Maryna

Profil użytkownika: Maryna

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 37 tygodni temu
16
Przeczytanych
książek
82
Książek
w biblioteczce
15
Opinii
53
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka zawiera wiele ciekawych anegdot, kulisy historyczne tłumaczą kolejność odkrywania poszczególnych faktów - to pomaga zrozumieć genezę eksperymentów oraz kolejnych odkryć (faktów, które teraz znajdują się w podręcznikach szkolnych i się ich uczymy). Ba pokazuje, że często dając trochę więcej od siebie możemy pojąć = zrozumieć coś szybciej i na dłużej. Książka z humorem, szkoda, że nie natrafiłam na nią będąc uczniem liceum, polecam każdemu na każdym szczeblu naukowej tułaczki, a nawet po zakończeniu edukacji

Książka zawiera wiele ciekawych anegdot, kulisy historyczne tłumaczą kolejność odkrywania poszczególnych faktów - to pomaga zrozumieć genezę eksperymentów oraz kolejnych odkryć (faktów, które teraz znajdują się w podręcznikach szkolnych i się ich uczymy). Ba pokazuje, że często dając trochę więcej od siebie możemy pojąć = zrozumieć coś szybciej i na dłużej. Książka z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zawiera pełen przekrój przez życie lekarza specjalizacji: medycyny sądowej. Opisuje w sposób niebanalny pierwsze kroki, fascynację, przebieg doskonalenia nie tylko swoich umiejętności, ale też i otoczenia, poprzez tworzenie nowych wytycznych, nowych norm. Podsumowując, w każdej dziedzinie to się dzieje- minimalizacja zbędnych kontaktów interpersonalnych do możliwe jak najszybszej weryfikacji sprawozdań (tutaj z autopsji). Jaki efekt tych zmian? Jeden każdy z nas widzi i słyszy (wytyczne są ogólnodostępne), drugi- pozostaje z osobą wykonującą określony zawód (właściwie dotyczy każdej specjalizacji- nauczyciel, elektryk, budowlaniec, programista, lekarz dermatolog/ rodzinny/ chirurg/ onkolog, zależy tylko jak bardzo elastycznie potrafimy ponieść się naszym rozważaniom- o tym ta książka nie jest, ale zakończenie książki wpłynie na wszelakie refleksje, polecam). Przykro mi, bo my ludzie całą naszą elastyczność zużywamy w pracy- zamiast siłę i więcej uwagi poświęcać na życie :) Książka pozornie z humorem pisana na koniec zachęci do refleksji, początkowo zwątpi się we wszystko, ale ostatecznie udowodni, że każdy z nas, każdy kto podąża swoją drogą, cierpliwie i rzetelnie może liczyć na uznanie. A czyje? A po co? A na co? Im więcej się pracuje, tym ma się mniej czasu na odpowiedź. A dobre słowo po 60tce, będzie lepsze niż czekolada, słowo nie byle jakie, a dobrane do naszego doświadczenia. Zawsze zdrowsze od kilku tabliczek czekolady.

Książka zawiera pełen przekrój przez życie lekarza specjalizacji: medycyny sądowej. Opisuje w sposób niebanalny pierwsze kroki, fascynację, przebieg doskonalenia nie tylko swoich umiejętności, ale też i otoczenia, poprzez tworzenie nowych wytycznych, nowych norm. Podsumowując, w każdej dziedzinie to się dzieje- minimalizacja zbędnych kontaktów interpersonalnych do możliwe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miłość, wszechogarniająca miłość ratunkiem na wszytko. Ta książka pokazuje, jak poprzez cierpienia rozwija się istota ludzka. Paradoks, ale jednocześnie podkreślenie tego, że mając szczęście doświadczamy je lżej od smutku i tragedii. To komentarz bardziej do natury ludzkiej, wracając do książki. Główny bohater doświadcza niewyobrażalnie wielkiego nieszczęścia, współczuję mu całym sercem. Książka pokazała jak podnosi się ze swojego załamania. Niezwykle ciężka historia, opowiedziana w sposób niezwykły. Rzuca nowy powiew świeżości na określenie "Boga Ojca, Syna Bożego, Ducha Świętego". Pokazuje jak różnorodnie można wyobrażać sobie Boga, a on nadal będzie tym kim mówił, że jest, a dla człowieka ma pełną dowolność wyglądu. Dba o jego komfort w granicach, jakie zostały obiecane, stara się być sprawiedliwy, a nawet jest. Dostrzega się to jak tylko pozwoli się sobie otworzyć szeroko oczy. Podsumowując: zasady moralne pozostają stałe, a Bóg nie musi być starcem z białą brodą. Podkreślona została wszechobecność Boga- zawsze nam towarzyszy i się o nas troszczy, a tak robi rodzic, dodam kochający i troskliwy ojciec. Nie raz jeszcze ją przeczytam, polecam ;)

Miłość, wszechogarniająca miłość ratunkiem na wszytko. Ta książka pokazuje, jak poprzez cierpienia rozwija się istota ludzka. Paradoks, ale jednocześnie podkreślenie tego, że mając szczęście doświadczamy je lżej od smutku i tragedii. To komentarz bardziej do natury ludzkiej, wracając do książki. Główny bohater doświadcza niewyobrażalnie wielkiego nieszczęścia, współczuję mu...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Maryna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
16
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
53
razy
W sumie
wystawione
14
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
104
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]