rozwiń zwiń
slowbooktime

Profil użytkownika: slowbooktime

Kraków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
104
Przeczytanych
książek
206
Książek
w biblioteczce
57
Opinii
2 102
Polubień
opinii
Kraków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Sięgacie czasami po powieści historyczno - przygodowe? Lubicie wątki marynistyczne w literaturze?
Ja ostatnio miałam okazję pożeglować na statku Batavia w stronę Indii.
Czytelniczo była to niezwykle udana podróż. Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, pełna przygód chwilami mrożących krew w żyłach, pełna niebezpieczeństw, bitew morskich, spisków, dzikich lądów, tubylców, klątw, zdrad i zgubnych żądz.
To opowieść o czarnych, czarniejszych i najczarniejszych charakterach epoki, wiodących życie pod sztandarem zdrad, zemst, zazdrości i ogólnie wszystkiego co złe. Mało zostaje tu miejsca na uczciwość, dobro, prawdziwą miłość.
Autor z ogromnym rozmachem przedstawia losy Batavii, dbając skrupulatnie o tło historyczne epoki, odmalowując z wielką szczegółowoscią realia podróży morskich w XVII wieku i detale brutalnej marynarskiej rzeczywistości. Wreszcie dba o stworzenie bohaterów pełnych sprzeczności, wahajacych się wciąż pomiędzy wyborem mniejszego lub większego zła.
Znajdziecie tu mnóstwo zwrotów akcji, które sprawiają, że kartki przewracają się same - gwarantuję, że ta pozycja nie pozwoli Wam się nudzić ani przez moment, a to wszystko okraszone barwnym i plastycznym językiem. Ja sama, a niech mnie i na "obwisłe cycki meduzy!" tak się zaczytałam, że znowu przypaliłam obiad 😁
Niezwykle brutalna, mroczna, ale porywająca historia - absolutny pewniak dla fanow gatunku jak i dla tych, którzy od czasu do czasu chcą się wybrać w fascynującą podróż literacką na odległe i egzotyczne literacko lądy :)
Kto zatem wsiada na Batavię, żeby poznać sekrety diabolicznej postaci aptekarza Korneliusza? Kto chce stanąć pomiędzy skłóconymi dowódcami statku? Kto zapłacze nad smutnym losem Lukrecji, którą ta podróż zmieniła już na zawsze? Kto bedzie trzymał kciuki za dzielnego wojaka Wiebbego Hayesa, który szuka zemsty za marny los swej rodziny? I wreszcie, kto chce się przekonać, czy Batavia dopłynęła do wyznaczonego celu? :)

Bardzo Wam tę książkę polecam! Rozpoczynając lekturę, wypływacie na niezwykle wzburzone ale i pełne przygód morze :)

Sięgacie czasami po powieści historyczno - przygodowe? Lubicie wątki marynistyczne w literaturze?
Ja ostatnio miałam okazję pożeglować na statku Batavia w stronę Indii.
Czytelniczo była to niezwykle udana podróż. Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, pełna przygód chwilami mrożących krew w żyłach, pełna niebezpieczeństw, bitew morskich, spisków, dzikich lądów, tubylców,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Dziewczyna, która klaszcze" to opowieść o dwójce przyjaciół (Adam i Mirek), ktorzy odwiedzają wioskę, w której Adam odziedzczył stary dom po biologicznej matce. Wyprawa do swoich korzeni zaprowadzi go do miejsca, gdzie od lat czai się zło i zemsta i z którego w praktyce nie ma ucieczki.
Oględnie rzecz ujmując i nieco kolokwialnie no zwyczajnie nie zabanglało między mną a klaskajacą dziewczyną :)
Powiem Wam, ze przedziwna sytuacja, bo ta książka składa się z wielu narawdę dobrych elementów (ciekawy prolog, pomysł na fabułę, elementy kryminału, thrillera, nieszablonowy humor, elementy gotyckiej powieści, intertekstualne nawiązania do kina grozy, całkiem w porządku zakończenie), ale zabrakło takiego powiedzmy "literackiego glutenu", który by te wszystkie składowe połączył w naprawdę dobrą całość.
Długo myślałam, co sprawiło, ze "Dziewczyna..." mnie nie porwała i doszłam do 3 wniosków. Po pierwsze nie pasuje mi "połamana" konwencja. Ni to horror, ni to komedia. I nie mam nic przeciwko łączeniu tych 2 elementów, zeby było jasne, ale w tej książce groteskowość pewnych scen zabija grozę innych, powodując, ze nie wiadomo czy się śmiać czy płakać czy uciekać (ze strachu oczywiście ;)). Druga rzecz to swego rodzaju powtarzalność fabularna i nie mówię tu tylko o motywie klaskania. Zachowania Adama i Mirka są do bólu przewidywalne i powtarzalne. Ciekawą akcję nakręcają natomiast fragmenty, gdzie autor skupia się na historii "dobrego doktora", jego rodziny i samego domu (przy opowieści pani Henryki nie raz zdarzyło mi sie pomyśleć: o wow jakie to epicko gotyckie!). A trzeci aspekt to te "mityczne", budzące wszem i wobec grozę oklaski :) przed lektura nastawiłam się, ze będzie to kluczowy, symboliczny i rzeczywiście przerażajacy motyw, a w sumie to klaskanie szybko sie oklaskało i zamiast grozą zaczęło pobrzmiewać nudą.
Oczywiście widzę też plusy książki, co sprawiło, że przeczytałam ja od poczatku do konca i nie żałuję :) Podobało mi się umieszczenie akcji poza miejscem i troche poza czasem. Na plus próba pokazania siły przyjaźni. Fajnie ujęte konsekwencje pewnych działań, uniwersalne presłanie o tym, ze krzywda wyrządzona innym nigdy nie popłaca i zemści sie wcześniej czy później i na winnych i rykoszetem na postronnych. Zakończenie? - nie wyobrażam sobie innego jakkolwiek psychodeliczne by nie było :)
Czy sięgne po kolejne książki autora? Jak najbardziej! Widzę w "Dziewczynie" spory potencjał i wierzę, że autor jeszcze nie raz zaskoczy mnie poztywnie w przyszłości :)

