Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo fajne, przyjemne i lekkie czytadło, choć krótkie - wiele tematów poruszonych dość pobieżnie. Dzięki temu jednak książkę da się pochłonąć w 2-3 wieczory i potem pogłębiać tematy na własną rękę :)

Bardzo fajne, przyjemne i lekkie czytadło, choć krótkie - wiele tematów poruszonych dość pobieżnie. Dzięki temu jednak książkę da się pochłonąć w 2-3 wieczory i potem pogłębiać tematy na własną rękę :)

Zaskoczyło mnie, że ta pozycja jest znacznie mniej antyreligijna w swym przesłaniu, niż się spodziewałem, choć zdecydowanie piętnuje wielu konkretnych hierarchów, zwykle podpisanych nazwiskiem z całą listą twardych zarzutów. Pod kątem analizy struktur hierarchii kościelnych i śledztw dotyczących horrendalnych nadużyć niektórych, konkretnych członków tej hierarchii jest to pozycja absolutnie warta zapoznania się.
Pomimo, iż nie wszędzie zgadzam się z wnioskami autora, a książka z powodzeniem mogłaby być o 1/3 krótsza i przez to nie spodoba się każdemu (autor poświęca dużo miejsca na opisy spotkań i sytuacji, jakby chciał w jak największym stopniu uwiarygodnić swoje informacje - co bywa męczące), uważam, że to kawał solidnej literatury faktu i szacunek dla autora za podjęcie trudnego tematu bez uproszczeń i z niewielką tylko dozą tendencyjności.

Zaskoczyło mnie, że ta pozycja jest znacznie mniej antyreligijna w swym przesłaniu, niż się spodziewałem, choć zdecydowanie piętnuje wielu konkretnych hierarchów, zwykle podpisanych nazwiskiem z całą listą twardych zarzutów. Pod kątem analizy struktur hierarchii kościelnych i śledztw dotyczących horrendalnych nadużyć niektórych, konkretnych członków tej hierarchii jest to...

Kolejna pozycja Harari'ego, którą czyta się przyjemnie, choć z częstym niepokojem. Mimo wszystko dla mnie wyraźnie gorsza od Sapiens, część treści się powtarza, mniej faktów i nauki a więcej przypuszczeń i filozofii.

Kolejna pozycja Harari'ego, którą czyta się przyjemnie, choć z częstym niepokojem. Mimo wszystko dla mnie wyraźnie gorsza od Sapiens, część treści się powtarza, mniej faktów i nauki a więcej przypuszczeń i filozofii.