji. Nie żałuję, że wydałam pieniądze.