Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powieść z 52 roku, poruszająca bardzo aktualne tematy związane z zastąpieniem pracy ludzkich rąk coraz sprawniejszymi maszynami. Podziały klasowe, poczucie bezsensu, korporacyjna propaganda. Daje do myślenia.

Powieść z 52 roku, poruszająca bardzo aktualne tematy związane z zastąpieniem pracy ludzkich rąk coraz sprawniejszymi maszynami. Podziały klasowe, poczucie bezsensu, korporacyjna propaganda. Daje do myślenia.

Szanuję Ćwieka za bardzo przyjemne i sprawne operowanie popkulturowymi nawiązaniami, uwielbiam serię "Chłopcy", jednak książka niejako podróżnicza po kultowych miejscach w Stanach Zjednoczonych, niestety, nie udała się. Na pewno wszyscy uczestnicy świetnie się bawili, ale zapis podróży nie wnosi zupełnie nic w życie czytelnika. Może to zapis zbyt szczery, może warto było trochę całość ubarwić?

Szanuję Ćwieka za bardzo przyjemne i sprawne operowanie popkulturowymi nawiązaniami, uwielbiam serię "Chłopcy", jednak książka niejako podróżnicza po kultowych miejscach w Stanach Zjednoczonych, niestety, nie udała się. Na pewno wszyscy uczestnicy świetnie się bawili, ale zapis podróży nie wnosi zupełnie nic w życie czytelnika. Może to zapis zbyt szczery, może warto było...

Pierwsza część była sympatyczna i miała ciekawy pomysł. Niestety Autorce ich zabrakło. Główna bohaterka, będąc ciągle w śmiertelnym niebezpieczeństwie, raz za razem za byle pretekstem zostaje wciągnięta do lasu i pakuje się w kłopoty oraz przeżywa sercowe rozterki dwunastolatki. Raczej nie sięgnę po następny tom.

Pierwsza część była sympatyczna i miała ciekawy pomysł. Niestety Autorce ich zabrakło. Główna bohaterka, będąc ciągle w śmiertelnym niebezpieczeństwie, raz za razem za byle pretekstem zostaje wciągnięta do lasu i pakuje się w kłopoty oraz przeżywa sercowe rozterki dwunastolatki. Raczej nie sięgnę po następny tom.