"Dziewczyna, która klaszcze" to opowieść o dwójce przyjaciół (Adam i Mirek), ktorzy odwiedzają wioskę, w której Adam odziedzczył stary dom po biologicznej matce. Wyprawa do swoich korzeni zaprowadzi go do miejsca, gdzie od lat czai się zło i zemsta i z którego w praktyce nie ma ucieczki.
Oględnie rzecz ujmując i nieco kolokwialnie no zwyczajnie nie zabanglało między mną a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór sześciu opowiadań różnej długości w tym jedno ze świata fantasy a reszta z obszaru science fiction.
Książka dla wszystkich tych, którzy lubią i cenią: raz krótkie formy literackie takie jak opowiadania, dwa szeroko pojętą tematykę fantastyki naukowej.
Zbiór krótkich opowiadań pana Adama Ostaszewskiego urzekł mnie wieloma aspektami.
Po pierwsze kreacją przedstawionego świata w wymiarze fantastycznym. Miejsca, postacie, innowacyjne rozwiązania i techniki - to wszystko przedstawione jest niezwykle skrupulatnie, ale przede wszystkim pomysłowo. Ta właśnie pomysłowość i obrazowość opowiadań przenosi czytelnika w świat fantastyki, którego można niemalże dotknąć.
Po drugie doceniam świetne przedstawienie natury ludzkiej z jej wszelkimi zaletami i wadami. W każdym opowiadaniu poznajemy bohaterów jedynie przez wycinek chwili, ale miałam pełne przekonanie, że to postacie z krwi i kości aż kipiące czymś co definiujemy ludzką naturą. Doskonale zagrało tu moim zdaniem zestawienie fantastycznej wizji świata przyszłości z tak dobrze nam znanym na codzień ludzkim pierwiastkiem.
Po trzecie, mimo iż każde opowiadanie było inne, to podczas czytania towarzyszyło mi odczucie swego rodzaju wspólnego mianownika - człowiek ze swoimi walorami i słabościami stający naprzeciw wielkich często nie do końca wyjaśnionych spraw/teorii/spisków.
Świat przedstawiony przez pana Adama jest niezwykle barwny, przeciekawy, fascynujący, futurystyczny, ale człowiek pozostaje dobrze znajomy niezależnie od tego, czy próbuje skolonizować Marsa czy też poznaje nowe cywilizacje na tajemniczej Arkadii. To trochę takie "odbicie" nas samych w totalnie innej rzeczywistości.
Opowiadania są krótkie i narracja dosłownie wrzuca nas często w środek akcji, a mimo to fabuła nie rwie się, a bohaterów można poznać od różnych stron. Na pewno każde z opowiadań jest świetnym punktem wyjścia do nadbudowy przedstawionego świata i mam szczerą nadzieję, że autor pokusi się kiedyś o napisanie wciągającej powieści science fiction :)
Ciężko jest mi wskazać faworytów jeśli chodzi o opowiadania, bo wszystkie mimo iż nieco podobne, są całkiem inne - ot paradoks :) Gdybym miała jednak wybrać, to 2 zrobiły na mnie szczególne wrażenie: "Misja Aresa" i "Irak 2035". Nie wiem czy chodzi o to, że wydają mi się najbardziej realne czy o przedstawienie emocji w zderzeniu człowieka z nowym/nieznanym.
To co mnie totalnie rozczarowało to... okładka :) Zwyczajnie nie podoba mi się i nie współgra mi jakoś absolutnie z naprawdę świetnym kontentem literackim opowiadań.
Bardzo Was namawiam na lekturę "Odbicia" tym bardziej, że to tylko trochę ponad 100 stron, a opowiadania mogą naprawdę porwać Was w wir fantastycznej wizji przyszłości i z pewnością umilą Wam kilka czytelniczych wieczorów :)

Zbiór sześciu opowiadań różnej długości w tym jedno ze świata fantasy a reszta z obszaru science fiction.
Książka dla wszystkich tych, którzy lubią i cenią: raz krótkie formy literackie takie jak opowiadania, dwa szeroko pojętą tematykę fantastyki naukowej.
Zbiór krótkich opowiadań pana Adama Ostaszewskiego urzekł mnie wieloma aspektami.
Po pierwsze kreacją przedstawionego...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika slowbooktime

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [10]

Maciej Siembieda
Ocena książek:
7,7 / 10
18 książek
2 cykle
608 fanów
Kristin Hannah
Ocena książek:
6,9 / 10
32 książki
1 cykl
956 fanów
Jojo Moyes
Ocena książek:
7,0 / 10
20 książek
3 cykle
1365 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
104
książki
Średnio w roku
przeczytane
21
książek
Opinie były
pomocne
2 102
razy
W sumie
wystawione
102
oceny ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
718
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
33
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]