rozwiń zwiń
justyna

Profil użytkownika: justyna

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
5
Przeczytanych
książek
5
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
15
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Strach się bać przed przeczytaniem a co dopiero po ;) Tym osobom, które boją się przebywać w domu same w późnych godzinach odradzam czytania tej książki.

Strach się bać przed przeczytaniem a co dopiero po ;) Tym osobom, które boją się przebywać w domu same w późnych godzinach odradzam czytania tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem lekko zaskoczona tą książką. Brakowało mi w niej celu, punktu do którego dążyłabym przez kilkaset stron. Tym razem Grisham stworzył postać prawnika Sebastiana Rudda opowiadającego kilka historii swoich klientów w pierwszej osobie. Nie przepadam za taką narracją. Od pierwszych stron miałam wrażenie, że zapowiada się książka z opowiadaniami. Więc... no cóż, bez rewelacji i bez emocji.

Jestem lekko zaskoczona tą książką. Brakowało mi w niej celu, punktu do którego dążyłabym przez kilkaset stron. Tym razem Grisham stworzył postać prawnika Sebastiana Rudda opowiadającego kilka historii swoich klientów w pierwszej osobie. Nie przepadam za taką narracją. Od pierwszych stron miałam wrażenie, że zapowiada się książka z opowiadaniami. Więc... no cóż, bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oj, jak ciężko było mi przebrnąć przez kolejne karty tej książki! Zdawałoby się, że to opowieść trochę bajkowa, trochę legendarna , a wszystko działo się naprawdę. Ondraszek, zbójnik walczący ze swoją dobrą i złą naturą, wierzący w przeznaczenie i w to, że to właśnie on ma poprowadzić chłopów śląskich, słowackich, morawskich do buntu przeciwko ich panom. Gdy był małym chłopcem podobno zjawił się tajemniczy człowiek, który wywróżył mu takie życie. Osobiście chyba nie chciałabym spotkać na swojej drodze człowieka, który przepowie mi tak smutny koniec... Ondraszek to historia człowieka odizolowanego, wykluczonego przez społeczeństwo (jego liczne romanse i napady zbrojne zrobiły swoje). To historia też wielkiej miłości do Ondraszka Barbary, która pozostała przy nim do samego końca, na przysłowiowe "dobre i złe". Dzięki pomocy Braciszka Ondraszek rozgrzał w końcu chłopskie tłumy, które już, już miały iść za nim na panów, gdy nagle zaczęła się zaraza i winę za nią zwalono na Ondraszka. Wtedy wszyscy się od niego odwrócili i musiał uciekać razem ze zbójnikami. Został zabity przez jednego ze swoich kompanów obuszkiem, podobno jego ciało zostało poćwiartowane i zawieszone na drzewie. W opowieści o Ondraszku poznać można również stosunki społeczne w XVII-XVIII wieku, ogromną przepaść pomiędzy światem pańskim a światem chłopskim, niezliczone zabobony i zacofanie związane z wiarą w diabły i czarownice. A na koniec taki żal... żal trochę za Janosika, który pojawia się w książce i żal za Ondraszka, żal że ideą, za którą walczyli i która doprowadziła ich do smutnego końca...

Oj, jak ciężko było mi przebrnąć przez kolejne karty tej książki! Zdawałoby się, że to opowieść trochę bajkowa, trochę legendarna , a wszystko działo się naprawdę. Ondraszek, zbójnik walczący ze swoją dobrą i złą naturą, wierzący w przeznaczenie i w to, że to właśnie on ma poprowadzić chłopów śląskich, słowackich, morawskich do buntu przeciwko ich panom. Gdy był małym...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika justyna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
5
książek
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
15
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 4,6

Spędzone
na czytaniu
32
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]